-
Przynajmniej mi sie forum rozchulalo troche
Kasiu, no nie mam wyjscia, jakos musze przezyc
Martus, tak tak aktualny i mam nadzieje, ze tak zostanie
madre glowy, czy jest jakies wytlumaczenie na to, ze po salacie, obiadku etc jak czlowiek pelny i najedzony, to chce mu sie czegos slodkiego??? mi tak czesto sie chce, ale walcze!
-
madziul
Basia dzis na trzydziestkach cos na ten temat cytowala
o rownowadze smakow
ying i yang
poczytaj - ciekawe
-
http://i199.photobucket.com/albums/a...yer1/007-1.jpg
Witaj Magdalenko :D
moja babka marchewkowo-ziemniaczana już w piekarniku, pranko zrobione, więc mogę z czystym sumieniem sobie poforumować 8)
co do chęci na coś słodkiego, to wydaje mi się że to kwestia przyzwyczajenia, ja od jakiegoś czasu z czekolady na deser zrezygnowałam i teraz jakoś mi się nie chce 8) a jak jadłam codziennie, to codziennie mi się chciało :shock: :lol:
buziaki dietkowe wysyłam :D
-
Na początek nie na temat tylko do bike coś napiszę - piękne to zdjęcie, piękny kolor tulipanów!!!! Mogłabym się tam walnąć na trawkę i tak leżeć i patrzeć cały dzień, serio :D :D :D
Madziu a Tobie nie życzę takiej jazdy do Polski na szybko... mam nadzieję, że może jednak uda się to jakoś inaczej rozwiązać... :roll: :roll:
-
Madziu widze, ze sie rozszalalas na dobre. Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam wiosennie. :D :D :D
-
Magdalenko dzielnie walczysz ze słodkim to i waga coooraz mniejsza :D super to ile pokazuje?? :)
kochana pozdrawiam Cie goraco i licze ze jednak nie będziecie musieli na wariackich papierach jechac do Polski.. trzymam kciuki, miłego wieczoru!!
-
Ja nie jem słodyczy żadnych od ponad miesiąca i taka to jest prawda, że jak się nie je, to się ich nie chce, a jak się zacznie, to już koniec :D :D
Błędne samonapędzające się koło węglowodanowe uzależnia i zmusza nas do słodkości :wink: :wink:
Madziu, wezmę przepis na tę sałatkę od mamy, bo to ona robiła :D :D :D i Ci wkleję, dobrze? :)
-
Fakt...ja tez zrezygnowalam niedawno (z miesiac temu? ) ze slodyczy i pieczywa i nagle przestalo mnie ciagnac do tego :shock: Do slodyczy to moze jeszcze nie mialam nigdy jakichs szczegolnych atakow, ale pieczywo.... :oops:
Magda, tu cos na temat apetytu na slodkie po obiedzie :wink:
apetetyt na slodkie
-
GOsia
ja sie juz rzucilam do czytania a to po germańsku ......... :)
-
Hello hello
Raporcik dzisiejszy
-buleczka ze smarowidlem- 200kcal
-herbatka z mala iloscia mleczka i nektarynka mala- 70kcal
-salata lodowa z feta i 2 tektury- 350
-fasolka szparagowa, 2 mala kartofelki w mundurach, 2 lyki kefiru- 250
-jogurt 1,5% (niecaly)- 100kcal
-baton dla sportowcow low carb i odrobinke drinku bialkowego- 200kcal
-3 miski zelowe i gryz zoltego sera- 80kcal
Razem: 1250kcal
Sport: rowerek i 1h stepu
Ach, chyba jednak nie pojedziemy do Polski, przyjedzie tesciu i zabierze tesciowa i moja coreczke..martwie sie tylko znowu, zeby sie nie bala..Boshe, zeby wszystko bylo dobrze.....Ciagle cosik na glowie czlowiek ma...
Ania, to ucz sie germanskiego..hehe
Tagosiu, dzieki za linka..poczytalam...ciekawe to..wiesz, nawet twierdza, ze ta insulina slodyczowa to do trawienia potrzebna...wiec cos w tym jest...oprocz zwyklej checi
Kasiu, ty to jestes dla mnie "zelazna dama", ja tak nie potrafie chyba...pozwalam sobie na drobne przyjemnosci. A za przepis na salatke bede bardzo wdzieczna!
Kasiu-Danik, ach..ja wiem czy sie rozszalalam..idzie to w zolwim tempie...ale idzie, to chyba najwazniejsze
Madziu, no widzisz..moze jednak nas ominie ta jazda na leb na szyje
Beatko, piekne kwiatki...babke taka bym sobie zjadla...co do slodkiego, to oprocz przyzwyczajenia wlasnie wyczytalam, ze cosik z trawieniem to ma wspolnego...sie mowi, ze organizm wie, czego mu potrzeba
Martus, dzieki...poczytam