Wersja do druku
Wpadam jeszcze na chwilę, żeby donieść, że moja waga pokazała 69 kg, nie pamietam kiedy ostatnio tyle wazyłam, dowodem na to jak ze mna źle jest to, że nawet nie byłam sie wstanie tym ucieszyć.
Dzieki Paulyna za słowa otuchy, za chwile zrobie sobie ziołowa płukankę, 2 tabletki przeciwbólowe nie bardzo pomogły :(.
Pomzie, Kochana po pierwsze gratuluje wspanialego wyniku na wadze. A co do zeba, to ty kochana lepiej idz do dentysty, bo z zebami to nie ma zartow i infekcje potrafia byc naprawde niebezpieczne. Zycze duuuuuzo zdrowka, zebz szybko przeszedl ten wstretny bol. Mocno pozdrawiam
Aneczko gratuluję odchudzenia 7 i zamiany jej w 6! To wielki wyczyn :) super.. <oj jak chciałabym też już zobaczyć szóstkę z przodu.. :wink: >
A co do dziąsełek to idż do dentysty, mam nadzieję, ze szybko Ci przejdzie! Życzę zdrówka!!!! pozdrawiam gorąco! :)
Oh, zabek to najgorsza rzecz na swiecie, oczywiscie bolacy, mniejmy nadzieje, ze dzisiaj jest juz dobrze i Pomzie caly dzien wariuje ze szczescia z powodu kilogramaska, ktory poszedl sobie precz. Niech znika i nigdy nie wraca!!! I jak sie czujemy kiedy mamy na poczatku 6 a nie 7? to tak jakby dziesiec poszlo w diably :twisted: :D
Pomzie, zęby straszna sprawa! Współczuję :(
A spadku wagi gratuluję z całego serca! Piękny wynik naprawdę.
oojj Pomzie.... zabki to okropna rzecz. ciagle sie psuja i bola:) no ale wytrzymaj:) no i odwiedz lekarza chyba ze juz odwiedzilas? ciesze sie ze spadku wagi:) oby tak dalej, a zabek kiedys przestanie bolec:) pozdrawiam :)
Cześć dziewczeta
U dentysty oczywista wczoraj byłam bo naprawdę nie mogłam już sobie z tym bólem poradzić, no i był jeszcze ten złamany ząbek o który bodaj w sobote pisałam, istna stomatologiczna katastrofa przydażyła mi sie w ten weekend :?.
Muszę wyjaśnić, że infekcja wdała sie w dziąsło w okolicy zęba mądrości, który u mnie jest w połowie wrośnięty w dziąsło bo miejsca mu juz nie starczyło, prawdopodobnie dam go sobie wyciąć jak zejdzie ta opuchlizna. Miałam "płukanie kieszeni" - cokolwiek to znaczy, i włozony w te torebkę dziąsła tamponik z lekarstwem przy okazji wykonywania tej czynności o mało z bólu z fotela nie spadłam, teraz płukam usta 2 razy dziennie specjalnym antyseptykiem na zapalenie dziaseł.
W wyniku tego wszystkiego oczywiście wczoraj nie byłam w stanie gryść, jadłam wyłącznie to czego rozdrabniać nie trzeba było i skończyłam dzień na 950 kaloriach. Dziś będzie niestety tak samo, bo ciagle bardzo boli.
Pozdrawiam was serdecznie i zmykam was poczytać :D
Pomzie
p.s.
A z odchudzeniem 7 w 6 jest mi oczywiście super!! dopiero dzis dociera do mnie, że to jest "coś" :lol: wczoraj z bólu byłam za bardzo otepiała zeby sie tym cieszyć.
Oj Pomzie...współczuje z powodu ząbka...a wiesz ze moj tez spuchniety? Dziasło mam wielkości czołgu :( i boli...a na mojego dentyste trafic nie moge...Bardzo sie ciesze ze masz to juz z głowy...no i gratuluje pierwszej "6" jeju jak wspaniale :D Buziaczki :* i Miłego dnia :*
http://republika.pl/blog_og_544138/9.../anime6000.gif
Aniu mam nadzieję, że lekarstwo szybko pomoże i zmniejszy ból!
Słonko naprawdę masz się z czego cieszyć.. oj jak ja bym chciała ważyć 69 kg :D
Aniu miłego dnia :)
Pomzie-Aniu! Mam nadzieje, ze juz nie bedziesz cierpiec, ze bol ulzy, bo sie wymeczylas jak nie wiem. Ja na sama mysl o dentyscie dostaje gesiej skorki. Dokladnie rok temu, jak bylam u dentysty to siedzialam na fotelu chyba 2 godziny, az sie rozplakalam jak male dziecko, Meczyl mnie jak sadysta!
A z waga...no kochana...to juz mnie dogonilas...69kg!! brawo brawo brawo! naprawde szybko ci to idzie!