-
Witam!!.
Dzisiaj szybciutko...Dzionek srednio udany,( nie bylo czasu na nic cieplego,wiec podjadalam byle jak)...ale kalorie w normie.No i byl sport!!.
WTOREK:
:arrow: 3 wasa,tartare,krakowska,kiszony
:arrow: 5 kawalkow czekolady,kilka ciasteczek musli,kilka winogron
:arrow: koktajl z jogurtu naturalnego i banana
:arrow: kanapka z ciemnego chleba,plaster sera zoltego,plaster wedlinki,kiszony.
RAZEM:1169kcal.
CWICZENIA:
2h30 min silownia.
Tusia :wink:
-
Yagnah: Podziel sie prosze przepisem na paste jajeczna,ktora dzisiaj jadlas...Bylabym wdzieczna.
Tusia :wink:
-
Madziu Skarbie wierz mi, że też mi Was strasznie brakuje! Postaram się w miarę możliwościwpadać jak najczęściej, no ale kiedy mnie nie będzie pamiętaj, że myślę o Tobie nawet jak tutaj nie zaglądam! :D
Co do bucików to znam ten ból 8) , ostatnio na chrzciny też ubrałam nowe szpile które cisneły jak nie wiem co, ale cóż fason trzeba trzymać ;).
Madziu czyżbyś też w pracy miała taką jędzę?? Normalnie chyba nigdzie ich nie brakuje :roll: ...
Pozdrawiam Cię serdecznie i dobrej nocki życzę!!
Rózyczka specjalnie dla Ciebie :D
http://imagecache2.allposters.com/images/IMC/A9729.jpg
-
Witajcie kochane robaczki. Przechodze bez wstepow do jedzonka, bo mi sie spac znowu chce. (Kurcze w spiaczke popadne czy co?)
S: 2 kromki chleba ciemnego z plasterm sera zoltego- 6P (250kcal)
O: salata (ta niedobra), kawalek bagietki, 4 male kawalki zapiekanej fety- 8P (400kcal)
P: 2 kulki slodkie w kakao (nie wiem z czego, bo nie moje..hehe)- 3P (150kcal)
K: gyros z kurczaka, cacyki, salatka paprykowo-cukiniowa- 5P (300kcal)
:arrow: mandarynka- 0P 50kcal
:arrow: deser kokosowy- 3,5 P (150kcal)
:arrow: corny free- 2P (88kcal)
Ruch: 30 min rower 3P, 30 min spacer 2 P
Razem: 27,5P-5P=22,5P Czyli za duzo :cry: Kcal 1380
Kurcze, musze sie poprawic...sama nie wiem, czemu taka be jestem, bo sie staram:-((
Zosiu: uratowala, ale mi punktow nabila, bo byla w panierce...no ale cos do cholery musialam zjesc, nie?
Beatko: pozdrawiam tez bardzo mocno i scickam
Agatko: widzisz, ja sie tez nie zmiescilam..wzielo mnie na slodkie..oczywiscie po kolacji, a jakze! ja nie chce mierzyc tego tluszczu, bo sie boje!
Tusia: znowu 2,5h silowni??? co ty tam robisz tak dlugo..ja pamietam jak jeszcze mialam czas na tyle silowni, to robilam 2 kursy i troche cwiczen sama...a ty co tam tak dlugo fikasz, cio? Podoba mi sie twoje dietkowanie. Serio. Nieduzo jesz.
Dobranoc!!!!!
http://kartki.onet.pl/_i/d/dobranoc_d.gif
-
Tusiaczku az głupio wypisywać po Tobie to co się jadło więcoszczędzę sobie tej żenady, napisze jedynie, że zjadłam dziś 1800 Kcal :roll: :?
Jutro powinna przyjśc waga i mam nadzieję, że sie skutecznie zmotywuję :!:
Po paru dniach (ściślej mówiąc po 4 dniach, czy 6 już nawet) obżarstwa jak tylko próbuję wrócić do diety to mam wrażenie, że żołądek 24 h na dobę przyrasta mi do krzyża :?
Jutro, jutro, jutro...rozpoczynam miesiąc ostrej diety i ostrych ćwiczeń...niechże tylko ta waga dojdzie wreszcie!
Tusiaczku ta pasta jajeczna to akurat taka sklepowa była :)
A przepisy na pastę ajjeczną znam dwa...ale pewnie już wszyscy je znają bo oba sa banalne :wink:
Pasta jajeczna nr 1
3 jajka na twardo
2 parówki
2 łyżki majonezu........wszystko miksujemy i lekko przyprawiamy :wink:
Pasta jajeczna 2
3 jajka
2 łyżki majonezu
parę kropel oliwy z oliwek
koperek.................i znów miksujemy i przyprawiamy :wink:
Mam nadzieję, że jutro dojdzie do nas elektroniczne cudeńko i zważę się dokładnie...zobaczymy ile przytyłam :twisted:
-
hej Magdalenko :!:
przechodziłam obok i postanowiłam wpaść w ramach odwiedzinek :)
widzę że ogólnie z dietką- nie dietką radzisz sobie dobrze, a tym dzisiejszym dniem to sie w ogle nie martw... minał..odszedł w zapomnienie- a jutro przyjdzie nowy zupełnie lepszy dzionek, w którym jak tylko sie mocno postarasz to osągniesz celu :D
sedecznie pozdrawiam,
mam nadzieję dopingować Cie częściej, o ile pozwolisz :)
zapraszam też do siebie :D
buźka :*
-
Madzia pisałam chyba jednocześnie z Tobą :)
Może nie zmieściłaś się w 1200 Kcal ale troche ponad 1300 Kcal to też ładnie...ja bym się tam zamieniła :wink: Mówię Ci, zmierz ten tłuszcz, jak już ja swój wynik ogłosze, to żaden inny nie zrobi wrażenia na Forumowiczkach, ani na Tobie samej :lol:
Trzyjmajmy kciuki za jutro, żebyśmy wszystkie tak łądnie jak Tusiaczek się spisały :wink:
-
MadziuAle przeciez bardzo ladnie dietkujesz :) A to ze przekroiczylas troche limit...no coz zdarza sie nawet najlepszym ;) dzisiaj bierzemy sie w karby i ladnie dietkujemy! Dzisiaj tez jest dzien :D Milego dnia :*
-
http://imagecache2.allposters.com/images/EPH/8297.jpg
Tak mi się ten obrazek z nami obiema skojarzył :wink:
Magduś zgadzam się z dziewczynami, że bardzo ładnie dietkujesz - właściwie nie dietkujesz. Zrobiłaś się spokojniejsza, szczęśliwsza. Poczekaj ze dwa tygodnie i może się okazać, że jedząc 1300 cal chudniesz ładniej niż jak jadłaś mniej. Trzeba kombinować przy jakiej ilości waga spada i człowiek nie chodziwściekły na cały świat.
Mam serek feta :D Upiekę go sobie dzisiaj :D
Nigdy w życiu nie powiedziałabym, że Twój D to nie Darek. Cały czas tak o nim myślałam, a tu taka niespodzianka :shock: :wink:
Musisz swoją jędzę nauczyć kilku podstawowych polskich słów (tych bez których zdrowy polski budowniczy nie może się obejść), będziesz się czuła bardziej swojsko :wink:
Swoją drogą to świetnie sobie z nią radzisz, nie dajesz się wypalić psychicznie i masz zdrowy dystans. To niezmiernie rzadka umiejętność - osobiście nie posiadam.
Trzymaj się skarbie cieplutko
Kaszania
-
Witaj Madziu :)
wpadam z pozdrowionkami.. :) z dnia na dzień coraz bliżej weekend :D fajnie prawda?
Madziuś powiem Ci szczerze, ze strasznie podoba mi się Twoje niedietkowanie.. :lol: Madziu kaloryjek zjadasz mało, do tego sport.. Skarbie super :)
Ta sałatka cukiniowo-paprykowa mnie zaintrygowała.. 8) masz przepis? bo uwielbiam paprykę :D
Słoneczko życzę Ci baaaaaaaaardzo miłego dnia i by jędza i szpieg Cię nie męczyli - najlepiej nich zajmą się sobą 8) :wink: buziaczki Słonko :)