-
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_6365.jpg
Magdalenko, wpadam do Ciebie z fotograficznym wspomnieniem mojej wczorajszej majówki, reszta u mnie i na zaprzyjaźnionych wątkach :wink:
wiesz, tak sobie myślę, że macierzyństwo to taka fajna sprawa, zawsze można się przytulić do swoich kurczaczków i kochają nas bezwarunkowo, zresztą z wzajemnością :D mi też czasami się do dziś zdarza, że jak się z Miśkiem poprztykam, to zawsze mogę pójść się przytulić do moich wąsatych kurczaczków 8)
buziaki wysyłam dietkowe :D
-
Cos mi w weekend nie chciala dietka wskakiwac, caly czas antywirus blokowal strone..no a w pracy siup i juz jestem na dietce!
Weekend moze nie byl super dietetyczny...raczej troche slodki, ale 1500kcal napewno nie przekroczylam, wiec jest ok, a i loda zjadlam i kawaleczek ciacha..mniam. Duzo chodzilam i rowerkowalam troche, nie bylo tak zle znowu! Waga rano mowilam 75,5 kg...jejku juz nie moge sie 6 doczekac..nie moge..jeszcze troszke!
Beatko, sliczna fotka! my bylismy wczoraj z tesciowa w ogrodzie botaniczym, tez zdjecia robilam..ale nie umiem takich ladnych jak ty! a co do macierzynstwa..to to chyba moja najlepsza decyzja w zyciu jak dotad!
Gosiu, nie nerwuj sie, napewno zrozumiala...tak tylko napisala pewnie
-
U mnie ostatnio było sporo zdjęć: i przyrody i jedzenia :lol: :lol: :lol:
Madziu, spokojnego poniedziałku życzę :) :) :)
Pozdrawiam cieplutko :) :) :)
http://www.cuisine-gastronomie.com/w.../smoothies.jpg
-
ciągle sie zastanawiam, jak Wy to robicie, że weekendy dietetycznie lub prawie dietetycznie Wam wychodzą :? :? :? :? tylko pozazdroscić :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Hejka madziulek'
witam poniedzialkowo
jeszcze 2 tygodnie i poszalejem :D :D :D
U mnie weekend dietkowy - ale jakos tak do konca nie jestem z niego zadowolona
gnasz do tej 6 - malymi kroczkami ale najwazniejsze ze sukcesywnie
ciekawe co moja waga powie jutro - moze nadal idziemy leb w leb?? mam nadzieje - chcialabym bardzo zobaczyc 5 po mojej 7 - no ale niestety juz nie leci tak szybnko jak na poczatku :roll:
-
Glodna sie robie...za 20 minut ide szykowac salateczke moja kochana! mniam! dziwne w pracy zawsze chetnie jem ta salatke, w domu jakos mi sie nie chce robic. dziwna jestem.
kupilam fete light..bedzie tak na 2-3 dni. potem kurak znowu.
Martus, ty mi tu nie gledz o niezadowoleniu z diety, bo malo jesz i nieregularnie i juz mi sie przestaja podobac te twoje glodowkowe fanaberie i wyrzucanie sobie lyzki kapusty kiszonej! wez ty zacznij zdrowego tysiaczka juz, kobito!
Dorcia, a gdzie dietetyczne..ale staram sie jakos panowac nad soba..maz wczoraj jadla jakies Magnum za 300kcal..a ja Solero za 100...calkiem odmowic sobie nie moge..i nie chce..w koncu jedzenie ma byc rowniez przyjemnoscia, nie?
Kasiu, u ciebie jedzenia?? to jakis zart czy cio????
-
ojjj madzik madzik
przeca musze wyjsc z dc i koniec nie ma innego wyjscia
za jakies 3,4 tygodnie bedzie i tysiak
spokojna twoja rozczochrana :D
W kolonii zylam miloscia.... :D
-
Nie żart :lol: :lol: :lol:
Wkleiłam zdjęcia jedzonka z imienin mojego taty, na których byłam w sobotę :wink: :D :D :D
-
http://i181.photobucket.com/albums/x...m/IMG_6399.jpg
Witaj Magdalenko :D
ja nie muszę iść do ogrodu botanicznego, wystarczy że pojadę do mojego Tatusia, który jest zapalonym ogrodnikiem i ma śliczne arboretum :D
wiesz, coś musi być z tym wirusem, bo mi się powtarzała jeszcze ta historia z Trojanem, teraz wchodzę prosto ze swojego wątku, bo boję inaczej :roll:
a co do decyzji o macierzyństwie, to ja osobiście myślę, że fakt że jestem matką takich dwóch młodych cudów, jest najwspanialszą rzeczą jaka mnie spotkała w życiu :D oczywiście jestem tolerancyjna i rozumiem kobiety, które podejmują decyzję o nieposiadaniu dzieci, w końcu każdy ma prawo żyć jak chce :)
pozdrawiam dietkowo :D
-
Martus, to wychodz sobie z tej twojej dc, ale rozsadnie prosze! jak nie bedziesz jadla nic do 18.30 to dopiero zobaczysz, co to jojo! no, ja tylko dobrze chce dla ciebie!
Kasiu, zaraz pognalam do ciebie ogladac to jedzonko, Boshe...rarytasy i pysznosci..ja chyba musialabym sie wytarczac stamtad
Beatko, to fajnie masz z tatusiem. my do tego ogrodu wlasciwie z tesciowa pojechalismy, bo ona lubi bardzo roslinki, a tam sa takie z calego swiata..w niekorych pomieszczeniach jest 40stopni, zeby mialy fajnie cieplo. no...fajnie byc mamusia :wink: