Spoko
alkohol odchudza :P
znaczy odwadnia wiec na wadze odchudza :P
heh najwazniejsze zebys nie wcinala Pommesow !!
buziaki za tlumaczonko
co ja bym bez ciebie zrobila?
Wersja do druku
Spoko
alkohol odchudza :P
znaczy odwadnia wiec na wadze odchudza :P
heh najwazniejsze zebys nie wcinala Pommesow !!
buziaki za tlumaczonko
co ja bym bez ciebie zrobila?
Magdalenkasz podziwiam cię! Ty, podobnie jak ja, wróciłaś po paru latach na forum z wiadomym problemem i dajesz sobie nieźle radę :) Każde kolejne odchudzanie jest trudniejsze, a za tobą już dobrych pare kilogramów - gratuluję!
Mam nadzieje, że i mnie się to uda :)
Pozdrawiam!
Martus, zawsze do uslug :wink: a co z kaloriami..toc alkohol ma ich pelno, nie?
Iria, witam na moim wateczku! oczywiscie, ze ci sie uda, to forum dziala cuda...o..nawet sie zrymowalo!!! walcz! bede chetnie wspierac!
Alkohol - fakt pelno pustych kcalkow :D Dlatego go nie lubimy i jest fuj fujowy
ale odwadnia wiec na wadze jest mniej no nie? :P
zartuje oczywiscie :D :D :D
ale jedziesz sie wyszalec !! pierwszy raz od X czasu !!
wiec pozwol sobie na troszke - nalezy ci sie - zapomnij o diecie a moze sie milo po powrocie zaskoczysz
czasem warto nie myslec o kcal i sie po prostu dobrze bawic...
Magdalenkasz, dzięki wielkie :) będe cię obserwowac i brać przykład :)
Madzia jak ja Ci zazdorszczę tego Londynu???????
Na ile jedziecie?
Wyglądacie z Majussia jak gwiazdy? Ty masz rzeczywiście niezłe nogi :-)
Magdalenko na moje oko całe nogi są super :D w ogóle na tym zdjęciu obie z Martą wyglądacie extra!! :DCytat:
Zamieszczone przez Magdalenkasz
ja dziś też ubrałam czarną bluzkę hehe :D ale mam pod spodem pomarańczowy top.. bo własnie mi ten kolor średnio podchodzi.. :lol:
miłego dnia Madziu :D super ze jedziecie do londynu.. razem z Najmaluszkiem zazdroszczę :twisted: 8)
Martusia, no bawic to sie napewno bede, w koncu po to tam jade
Aniu, wierz mi na slowo...dol jest ok, gora do wymiany, ja tez sie nieraz odwaze jakis top ubrac w innym kolorze jak czarny..pod spod
Najmaluszku, lecimy w czwartek, wracamy w poniedzialek...och jak sie ciesze...a we wtorek w koncu wraca moja corcia, bo juz strasznie tesknie
Życzę udanej wycieczki Madziu :D
Fakt, że wyglądacie świetnie, ale ja i tak nie lubię czarnego. Kiedyś chodziłam głównie w czarnościach, ale w ciąży mi się odmieniło i niewiele czarnych rzeczy w szafie. Za to około 70% to czerwienie :twisted: :twisted: :twisted:
Madzia twoja Amelcia jest w Polsce tak???
To będzie romantyczny wyjazd :-) Rozumiem, że staranka będą :-) he he he