DOBRANOC Madziu! :)Cytat:
Zamieszczone przez Magdalenkasz
buziaczki :)
ps. meczyk oglądałam z przyjaciółą, która uwielbia mecze.. :) no szkoda, ze nie udało im się chociaz zakończyć remisem... :wink:
Wersja do druku
DOBRANOC Madziu! :)Cytat:
Zamieszczone przez Magdalenkasz
buziaczki :)
ps. meczyk oglądałam z przyjaciółą, która uwielbia mecze.. :) no szkoda, ze nie udało im się chociaz zakończyć remisem... :wink:
Madziu...jutro jest dzisiaj...tak wiec od dzisiaj co? :D I tak dobrze Ci idzie...punkow za bardzo nuie przekraczasz tak wiec jest dobrzer :D NA czekolade przypykamy oko i od dzisiaj ladnie dietkujemy! Co Ty na to ? Bo dzisiaj nie jest wczoraj...dzisiaj nie jest jutro...dzisiaj jest dzisiaj ;) Milego dnia!
Madziulka słonko przeczytałam tylko twój ostatni wpis i muszę cie pochwalić za ćwiczonka. Jesteś tytanem ćwiczeń. Podziwiam cie za to bardzo. Może w Niemczech mają jakies bardziej atrakcyjne siłownie ???:-)
A jedzonko. Było minęło.
Tusiaczek gorące pozdrowionka.
Całuski dla madzi i tusiaczka.
Dzisiaj tylko expresowo pozostawiam slad,ze czytałam :(
A tak sie dzisiaj czuję :roll:
http://www.tapety4u.pl/albums/transp.../normal_24.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Nie wiem jak u ciebie, ale w Warszawie zaczęła się jesień w wersji brzydkiej. ciemno, szaro i mokro. Wręcz cieszę się, że nie mogę nigdzie wychodzić! :)
Wczoraj rzeczywiście naśmieciłaś. Ale rozumiem, że dziś się poprawisz? :)
Wczorajszy smietnik byl spowodowany wizyta ONEJ, jak najbardziej! Dzis zawitala, zepsula mi humor, wepchnela w otchlanie bolu, zrobila ze mnie balona i powiedziala, ze kilka dni zostanie. Katastrofa. To juz troche rozumiem czemu jestem taka nienazarta. Dzis od rana mam chcice i ciagaty. Brzuch wielki jak balon, bleee..nic tylko sie zamknac w domu i lezec pod kocykiem. Tak tez zamierzam zrobic. Dzis po pracy zmykam do domu i klade sie pod kocyk do wieczora. dzis zadnych sportow. Ale jutro pojde jak mi sie polepszy.
Witaj Madziu
trzymaj się Słoneczko :)
dziś trudny dzień przed Tobą.. ale nie dasz się Onej :wink:
buziaczki i
JESIENNE POZDROWIONKA :D
http://kartki.oaza.pl/photos/IMAG0093.jpg
Chcialam jeszcze poodpisywac, a tu szpieg nade mna stanal. Wiec musialam szybko uciekac.
Anusia: ty dobra duszko. wiesz, dostalam wczoraj ksiazke SB, ale jeszcze nie zagladnelam, szczerze mowiac. moze jakos minie szybko ten dzien, a jutro bedzie piateczek..nareszcie..
Ewelinko: tak dzisiaj jest dzisiaj. i ja sobie zycze zeby dzisiaj bylo jutro:-) a na jaka czekoladke, jakos sobie nie przypominam, zebym wczoraj cos tak pysznego jadla jak czekoladka....
Najmaluszku: dziekuje za pochwale. wiesz, jakby nie te cwiczonka, to juz chyba ze sto kilo bym wazyla. to moj jedyny ratunek. nie maja lepszych silowni. a moja to juz calkiem przecietna, bo tania. ale wszystko jest, co potrzeba i 5 min rowerkiem od domu, wiec jest ok. a co do tytana cwiczen, to ty zobacz na Tusie!
Grazynko: normalnie jakbys mnie sfotografowala. Ja tez sie tak czuje! wielki nadmuchany balon. fuj! Buziaki sle...balon do balona:-))
Zosiu: u m nie jest ladna jesien. jest cieplo i sloneczko widac. jakies 20 stopni, tyko rano na rower zalozylam czapeczke z daszkiem, bo mylam glowe przed jazda, a to podobno niebezpieczne. zazdroszcze ci tego lezenia w domu (wiem, wiem, choroby sie nie zazdrosci...ja zazdroszcze swietego spokoju) nie wiem, czy dzis sie poprawie, bo lakoma jestem jak cholera z powodu onej
http://kartki.onet.pl/_i/d/ser_duszko.jpg
łącze sie z Tobą w czasie najzdu tych natretnych ciotek.:roll: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Magdalenkasz
...wczoraj tez do mnie przyjechała i tez mi namieszała :evil: .... :roll:
całuję Cie cieplutko...bo zaraz dzwoni po mnie kolezanka :wink: na uczlenie idziemy niesetety ciotka tez idzie bo pałęta się i pałęta :x
nieserty po powrocie sie nie położe...bo mi inflacja i bezrobie w Polsce nie pozwalają (referat z ekonomi lezy i kwiczy :roll: )
http://angelwinks.net/images/kitten/kitten17.jpg
Witaj Magdalenko:)
wklejam Ci kotka na pocieszenie, bo wiem że lubisz :)
mnie niedługo to samo czeka, już czuję się od paru dni jakaś podminowana, najgorsze, że u mnie taki PMS ostatnio potrafi pojawić się nawet tydzień przed wizytą tego nieproszonego gościa :roll: :wink:
no ale tak to już jest z nami kobietami, nic nie można poradzić :roll: :twisted:
za to dostałyśmy od natury większą inteligencję, zdolności do empatii, urodę i inne przymioty ciała i ducha, o których faceci mogą tylko sobie pomarzyć hihihi :lol: :lol: :lol:
całuję mocno :D