Calkiem niezle, rzeczywiscie.
A temu (bo to na pewno byl facet), co wymyslil proporcje 90-60-90 (stresujace bez potrzeby wiele kobiet) dalabym w pysk :)
Wersja do druku
Calkiem niezle, rzeczywiscie.
A temu (bo to na pewno byl facet), co wymyslil proporcje 90-60-90 (stresujace bez potrzeby wiele kobiet) dalabym w pysk :)
Musialam poszerzyc wskaznik, bo na tle docelowych 67 obecny wynik mi sie nie odznaczal :)
Aaaaa, to te grejfruty! To te grejfruty, dziewczyny! Kilogram dziennie :)
Ale "kwiatek" znalazlam :)
Przysiegam, ubawilam sie.
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...er=asc&start=0
czesc... fajne te zapiski...
moze zaczne czesciej jesc grejpfruty?
Grejpfruty i ananasy zawieraja enzymy sprzyjajace odchudzaniu - tak przynajmniej twierdza madre źródła :)
Jednak w naszym klimacie nie urczy sie surowych ananasow (te co mozna spotkac zwykle sa sztucznie dojrzewane), a z puszki to juz nie to samo.
Dlatego pozostaja grejpfruty. Polecam te czerwone - są naprawde słodki :) No i przede wszystkim należy nauczyć się je wybierać :) Nie za twarde, bo beda bardziej gorzkie (te twarde to sa te sztucznie dojrzewane), no i nie za miekkie bo sa suche w srodku albo co gorsza zgniłe (niestety tez sie zdarzaja). A jeszcze jak ktos ma wprawe to wybierze z nie za gruba skora zeby wiecej miazszu bylo do wszamania :)
Jednego nie lubie w grejpfrutach - sposobu ich jedzenia - zabiera mnostwo czasu i zawsze sie nimi ubabram po łokcie (jednym słowem nie nadają sie do zabrania do pracy).
Icik - miło popatrzeć jak twoj suwaczek już prawie dobił do prawego konca :)
Wszystko prawda :) Ja akurat mialam szczescie i znalazlam w sasiednm hipermarkecie biale, soczyste, slodkie, ze skorka, ktora latwo odchodzi.
A do pracy mozna zabrac tylko trzeba sobie w domu podzielic na czastki :)
Tak, przeczytalam w Internecie, ze zawieraja enzymy spalajace tluszcz :)
Teraz rozumiem dlaczego waga tak mi leci w dol :)
A ja myslalam, ze TYLKO nie chce sie od nich jesc :)
Bosko sie czuje! :)
I juz od dawna nie mam poczucia, ze sobie czegokolwiek odmawiam. Bo jak napisala kiedys Margolka to zdrowe odzywianie jest norma a nie odwrotnie :)
Moj papierowy centymetr odchudzania, ktory mial kilkanascie metrow ma juz tylko 0,5 m :)