A dokąd to Twoja Królewna jedzie? :wink:
... ale za to jak będziesz się cieszyć, gdy wróci :wink: :D :D
Miłego dnia Madziu :) :)
Wersja do druku
A dokąd to Twoja Królewna jedzie? :wink:
... ale za to jak będziesz się cieszyć, gdy wróci :wink: :D :D
Miłego dnia Madziu :) :)
Kasienko, no ona jedzie do moich rodzicow do Polski..jakby na kolonie..hehe...nie wiem jak wytrzymam 2 tygodnie..bo ona taka mala jes...1,5 rocznemu dziecku ciezko wytlumaczyc, gdzie jedzie i po co...no ale my z mezem lecimy 22 maja do Londynu na 4 dni i nie chcialam, zeby mama musiala tu z nia byc sama..
Na pewno dziadkowie będą ją rozpieszczać :wink: :D
Maleńka jest, to fakt, ale myślę, że dziadkowie jest zrekompensują Wasz brak :wink:
Będzie pod dobrą opieką :D :D
Magdalenko na pewno będzie Ci cięzko rozstać się a Amelcią na 2 tygodnie ale będzie w dobrych rękach :) a te dni szybko miną.
A już kiedyś dziadkowie zabrali Amelkę do Polski czy to Wasza pierwsza rozłąka?
Anus, jak miala roczek to byla z moja mama tydzien w Polsce, wtedy samolotem..hehe..jakos to bedzie
Kasiu, mam nadzieje, ze bedzie sei dobrze czula..przykro mi tylko, ze nie moge jej wytlumaczyc, dlaczego tak jest i ze nie oddaje jej ani nie porzucam...
ufff..ide zrobic sobie salatke, dzis z ruccola..
smacznego :D
A ja właśnie zjadłam melona :P Kocham te owoce!
Ależ był słodki i soczysty :) :)
Wkurzona jestem i zla. Wyobrazcie sobie, ze ktos nam strasznie zarysowal samochod i zwial. Rysa jest dluga i gleboka do blachy...Szok normalnie jaka swinia. Maz sie wkurza tez, bo to jego kochane autko...ech..szkoda gadac..nastepny wydatek gotowy :twisted: :twisted:
Raport:
-2 kromki razowca z serkiem i pomidorem, kawalek pomelo, mandarynka- 300kcal
-salata ruccola, kurak grilowany w kawalkach, 2 tektury- 300kcal
-cappucino- 100kcal
-2 nalesniki z czego jeden z dzemem- 400kcal...(nie wiem ile maja, ale tak mysle, ze tyle)
-troszke salatki brokulowo-pieczarkowej z przepisu Kasi- 200kcal
Razem: 1300kcal..o ile dobrze policzone...kurde..ile moze miec nalesnik??
dobra, ide pocieszyc mojego Danielka
:wink:
Miałam z autkiem to samo :twisted: :evil:
Jakaś świnia zniszczyła mi samochód na parkingu i uciekła :? Współczuję Madziu!
To takie wkurzające! I nic nie można na to poradzić, nie cierpię takiej bezsilności ....
No cóż, są ludzie i taborety :evil:
To znowu ja :P
Miłego dnia Madziu :D :D
Już piątek! Hurra :lol: :lol: