-
Hej Dziewczyny :cry:
Chyba będe musiała pójśc dziś do dentysty....czeka mnie pewnie leczenie kanałowe albo wyrywanie zęba...boli mnie pół twarzy, ledwo co spałam :cry: Wiecie, ja w zeszłym roku przezyłam dosłownie horror z zębem, który się tak właśnie zaczynał, niby wyciągneli i nerwy z zęba a łaziłam po ścianach trzy dni z bólu i dopiero jak zostawili zęba otwartego+antybiotyk ogólny zaczęło się odrobinę poprawiać :cry: Leczenie trwało miesiąc :cry: Strasznie to niesprawiedliwe, ze mi ciągle te zeby się tak psują...G ostatnio byłu dentysty jako dziecko :cry:
Waga jest bardzo miła, dziś z rana pokazała mi, że waże 54.8 kg...no czemu miałabym jej nie wierzyć, tylko tej starej jędzy, która poszła w odstawkę :wink: A tłuszczu z rana, na czczo mam 21.8%...tylko wiesz Madzia, z tych 22% to pewnie 18% siedzi na brzuchu i dlatego ja tak nrzekam :wink:
-
Magdalenko, jak to powiedziała Gayga, synchronizacja pełna. Ja też dziś pierwszy dzień. :) Nie dawaj się i rzeczywiście pod kocyk i odpoczywać. Mnie z kolei z tego samego powodu nosi. Od rana się nie położyłam, mimo że chyba powinnam. Zaraz pójdę to nadrobić :)
-
Witaj Madziu
Życzę , żeby ta zmora tak szybko odeszła , jak przyszła. I żeby nie kusiła Cię na żadne śmieciowe jedzenie................
A tego leżenia pod kocykiem , to już Ci zazdroszczę. Ja wręcz ubóstwiam takie wieczory , kiedy za oknem szaro, buro i leje , a ja nic nie muszę , tylko leżę pod kocykiem i czytam coś fajnego.
Madziu przesyłam porcję uśmiechów
I cały czas czekam na zdjęcia z Hiszpani....................................Buziac zki
Asia
-
witaj Madziu :)
widze ze punkty liczysz :D ja tez czuje sie jak balon z tego samego powodu.dzisiaj mialam wolne to jak przyszlam z zakupow to zjadlam i o 4 po objedzie polorzylam sie spac.spalam tak do 9 wieczorem.teraz sie troche pokrece po domu a pozniej kapiel i spanko bo jutro wstaje wczesniej :twisted:
-
Buziaki Madzia, bądz dzielna...
-
Cześć Madziu
Ja w skrócie
Raz jeszcze dzięki za ćwiczenia , zwłaszcza to na stojąco wprawiło mnie w zachwyt ( ale wszystkie są zdecydowanie odpowiednie do mojego tematu ) .
Robię to ćwiczenie gdy tylko gdzieś czekam - np. w kolejce w urzędzie . Wczoraj zrobiłam po 60 na każdą nóżkę .
Przepraszam wszystkich , u których się nie wpisuję .
Niech moc jednak będzie mimo wszystko z nami .
-
Witam cieplutko.
Strasznie dzisiaj senny dzien. Pilam kawcie,ale nie widze efektow...Wciaz bym tylko spala i spala...
Cwiczonek dzisiaj nie bylo duzo,bowiem nie bylo czasu i sily...Musialam pozalatwiac kilka spraw i sie spakowac.Jutro wyjazd...
Moje zarelko dzisiaj ciut lepiej.
CZWARTEK:
:arrow: serek Danio
:arrow: 4 kostki czekolady
:arrow: zupa pomidorowa z ryzem
:arrow: koktajl w jogurtu i banana
:arrow: kalafior
RAZEM:1168kcal.
CWICZENIA:
1h rowerek stacjonarny.
Tusia :wink:
Najmaluszku: pozdrawiam rowniez cieplutko!!.
Madziu: Moje jedzonko nie jest najlepsze.Co z tego ze w kaloriach sie mieszcze,jak jadam niezbyt zdrowo;-(.Trzeba cos z tym zrobic...i to szybko...Mam strasznie otluszczony beben!...a w wakacje byl taki twardy i plasciutki...
Yagnah: wspolczuje bolu zeba...ja na szczescie nie mam z tym problemu.Moja mamka jednak miala kiedys leczenie kanalowe i dlatego teraz pilnuje sie aby robic kontrole 2 x w roku.
-
No, jeszcze jakies 40 minut i mozna sie stad zmywac....ciesze sie, bo nadal marze o lozeczku, bo nadal balon mnie boli. Narazie zjadlam:
:arrow: 2 kromki ciemnego chleba z brunch i ogorkiem - 4 punkty
:arrow: 2 male ciasteczka- 1,5 punkta
:arrow: salata z odrobina zoltego sera i dressingiem- 3 punkty
:arrow: banan, owoc kaki i jablko- 2 punkty
Narazie: 10,5 punkta...czyli 8 moge jeszcze, bo 30 minut rowerka sobie odejme. to moze mi sie uda zmiescic.....fajnie by bylo, tyko zebym nie miala napadu w domu...
http://www.gifart.de/gif234/haushalt/00004179.gif
Ewuniu: no to wspolczuje podwojnie, z powodu ciotki i z powodu referatu! Ale dasz rade, bo jestes silna dziewczynka!
Beatko: tak jest, masz swieta racje. Jednak wciaz uwazam, ze mezczyzni powinni rodzic dzieci, gdzyz uwazam, ze dla kobiet to strasznie ciezkie zadanie! no i te dni moze tez powinny byc jakos sprawiedliwie rozlozone. raz oni, raz my! hhihi
Agatko_Yagnah: wspolczuje dentysty. nie znosze. bylam ostanio rok temu i bylo strasznie. lzy mi lecialy po policzkach jak malemu dziecku..nie zebym cie chciala straszyc, ale tak bylo!
Zosiu: hihi...alesmy sie zgraly, co. jak zapomne, kiedy nastepna, to zapytam ciebie:-))
Asiu: ja tez lubie takie slodkie lenistwo. nie zawsze i nie za dlugo, ale czasem naprawde bardzo lubie. za pol godzinki zmiatam..pod kocyk...zajade do domku na rowerku, bo cieplo jest. zdjecia beda. narazie sa takie papierowe, ale beda tez na kompie. pamietam o tym. buziaczki
Katsonku: a to dopiero sie balonikow tu narobilo..hih..niedlugo sie w powietrze wzniesiemz...ales sie wyspala! ja bardzo rzadko spie w dzien, bo mi szkoda dnia, ale tak lezec to bardzo lubie..sle buziaki baaaardzo daleko do ciebie
Gosiu: wiem, ze niezbyt sie czujesz. Sle buziaki spowrotem, biedaczku ty. Jedz owockow wiecej. Musisz!
Daguniu: bardzo sie ciesze, ze pomagaja. Tylko jakos jak sobie ciebie wyobraze robiaca je w kolejce, to mi sie smiac chce..czy nikt sie na ciebie dziwnie nie patrzy??
Tusia: a ty to zarelko to planujesz do wieczora, czy o 16 juz konczysz jesc!! jej o 16 to ja zaczynam..hihi.. otluszczony beben tez mam. fuj jaki brzydki...szczegolnie dzis w ten balonowy dzien:-)
No to na razie...buziolki
http://www.gifart.de/gif234/lippen/00005252.gif
-
Madzienko: Zdroweczka Ci zycze.Ja rowneiz mocno przezywam pierwsze dni ...ratuje sie tabletkami przeciwbolowymi...o sporcie nie mysle.Daj sobie dzisiaj spokoj z cwiczonkami...Lezakowanie na lozeczku pod kocykiem to dobry pomysl!!.
Jedzonko zazwyczaj planuje rano na caly dzien,ale wiadomo ze nie zawsze uda sie zjesc to co sie planowalo wczesniej.Bywa...
Buziaczki.
Tusia :wink:
-
Ups...;) osoby pomylilam...przepraszam! Ale sama wiesz...tyle nas na tym foeum ze czasami jest sie ciezko polapac ;) Jak Ci minal dzionek? Mam nadzieje ze dobrze i dietkowo! Kolorowych snow :D :*:*:*