-
Dziekuje za odwiedzinki u mnie, milo ze do mnie wpadlas i mam nadzieje ze bedziemy do siebie zagladac :!: :) Pozdrawiam i zycze sily w walce o lepsza siebie ... a do lata do lata do lata ... bedziemy piekne zgrabne i powabne :) i dziekuje za mile slowa o moim pamietniku, u ciebie widze znajome buzki :) hehe wszedzie ich pelno 8) 8) 8)
Buziaki :)
Moze ze mna ...
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/image...otkanie003.jpg
-
Dzieki za odwiedziny, kochane moje wspolodchudzaczki! Dzis niestesty do was nie pozagladam, bo mam straaaszny stress. Chce tylko szybko wpisac zarelko, zeby nie wypasc z rytmu, ale jutro to nadrobie i wpadne do was. Motylisku kochany, dzieki za pyszna herbatke, jutro cie odwiedze i na brzuszki tez sie pisze.
Dzisiejsze zarelko:
S: 2 grzanki z pomidorem i ogorkiem, kawka zbozowa- 200kcal
O: piers z kurczaka z brokulami i papryczka i troszke ryzu- 300kcal
P: 400gr truskawek polanych jogurtem naturalnym, na to starte 2 kostki ciemnej czekolady- 250kcal
K: 2 pieczarki zapiekane z serkiem, 125 gr malin swiezych, herbatka- 200kcal (nie wiem, moze troche mniej, nie chce mi sie liczyc dokladnie)
Razem: 950kcal (plus kupa stresu, wiec pewnie tez dobrze spalone te kalorie)))
Prosze Was trzymajcie kciuki od 9 do 13 jutro!! boje sie, jakbym szla na skazanie :cry: :cry: :cry:
OBiecuje, jutro do was wpadne.
-
Bede tzrymac :D Na 100 procent a jak skonczysz odrazu daj znac jak Ci poszlo :D Bedzie dobrze koachana :D
-
Magdusiu, mimo tego, że nie odwiedzam Twojego wątku za często, to chcę, żebyś wiedziała, że o Tobie pamiętam, trzymam kciuki i za naukę i za dietkę. Jesteś silną kobietką i dasz radę. My tu wszystkie w Ciebie wierzymy. Buziaki. Magda[/b]
-
Madziu ja baaaaaaaaaaardzo trzymałam kciuki!
Szybko wpadnij i napisz jak Ci poszło!
Bardzo Cię pozdrawiam :D MIŁEGO DNIA, mam nadzieję, że już odetchnęłaś Słonko..
http://www.edycja.pl/img/kartki/krajobrazy/v61.jpg
-
Witaj Magdusiu
Cały czas trzymam dziś za CIebie kciuki. Po egzaminie życzę miłego dnia i duuuuuużo odpoczynku.
Dziekuję za wczorajsze słowa otuchy. Dziś u mnie jest już lepiej.
Pozdrawiam
Asia
-
Koooooochaaaaaaaneee Dziewczyny!! Wlasnie wrocilam! Boze, co za meka!! Za jakie grzechy? Z nerwow nie moglam spac do 2 w nocy i juz od 6 musialam wstac. Mialam oczka jak krecik i w glowie mi dudnilo. Wypilam kawe, ktorej w sumie nie lubie i powleklam sie na ten egzamin. Wzielam jakis soczek do picia i batoni, bo zoladek mialam rano zcisniety. W kieszenie napakowalam sciag, z ktorych potem w ogole nie skorzystalam, bo ja jestem tchorz, a pilnowali ja policja, wiec cala sie trzeslam. Zaczelam pisac o 9 i tak pisalam do 13 bez przerwy. moj misiu tez zdaje egzaminy i siedzial kolo mnie, bo takie same nazwisko :lol: Wyszlo mi 16 duzych stron, nie wiem tylko czy dobrze i czy trafilam w temat. Strasznie tu czlowieka mecza, naprawde. No i ten jezyk, cholera, jakby to po polsku bylo, to by czlowiekowi latwiej szlo. ale nic pisalam i pisalam. Mam nadzieje, ze cos z tego wyjdzie, cos dobrego. Teraz niestety musze sie zabierac do nastepnego egzaminu, ktory jest w piatek. To juz ostatni z pisemnych. Potem jeszcze 3 ustne, ale dopiero za 4 tygodnie. W piatek po tym ostanim pisemnym obiecalam sobie tez, ze pojde do fryzjera i kupie sobie jakiegos ciuszka, bo naprawde wygladam jak kon szmaciarza. Ciagle w dresach, niepomalowana, byle jaka i to tak od poczatku pisania pracy magisterskiej..czyli cholera juz chyba z 10 miesiecy. Koniec, na weekend tez mam zamiar gdzies potanczyc! Dietkowo leci nawet w miare, bo jak mowilam przez stress nie moglam jesc. Podsumowanie napisze wieczorkiem. :wink:
Ksiezniczo i Madzi: wielkie dzieki. Bardzo doceniam wasze wsparcie i wiare we mnie! To strasznie pomaga!
Aniulka: ty jestes jak skarb!Takie strasznie jasno swiecace sloneczko! Dziekuje ci serdecznie.
Asienko: ciesze sie, ze u ciebie juz lepiej. Sprobuj wycisnac z tej sytuacji, co najlepsze, jak z cytryny. Wiem, ze potrafisz, bo jestes wspaniala osoba. I tobie rowniez dziekuje za wsparcie.
Wielkie buziaki dla Was!
-
widze ze jestes w okresie stresu.egzaminy moga z czlowieka wycisnas duzo nerwow ale napewno sie to szybko skonczy i powroci czas na dbanie o siebie :D do tego nie po polsku piszesz te egzaminy :twisted: znam ten bol.na poczatku w australii bylo mi strasznie ciezko.nie znalam wogole angielskiego i komunikacja z ludzmi nie byla latwa :evil: teraz po latach wole nawet mowic po angielsku bo czasami tygodniami nie mowie po polsku.oczywiscie teraz mama jest tu na wakacjach i ciagle rozmawiamy mowa ojczysta co dla mnie jest bardzo dobre bo juz czasami zapominalam niektore slowa
-
Witaj Magdo :D
Mam pytanko, pewnie już gdzieś o tym pisałaś więc przepraszam, że nie doczytałam, ale napisz gdzie i co studiujesz?? normalnie te twoje egzaminy są masakryczne :shock: - co to za kierunek?
A tak ogólnie to jestem pewna, że dobrze ci poszło i dobrze pójdzie, trzymam kciuki, naprawdę życzę Ci do końa tych egzaminów (i później też) wiele siły :!:.
Pozdrawiam ciepło
Pomzie
-
Hello again :D
Juz chyba duzo dzis nie zjem, wiec podsumuje:
S: 2 grzanki z margaryna niskotluszczowa, 3 lyki kawy- 150kcal
2S: 1 baton orzechowy (bez czekolady!!), troche soku jablkowego- 150 kcal
O: pare jakis takich dziwnych klusek na stolowce, pare sliwek z kompotu i potem zupka chinska z puszki- 350kcal
K: moja grecka potrawka z oliwkami, peperoni, serkiem feta i pomidorkami, zapiekane w niskotluszczowym zoltym serku- 250kcal
Razem: 900kcal
Ale troche sie poucze jeszcze i mam zamiar ogladac "Sex and the city" w telewizji. A ta mala przyjemnost jeszcze sobie umile malinkami i truskaweczkami (gdzies 150kcal) i moze jogurcikiem (100kcal). Wiec moze dobije do 1150, ale za moj dzisiejszy wysilek to mi sie nalezy, chlerka!
Katson, skarbie, widze, ze sie odnalazlas. Kochana angielski to przynajmniej ladny jezyk. mi sie przynajmniej podoba. Ale jakbys miala tyle po niemiecku sie nagadac, co ja, to normalnie czlowiekowi sie robi niedobrze. :twisted: polski jest najlepszy i koniec.
Pomzie kochana, chetnie ci odpowiem. Wiec studiowalam 3 kierunki: socjologie, politologie i pegadogike. Wiec prace mag. musialam napisac z socjologii (miala 140 stron!), a egzaminy mam z wszystkich 3 fakultetow- 3 pisemne kazdy po 4 godziny i 3 ustne po 1 godzinie. Naprawde masakra. A studiuje u naszych zachodnich sasiadow :roll: Nie, juz powinnam powiedziec, ze studiowalam, bo na uniwerek juz nie chodze, tylko jeszcze te cholerne egzaminy.
A teraz zmiatam do ksiazeczek znowu, zebym sobie na filmik mogla pozwolic.
Pa pa