-
Olifko, nie wiem, dlaczego ten tymbark u mnie nie wychodzi :cry:
Otwieram stronke, wciskam "system ekspertcki" i rozpoczynam ankiete, podaje rok urodzenia, plec, te pozostale odpowiedzi jak waga, stan zdrowia i potem jest podsumowanie czyli podają moj wiek, moje BMI i jes pytanie, zebym sprawdzila swoje dane i je poprawila. Ja nic nie chce poprawiac, bo jest OK, ale nie wiem, co mam dalej zrobic, zeby kontynuowac, bo jest tylko ramka z napisem "popraw", a nie ma "dalej" :?
Ale ze mnie gląb :oops:
-
No w koncu udalo sie!!!!
Zrobilam ten test :roll: Nareszcie!
-
No widzisz :)
Egzamin poszedł nawet nieźle (jaka ja nieskromna), jeszcze tylko jeden, ha!
Dieta:
3 kromki razowego
truskawki 250 gram
jogurt light plus otręby ze 2 łyżki
ziemnaki
jajko sadzone
kefir
czereśnie 500 gram
.. czyli jak by nie było objadłam się połową kg czereśni MNIAM :P
Gdzie jesteście Dziewczynki, hm? Może póxnym wieczorkiem się odezwiecie... A ja padam <zieeeew>
-
Cały dzień na owocach? A brzuch cię nie rozbolał od czereśni? Ja mam z tym problem od lat i niestety, za dużo na raz po prostu nie mogę. Śpij dobrze :)
-
Hej :D
A co tutaj tak malo dietkowiczek??? :cry:
Gdzie Aaggii?Ania? Dziubusia? Monika???
Czyzby kompy Wam popadaly od tych burz, o ktorych slysze naokolo ( u mnie na szczescie nie bylo :D ), czy stronka wciaz Wam zle chodzi. :?:
U mnie otwiera sie ostatnio szybko i bezproblemowo.
Dietkuje sobie raczej wzorowo, choc jem duzo owocow, ktorych sobie nie zaluje. Ale waga pomalutku zbliza sie do 50, wiec mysle, ze nic sie mi nie stanie jak zjem sobie wiecej truskawek :wink: Choc wiem, ze to jednak cukier, ale przeciez i witaminki. Trzeba korzystac poki są, zimą pozostanie mi tylko marzyc o swiezych truskawkach :D
-
Betsabe- trzeba jeśc póki są! :D
agi , dzieki za precla, myslisz ze dojdzie swiezy? :lol:
i tak zjem! :wink:
zaczęłam ładnie ćwiczyc :D
brzusio i talie...
na rowerku troche tez...
wiecie ze mi moj tylek nie przeszkadza?
popatrzcie na Jenifer Lopez....
:lol:
nie to ,zeby to dla mnie autorytet był...absolutnie...
ale ta dziewczyna ma duze dupsko :-) :D
a taka piękna :lol:
i ja stwierdziłam, ze mi może tylek nie malec.
ale brzucha sie chce pozbyc i "boczków"/ salcesonów...czy jakkolwiek to nazwiecie.
sadełko z tyłu pleców, po bokach...no w talii...
pozbyc sie brzucha i sadełka w talii..i będzie ładnie
idę obiad gotowac jakiś :D
-
czescmdziewczyny :)
nareszcie moge zasiasc do komputerka i wejsc na stronke , co prawda nie pisze z mojego a mojego brata bo mamy wspolna siec w domciu i u niego jest serwer i on ma wirusa ktorydziala u mnie a nie u niego :( dlatego wczoraj nie weszlam na stronke bo wszystkie inne mi sie otwieraly a dieta.pl nie :( no alejuz jestem :)
olifko przedewszystkim znowu gratuluje pomyslnie napisanego egzaminku ;) jak zawsze z reszta hehe :)
anniu ja tez sie tylkiem najmniej przejmuje boprzeciez i jenifer lopez , i beyonce maja duze tylki a sa dwiema najseksowniejszymi kobietami swiata wiec wazne zeby jak juz powiedzialas zgubic brzusio i boczki :)
betsabe jedz owocki jedz i to bardzo duzo bo juz jestes taka chudziutka ze juz nie warto sieodchudzac , naprawde wygladasz juz poprostu idealnie :)
a co z dziubusia i moniqe ? czyzby im tez stronka nie chodzila :(
jezeli chodzi o mnie tobylam wczoraj z krzysiem na tej osiemnastce i musze przyznac ze dawno sie tak nie ywtanczylam :)
coprawda zjadlam 2000 kcal ale impreza trwala od 19do 3 w nocy z tego 5 godzin szalalam na pakiecie wiec z moich obliczen wynika ze spalilam az 2500 kcal
:shock: ale od dzis juz sie zabieram porzadnie do dietki bo przez ostatnietrzy dni troche sobie pofolgowalam ale nie ma tego dobrego trezbasie zabrac za siebie i i jesc te 1200 kcal :) chcialabym 1000 ale jakos mi juz nie wychodzi ;)
a dzis poki co zjadlam sobie tak :
bulka z serem i dzemem ,
a na drugie sniadanko 2 wafle ryzowe z dzemem i garstka platkow nesquik a wiec na koncie mam 400 kcal potem planuje zjesc serek wiejski z 3 wasami i pomidorkiem , a na kolacje jorurcik z platkamii bedzie tak okolo 1000 kcal , ale znajac zycie to pewniejeszcze jakies truskawy zjem i bedzie ok :)
wagowonaszczescie narazie sie nie zmienilopo tym oberaniu se wczorajszym, ,a jutro jade sobie nad jeziorko wiec troszke poplywam i poopalam sie :)
a dzisdoszkolki nie poszlam bomi sie nie chcialo ale w sumie mam juz ocenki wystawione tylko jeszcze z geografi nomi niewiem albo 5 albo 6 :) bo geografie lubienajbardziej :)
ok ja lece sprzatac , heh wreszcie sie wypisalam ;)
-
cześc,
Pisze do was po męczącym tygodniu i stwierdzam iz mimo ,że jem 1000 -1200 w porywach to moja waga nie spada. Ba co gorsza po tym jak sie przetrenowałam na aerobicu (pisałam o tym wczesniej) to wręcz wzrosła o to 1,5 kg co mi ostatnio spadło .
:cry: :cry: Ja nie umiem sie odchudzać !!
Tydzień miałam paskudny, 3 dni bolały mnie wszystkie mięśnie , nawet te na tyłku ( swoja droga to nie wiedziałam,że tam tez sa mięsnie , ale okazalo się że tak ) :roll:
dzisiaj zjadłam z rozpaczy :
:arrow: 2 kromki razowego z pomidorem - 300
:arrow: 1/2 rogala bo miałam radę do 15 i myślałam że umrę
:arrow: 2 talerze bigosu z młodej kapusty z chudziutkim mięsem z kuraka od mjej teściówki
:arrow: jogurt jogobella
:arrow: parę ziemniaczków
Nie wiem ile ma bigos ale myślę że mam tak z 1100
i co z tego?
i tak nie chudnę!!!!
ile ja schudłam ? 1 kilo :arrow: co to jest 1 kilo?
ja się nie nadaję do tego
ooo a moja córka własnie przyszła do mnie mówi : Mama nie odchudzaj się bo znikniesz :D :D :D :D :D :D :D
Ni stety nie grozi mi to :wink:
Ale moja córa to jest córa, telepayia czy co?
Pozdrawiam wam dziewczynki kochane
nie chce się użalać nad sobą
ale jakos tak mi smutno
wszyscy pięknie chudną
a ja nie .................... choroba jasna
Na razie
odezwijcie się
PA
-
Hej!
Mięśnie na tyłku są, oczywiscie że są :lol: Doświadczyłam tego nawet parę razy - po niektórych zajeciach jogi lub po kilkugodzinnym spacerze. Mówię wtedy że "bolą mnie nawet mięsnie dupne" :wink:
Moniqe, może Ty za często się ważysz? Wszystko tylko nie codziennie, to prawie paranoja. Ja kiedyś ważyłam sie co tydzień, teraz co 10 dni. Za wolno chudnę żeby były efekty dlatego nie chcę się podłamywać częstym wchodzeniem na wagę. Ty też się nie podłamuj, tylko schowaj ją gdzieś w kąt :)
Z dzisiejszego dietowania nie jestem zadowolona :( No nic - jutro ćwizcenia a może i rower.
-
ja tez nie :(
ale bedzielepiej , damy rade :)
jutro jade nad jeziorko wiec wyplywam bopewnie pojade na caly dzionek awiec ze 2.5 h na samo plywanie poswiece wiec bedzie -1500 kcal :)
dzis nawet niewiem ile kalori zjadlam bo kolezanka zaprosila mnie i jeszcze parekolezanekdokawiarni a potem do siebie na pizze no i mnie zz deczka ponioslo ale nawet jak bedzie 1kg wiecej to co tam ,nie spieszy mi siejuz ze schudneciemale od jutra to juz sie biore bo chcialabym w polowie lipca wazyc50kg :)
to jest moj cel , (jeden z wielu )
i ciekawa jestem rozdania swiadect bo niewiem czy bede miec pasek czy nie a sama niechce sobie liczyc bo bedzie ciekawiejhehe :)
ok ja lece spac z brzuchem pelym pizzy bozjadlam 4 kawalki , bo bylysmy we czworke i zamowilysmy 2 najwieksze pizze noikazda po takie pol,alenie zaluje bo byla swietnazabawa i to sie najbardziej liczy :)
moniqe miesnie w posladkach oczywiscie sa :)
mnie najbardziej bolaly kiedy na w-fie cwiczylysmy stawanie na rekach , niewiem wszystkich bolalyrece a mnietylek :shock: ale nie wazne lece papa :)
-
Dzięki Olifko I Aaggi za dobre słowo.\
Rzeczywiście chyba za często się waże, co 2-3 dni to jednak zdecydowanie za często.
Dziś zamierzam jeść diekowo, mam dziś do napisania ważne sprawozdanie no i czeka mnie dzien przed komputerem, ale nic to , nie zamierzam przekroczyc tysiaka.
AAggi ja jednak chyba nie wytrzymałabym tylko policzyła ten pasek. Gratuluję tak wysokich wyników :lol: :lol: :lol: :lol:
Leće , musze Olę ubrac , jeszce się odezwę.
Pa
-
czesc dziewczyny :)
dzieki moniqe za gratulacje , ja jednak sie wstrzymam od liczenia bo mi zawsze jakos takos inaczej wychodzi :shock: no ale nic :)
u mnie po wczorajszym dzis bedzie bardzo wzrorowo i bedzie tysiaczek :)
poki co zjadlam tak :
- sniadanie : kromka razowca , plaster szyneczki i jajko na miekko
- 2 sniadanie : kromka wazy z polowka plasterka sera zoltego i polowka plaserka szynki :)
wiec poki co mam na koncie 360 kcal :)
z rana zaliczylam dzis juz solarium , bykam nqa 10 minutek bowczwartek bylamtylkona6wiecwolalamnawiecejniebrac :)
mialam dzisjechac nad jeziorko ,aleniebardzopogoda :( tzn slonko jestaletrochu zimnoiwieterzysko straszniewieje :(
a ja znowupisze z brata komputerkabomojcaly czasnie chcewchodzicna diete :(
ok ja lece bo wlasnie okna myjew domciu,wczoraj polowa dzisiaj polowa , przynjamniej troszkespaleprzy sprzataniu :)
trzymajcie sie dziewuszki moje :*
-
czesc ,dojadlospisudorzucam tak :
serek wiejskilight
3 wasy
6 malych wafelkow
czyli juz mamnakocnie 1000kcal
ale na kolacjezjemsobiejogurtzlyzka platkow fitness i w 1200 siezmieszcze napewno :)
a cotamuwasdziewczynki? czemu sienie odzywacie :(
-
Jaka pogoda w Krakowie, że okna myjesz? Ładnie? W warszawie okna niemal się same myją, tak czasami poziomo leje. Znaczy wczoraj, bo dziś popaduje tylko co jakiś czas. Ale i tak odechciewa się wszystkiego. Miłego dnia życzę :)
-
AaggiiadokądCitakśpiesznozawsze? :wink: :wink:
Ja ciągle jestem przed obiadem, bo kuchnia zajęta - wszędzie truskawki (wkładamy do słoików żeby zimą chociaż kompocik był :) ) A ja podjadam, pare tu, pare tam. Wieczorem napiszę ile się tego nazbierało już :D
A do tego:
:arrow: 3 kromki razowego
:arrow: 3 plasterki szynki konserwowej
:arrow: pomidor
:arrow: wafelek w czekoladzie
Chyba idę coś przetrącić, bo jendka głodna jestem. Jogurcik light albo coś. Z truskawakami oczywiście. A na obiad będzie zupa. Truskawkowa. Oczywiście :lol:
-
Nie pisałam wczoraj bo nie lubią jak moje posty są jeden za drugim, no ale, coś chyba tego nie uniknę :?
Wczoraj doliczyłam się 850 kcal, dzisiaj właśnie jestem w trakcie obiadku, jak do tej pory:
:arrow: 2 jajka na miękko (na stronie Tymbarku wyczytałam ze powinno się conajmniej 1 tygodniowo :) )
:arrow: 2 kromki razowego
:arrow: landrynek
:arrow: jabłko
:arrow: zupa - rosół z makaronem
Właśnie podliczyłam ile kcal ma mizeria w wykonnaiu mojej matuli :roll: 190 kcal !!! To dlatego, że nie z samego jogurtu, a pól na pól ze śmietaną. Trzeba to zmienić :roll:
Postanowilam w wakacje poćwiczyć dyscyplinę :D Przygotowałam już sobie rozpiskę treningu na czerwiec :D Od dzisiaj start :!:
Piszcie !!!
-
czesc dziewczyny :)
cotutaj takpusciutko,czycbysmy zolifka same zostaly :( apelujeodacieznaku zycia ;)
umnie jakotako, wyjdzie 1400 bobylam na obiadku u krzyskanoi byl schaboszczaki niemoglamodmowic,ani nie moglam nie zjesc pucharku lodowz bita smietana :(
alewspodniesie jeszczemieszczewiecjest dobrze hehe, zartuje,ale na 1400mysle ze nie przytyje,boskoro niektorzy odchudzaja sie na 1500 wiec :D
dzissiajbylam nazakupkachnoikupilam sobie slicnabluzeczke na zakonczenie roku , takacacy :) z koronkami i wogole , iostatnia eseczkabyla,ijuzmi japewnababka chciala zachamecicale ja bylam szysza :)
olifko ja tez mam juz ulozony trening nalato, brzuchtocoteraz,inne cwiczenia icodziennie joga40 minut i bedzieok,no i dietka bo cos nie bardzo ostatnio mi idzie :/
-
Cześc kobietki :)
J dzisiaj mam dobry humorek, bo wczoraj odwaliłam całaą czarna robotę, tzn pisanie sprawozdania z 3 lat . Zajęło mi to co prawda od 10 rano do 19 wieczorem z 3 przerwami na kawę i jedzenie, ale już mam to za sobą.
U mnie dziś:
:arrow: 1,5 parówki z kromką bulki i sałatką grecką
:arrow: 3 młode ziemniaki z czymś co jest tym kawałkiem grubszym od udka , zresztą niecałym , mizeria z rzodkiewką
:arrow: 1 kwałek wedlowskiej z truskawkami
:arrow: baton cini minis
chyba będzie już z 800
:lol: Odkryłam oststnio cos z czym się chcę podzielić z wami : otóż sok pomidirowy ma tylko 16 kcal w 100 ml, czyż to nie jest fajne? :D
Więc super sposób na zabicie głodu np wieczorem gdy ci kiszki marsza grają , a wiesz że masz tysiaka, co wy na to?
Podajcie swoje sposoby na oszukanie głodu. :wink:
Pa , lecę bo idę z Oleńką na spacer
8) 8)
-
aaggii, ja to sobie nawet zrobiłam taką tabelkę w excelu z rospisaniem treningów (szóstka, ćwiczenia na uda, motylek, joga no i doodatkowe zależnie od pogody - rower itd) W moim terminarzu, gdzie liczę kalorie nie jest tak przejrzyście, a chciałabym ćwiczyć systematycznie. Bardzo lubię takie poczucie spełnionego obowiązku gdy poćwiczę, nawet jak bardzo mi się nie chciało. Ogólnie zauważyłam, że dieta ma bardzo duży wpływ na moją sinusoidę pt "nastrój" :D
Moniqe, chyba nie mam takich przegryzek na oszukanie głoda. Małego zalewam wodą albo herbatką zieloną, czasami przegryzę jakiś owoc, a kiedy naprawdę jestem głodna to po prostu szykuję sobię dwie kromki pieczywa chrupkiego z ogórkiem i ziołami (ok 40 kcal) albo nieśmiertelny jogurt light z otrębami czy płatkami ( ok 80 kcal). A i czasami popcorn (mam maszynkę więc beztłuszczowy). Porcja ma ok 115 kcal a jest zajecie na długo :wink: I podobno zdrowy, jak otręby przeczyszcza jelita :!:
Dzisiaj 1003 kcal, na obiad udko z kurczaka gotowane :)
Moze by tak jeszcze jakiś spacer uskutecznić, hm?
-
Witaj. Plan ćwiczeń dobra rzecz, mam nadzieję, że uda ci się go trzymać. Nie wiem jak u ciebie, ale dla mnie to wcale nie jest prosta sprawa. ;-)
-
Hej dziewczynki :lol:
Ufff, jestem taka zmeczona tym weekendem :wink: Tym upalem, sloncem :wink: Dzis wrocilam z dzialki znow spalona, a teraz od tego nadmiaru swiezego powietrza kreci mi sie w glowie.
Musze troszke polezakowac.
Jesli chodzi o dietke, to tak sobie. Wczoraj na obiad zrobilismy zapiekanke, wiec raczej to nie jest dietetyczne danie :wink: Mimo wszystko nie mialam zadnego napadu łakomstwa, jak to bywalo (dawnymi czasy!) w weekendy. Fakt, ze zjadlam i troskze tej zapiekanki, wczoraj zas i dzis skusilam sie tez na piwko :wink: . Ale coz nie bede sobie wlosow z glowy wyrywac.
Jutro bedzie lepszy dzien :)
-
Dzieńdobry bardzo moje dziewczyny kochane!
Weekend był super :D
Chociaż nie dietkowy :oops:
w sobotę bylismy na lodach "rodzinnie"-wszyscy razem
a obiadek był wyjątkowo pyszny :oops:
niedziela- lenistwo nad morzem i zimne shake'i z MCdonalda :D :oops:
nie jeden :-)
eh. ja sie z tych 70kg to chyba nigdy nie pozbieram.
a wyjazd juz... coraz blizej.... :arrow: 7go sierpnia mamy bus :D
do 7go sierpnia ...no, załózmy ze do 1go sierpnia... mamy 42 dni...
40dni? Post? :lol: :lol: :lol:
zobaczymy
juz nie marzę o 60 kg w dniu wyjazdu, bo to niemożliwe...
ale 65 chociazby.
walcz Anka, walcz :wink:
-
Powitajmy nowy tydzień, nowych możliwości! Jak się on zapowiada u was? Oby jak najlepiej. Czego wszystkim życzę ;-)
-
czesc dziewczyny :)
mi sie tydzien zapowiada bardzodobrze bo wreszcie sie z dieta pozbieralam:)
i tak jakos nie mam strasznego apetytu ;)
a zjadlasm dzis tak :
2 kr razowca , jajecznica z 1 jajka ze szczypiorkiem i cebulka mniammmmmm
jogurt
jablko
serek wiejski , 3 wasy
1 wafel ryzowy zdzemem
galka loda,
a wiec na konice ok,1000 kcal , no i kolacje zjem jakas do 200 kcal i bedzie ok, a jutro bedzie jeszcze lepiej bo bez lodzika :D
anniu wiem cos o tych rodzinnych lodzikach , sama wczoraj sie nimi nazarlam, i weekend u mnie dietowy rowniez nie by, na wagw nie wchodze bo mam pewne obawy, noi dopiero w piatek wejde na wage, i bede sie wazyc co rydzien w piatki chociaz pewnie sie skonczy ze tak codzien sie stanie przez przypadek na wage ;)
w kazdym raziedo 15lipcachcialabym tak do 50ana wyjezdzie toutrzymac, mysle ze do tego czasu udami siete 2kgzzucictylko musze sie poprostu wziasc za siebie ikoniec boinnego wyjscia ni ma :(
-
Choroba tyle do was napisałam i mi zjadło :twisted: :twisted:
oooo teraz to sie wkurzyłam
-
Hej!
A jakie macie wagi? Elektroniczne czy te tradycyjne? Ja mam tą tradycyjną i pewnie waży tak na oko, na szczęście jest nowa więc nie powinna być jeszcze rozregulowana. Nie chcę namawiać mamy na kupno elektronicznej i tak już wystarczy tych afer w domu że mam świra na punkcie odchudzania... (może i mam, ale takiego malutkiego ;) )
I jeszcze jedno pytanie :) Czy Wam też jest w czasie dietki tak zimno ?? Ja idę sobie dzisiaj ulicą, 25 stopni ciepło a ja mam gęsią skórkę !!
Kcal dzisiaj 1095 (o dwa cukierki z wódką za dużo, opiłam się prawie że ;) )
Ważenie po jutrze, mam nadzieję że jest chociaż z pól kilo mniej, o jak bym chciała (pobożne życzenie). Do wyjazdu trzy tygodnie :!: :!:
Kupiłam sobie dzisiaj pocztówkę z kotem Guinessem na poprawę humoru :D :D
http://www.rachaelhale.com/gallery/c...ness_580_2.jpg
Jak lubicie zdjęcia zwerząt to wejdźcie na stronke www.rachaelhale.com To świetna fotografka, naprawdę i świetnie potrafi wspólpracować z modelami ;) No, ale to temat nie na to forum !
Pa!
-
Hej ;-)
Ja mam wagę elektroniczną, pokazującą wynik z dokładnością do 0,1 kg. Uzywam jej codziennie :) A zimno też mi jest. Szczególnie wieczorami w domu. Brr. Ale trudno. ;-) Idę poćwiczyć i się rozgrzać. Ale mi się nie chce!
-
czesc :)
u mnie wreszcie ok z dietkaitakjuz zostanie,nakolacjezjadlam2wasy zseremzoltym iszyneczka wiecw 1200 siezmiescilam,imuszepowiedzieczejuzmniewbrzuszkule kkossie wiec zarazzmykamdo spaniabowszafce pelnociasteczek,czekoladek iinnych pysznosci aja sienie chce nimi nazrec :)
OLIFKO co dowagito jamam zwyklawskazowkowa,aleonawazy wmiareporownywalnietaksamo jakelektronicznabosprawdzalamzwagacioci;)
MONIQUE tez tak czasemmam ze napiszesie,napisze imi sie skasuje ........:(
a cosiedzieje zdziubusia ??
DZIUBUSIU wracajdonasipisz szybciutenko co u ciebie i jak ci idzie dietka :)
dobranoc :*
-
Dziewczyny! Sposobem na znikające notki jest skopiowanie ich przed wysłaniem. Czasami nas z forum wyloguje, albo nastąpi jakiś błąd. Wtedy zamiast się wkurzać, wklejacie taką notkę i po kłopocie!
Aaggii, czemu piszesz bez spacji? Staram się ale strasznie niewygodnie się to czyta!
-
Ja już od dawna stosuję ten sposób z kopiowaniem napisanego postu. Zawsze mnie wyrzuca do strony głownej i muszę się jeszcze raz logować. A tak to nie tracę nerwów :)
Śniadanko:
:arrow: 2 kromki chleba razowego
:arrow: twarożek ze szczypiorkiem posypany ziołami
:arrow: kawa Nescafe 3w1
Dzisiaj kolejny egzamin :!: :!:
-
czesc dziewczyny :)
wkra nie pisalam bez spacji tylko poprostu ona cos mi sie psuje :(
a ja juz z rana bylam sobie na rowerku troszeczke spalic , apotem bylam na zakupach i z psem,aaktualnie leze sobiewlozeczku przedtelewizorkiem:)
a zjadlam dzis juz 500 kcal, troche duzo ale w 1100 sie zmieszcze, amianowicie zjadlam tak :
-sniadanie : 2kr,razowego , jajecznica ze szczypiorkiem i cebulka z 1 jajka
-2 sniadanie : baton nequik , pol kajzerki z dzemem :)
a na obiadeplanuje pierozki leniwe, akolacjato bedzie serek wiejski i 3 wasy ,pisze od razubo jakos lepiej mi idzie kiedyplanujeco mam zjesc w ciagu dnia :)
dzis jak widac znow doszkoy nie poszlam no bo nie mam za bardzopoco :D jutroidziemy do kina to juzpojde ale dzis to niema sensu ;)
Olifko zycze udanegoegzaminu !! :)
ok ja lecespowrotem przedtelewizorek :) a potem joga i cwiczenia
-
kochane moje!
wczoraj jeszcze mnie poniosło z żarciem..ale dziś się juz nie dam :D
śniadanko:
:arrow: 3 plastry salami
:arrow: kawa zbozowa na wodzie ale z dodatkiem mleka i słodzika :D
jeju, jak mi sie nudzi strasznie...
szukam w necie tzw e-booków... :cry:
polskie ksiązki mi sie skończyły..nie mam co czytać..moze w necie krążą jakies książki, co?
boshe... ale nudy..ja tak strasznie weekendu wypatruje... :roll:
http://www.rachaelhale.com/gallery/dogs/sam_602_2.jpg
jak mi sie marzy basset.... :D
jak wróce do siebie do polski na wieś...
mam wielki dom i ogromne podwórze, za stodoła sad...
będę miec basseta...
bardziej w fotelu niez w tym sadzie.. hehhehe
ale będzie mial gdzie biegać. :D
-
http://www.rachaelhale.com/gallery/n...iser_892_2.jpg
no słodziuch moj koffany :D
Patryk obiecał.
Będzie pies.
Ale tylko jak będziemy miec dom z ogrodkiem.
Czyli zamieszkamy u mnie na wsi :D
Basset :D
-
Już wróciłam :D wyniki egzaminu dopiero w poniedziałek, ale jestem dobrej myśli :D
aaggii a Ty pewnie kończysz w piątek? Życzę Ci paska na świadectwie :D
Na co idziecie do kina??
Aniu, basety przydeptują sobie uszy :wink: :wink: ale masz rację są urocze. Ja w przyszłości zamierzam mieć kocurka (najchętniej rasa rosyjska jak prawdziwy książkowy Behemot) a Krzysiek psa i to dużego, ciekawe jak my to pogodzimy :lol:
http://www.rachaelhale.com/gallery/c...rlin_860_2.jpg
A tak poza tym ma na komputerze pare książek Katarzyny Grocholi do przeczytania w Adobe. Może przesłać Ci e-mailem??
Moniqe, wypożyczyłam sobie dwie ksiażki Irvinga "Regulamin tłoczni win" i "syn cyrku". Chciałabym wziąśc którąś w podróż, kurcze, ale obie to takie opasłe tomiska...
-
Wiem Olifko,że to opasłe tomiska , ale wierz mi że warto.
"syna cyrku" jeszcze nie czytała , ale "Regulamin.." jest wart przeczytania, chociaż kontrowersyjny i ja sie z tym nie zgadzam. Natomiast świetne pióro daje się zauważyć już na początku , polecam.
Oj dziewczynki byłam dziś na rajdzie rowerowym 25 km przejechaliśmy.
A na ofnisku zjadłam 2 kiełbaski , ale chyba już je zdązylam spalić w powrotnej drodze bo jechaliśmy przez las, krzaki, chabziny, raz w górę raz w dół, Normalnie jak pilates . Hi hi
Więc mimo że 2 kkiełbasy to już spalone kalorie
i to pewnie ze 2 razy
:arrow: 1 kroma razowego z pomidorem
:arrow: no te 2 kiełbachy ale już po nich ślad zaginął zanim zostały strawione
:arrow: 1 część stokrotki ( takiej bułki)
2 łyżki salsy ( śledzi) ciekawe ile śledzie mają?
no i na kolacje kalafior
nie wiem ile mi wyszło
ale chyba b.ędzie z 1200 a może mniej , nie wiem
No to bawcie się dobrze
Pzdr
Monika
-
czesc dziewczynki :)
olifkodopaskaniestetybrakujemi jeszcze jednej 5 no ale coz nie w tym roku to za rok , wazneze zadnej troi nie mam :D
moniqekielbaski na 10000000 % juz spalilaswiecjakjuz stwierdzilasniemasobieczym glowy zaprzatac :)
umnie dzis 1400alesamozdrowezarciebote200za duzotosalatkagreckawiecsieniemartwie,ajutrosiepost aramzmiescic,adzis to przez tochyba zecaly dzien pozarannym roweremwdomu siedzei sie nudze :(
anniu basetytosuper pieski,mojakolezankamasuszkeijesttakaslodkaimadrZE HEJ ;)
a ciekawecou betsabei udziubusi bo sie dlugo nieodzywa :( ?
-
Olifko, gratuluje udanego egzaminu.
Fajne uczucie...jak sie wychodzi z sali, powietrze z człowieka ujdzie i czuje sie na plus :D
Właśnie dzisiaj sciągnęlam program Adobe Reader :D
Mialam czytac poradnik "jak pokochac siebie" , bo nic w necie nie ma z e-booków, albo ja szukac nie umiem...
Ale doszłam do wniosku ze kocham siebie. A książka m nie nie wciągneła...
:lol:
Dzisiaj jeszcze chyba skończe czytać "Morderstwo w Orient Expressie" a potem juz koniec książkowych zapasów...
Co? Mam się 4 raz zabierać się za Dann Brown'a?
Pisze super ale musze skompletować nowe pozycje...
Grochola podobno ciekawie pisze.
Wyslij mi cosik na mail, Olifko.
Będę wdzięczna :D
velenosa@op.pl
Spowiedź jedzeniowa?
Obiadek:
:arrow: 2 kromki ryzowego steropianu
:arrow: pomidor, 150g fasoli szparagowej
:arrow: 200g melona
Podwieczorek:
:arrow: kiwi
:arrow: kromka ryzowa
:arrow: kawa inka zalana woda z dodatkiem mleczka i słodzik
dobrze mi idzie?
a na kolacje to ja nie wiem co....
najchętneij tego basseta z fotki.
dobrze ze nie mieszkam w Krakowie, bo bym sie do aaggii kolezanki wprowadziła...
heheh ze względu na tego basseta... :lol:
-
AAniu no no jak ci ładnie ta dieta idzie.
To,że patryka nie ma w domu to też uznaj za plus ( dla diety oczywiście) bo nie musisz tak duzo dla niego gotowac tylko pomyśleć o sobie. Jak facet kręci sie po domu to zawsze ale to zawsze musisz coś kalorycznego upichcić. Niestety tak to już jest . Dobrze tylko,że faceci wolą przeważnei taki bardziej kobiece kształty. Mojemu Piotrkowi np wieszaki się nie podbają :D :D :D :D Ja się tam cieszę bo nigdy nie należałam do chudzielców. I wiecie co? :)
Tak sobie myślę,że te 5 kg to chciałabym zrzucic ale chyba nie ma sensu walczyć z naturą , tylko co najwyżej urztymać tą wagę. Często jest tak że przwaznie wraca się do jakiejś wagi , schudnie się ale te 2-3 kg sie wraca.
U mnie to jest to fatalnie,że gotuję dla rodziny, wiecie placuszkiw niedzielę, ale ja się nimi nie opycham, uszczknę czsem i to tyle.
Ale mimo że waga tak moja bardzo nie spada to oglądałam się dziś w lustrze i dostrzegam że figura się zmienia.Czyli to co powinno być bo przecież nie masz wagi wypisanej na twarzy, nie?
:wink:
Ja dziś kalafiorek no i szklanka piwa , jakoś tak głupio mi było odmówić u znajomych , ale szkl nie ma dużo kl bo sprawdzałam.
Zajrzę do was jeszce później
pa
-
Monique... przyjaźnilismy sie z Patrykiem dobre 3 lata zanim zostalismy parą.
Najpierw krecił z Marta- chudziutką, ale biuściasta wysoką laska. Ale była nie dla niego. Do kościoła go ciągnęła na randkę, albo kazała się wieść do ginekologa bo "ona cos musi załatwić" :lol: a ich związek był na etapie pierwszych randek...heheh
Potem byla Ola- taka juz serio dziewczyna...spokojna, miła...ale pusta jak bęben.
Patryk ja zostawił. Nie mógł wytrzymac scen. Dzika zazdrość - nawet o mnie, bo chciałm gryza kanapki od niego (uwieszona zreszta na szyi własnego chlopaka) :roll:
Ola była chudziutka, bez cyckow, biodra szerokie, ale koścista. I wysoka. Wyzsza niz ja.
Byłam pewna ze Patrykowy typ to chuda, wysoka, niekoniecznie z duzym biustem...
Ale okazuje sie inaczej... :wink:
Jestem jego ideałem -mówi
:-)
A do chudości mi wiele brakuje. :lol:
Gdzie sie podziewaja nasze dietowiczki :?:
Oficjalne podziękowiania pragnę złożyc w ręce Olifki :D
Książeczki dotarły całe i zdrowe!
Uratowałaś mnie od nudy :D
Przynajmniej na jakiś czas :wink:
Dzieki Olifko.
-
śniadanko...
Batonik komix... tzn. on sie inaczej nazywa, ale to to samo... nie podali na nim kaloryczności...
na opakowaniu zbiorczym w markecie patrzalam, ale tez nie bylo... :?
policzyłam sama:
baton ma 40g.
sa to orzeszki arachidowe
zlepione karmelem, czyli cukrem.
no wiec 40g orzeszków i ok 3 łyżeczki cukru (tak na oko :wink: ) to 350kcal :D
ech...
40gramowe śniadanko a az 350kcal... :lol:
no ale jakie pyszne...