-
magrol, dzieki! no ja jednak tkwie przy czerniach i brazach :lol:
Najmaluszku, haha...no jeszcze nie...cosik wymieklam...to znaczy pomyslalam, ze w lipcu zaczniemy...po pierwsze jutro dostane @, bo juz czuje, po drugie wolalabym dzidzie na wiosne tak kwiecien maj, a teraz to chyba tak luty marzec leci, nie? ale co sie odwlecze.... no i jeszcze chcialabym troszke schudnac
-
Bardzo dobry plan ...Dzidzia na wiosnę ...Popieram :-)
A po za tym rzeczywiście możesz jeszcze schudnąć :-)
Masz czas ... Jesteś młoda laska :-)
-
Licze, co dzis wcielam, bo mialam drobny kryzys, ktory zrzucam na barki @, ktora przypelzla dzisiaj.
- bulka ciemna z pomidorem- 200
-soczewica po indyjsku- 300
-baton low carbs dla sportowcow- 130
-kawaleczek ciasta co wczoraj pieklam ze slodzikiem- 150
-duzo fasolki szparagowej z maselkiem (znaczy fasolki duzo, maselka nie!!)- 200kcal
to mam juz 980...no to na jakis jogurcik jeszcze starczy. spoko, dam rade :lol:
Aniu, plan planem a zycie sobie...sama wiesz...mam nadzieje, ze nam sie szybko uda
-
Magda, ja tez myslalam, ze czarny ponad wszystko i zawsze i wylacznie i nigdy nic innego....ale powoli mam w szafie juz jakies inne kolory :wink: :) :) :) Zobaczysz...u ciebie za chwile tez tak bedzie :wink: :wink: :wink: :wink: pare kilosow jeszcze i zaczniesz kopac w sklepach w kolorowych szmatkach :) :) :) czego ci z calego serca zycze...chociaz patrzac na zdjecia to juz bys SPOKOJNIE mogla :)
-
Magdalenko rodzić na wiosnę chyba najlepiej :D macierzyńskie latem, szybko można wyjsc na spacery :D mi coś się nie udalo wycelować i muszę się cieszyć listopadem hehe :D
Trzymać będę kciuki za staranka :D a tymczasem zyczę spokojnej środy a potem wyprawy do Londynu :D buziaczki
-
Witam z rana. Kurcze, cos nie bardzo sie dzis czuje.
@ przyszla na dobre, do tego oczy mi lzawia i kicham...alergia oczywiscie na jakies cholerstwo. niezbyt dobre samopoczucie. mam nadzieje, ze bedzie lepiej jutro, bo przeciez jedziemy :lol: :lol:
Wczoraj za te 200kcal co mi zostalo do 1200 zjadlam troche prazonych ziaren soi (maja jakies 360kcal w 100gr, a ja zjadlam moze 40gr), kawalatko male precla w miescie (a tak mnie ssalo, ze maz juz chcial mnie do Chinczyka zaciagnac, ale sie nie dalam :lol: ) i jedno kiwi, wiec pewnie bylo to 200kcal..no moze 300.
Aniu, ale listopad tez fajny na rodzenie! Fajne znaki zodiaku, jak moj maly skorpionek, no i tak przytulnie sie siedzi z dzieciaczkiem w domu...nie bylo zle
Tagos, no moze i tak bedzie...ale jakos zawsze mialam awersje do jasnych kolorow..o ile sobie przypominam to nawet przy wadze 59kg..choc wtedy juz bylam nieco odwazniejsza i dol czesto nosilam jasny. nawet juz nie o te kg chodzi, wydaje mi sie, ze w jasnych kolorach wygladam blado[/quote]
-
Tylko plany nie zawsze wypalają :evil: Ja też chciałam rodzić na wiosnę - mój mąż jest z kwietnia, ja z maja, a Karol... z 30 października :twisted: Ale jestem szczęśliwa, że w ogóle się urodził. Aniu - w tym roku mieliśmy taką zimę, że ja zaczęłam regularne spacery od czwartego tygodnia :twisted:
Madziu - Chińczyka gratuluję. Ja nie wiem czy bym się oparła :twisted:
Udanej wyprawy życzę :D :D :D
-
Madziulku
dziekuje za foteczki :D
Nie zapomnij ze dzis meldowania studniowkowe - podaj kawe na lawe to sie bedziesz bardziej w londynie pilnowala :D
No i jesli juz nie zagladne to zycze ci Przecudownego wyjazdu :D
-
Mój synuś też listopadowy i było fajnie :P
Na wiosnę był już chłopak na schwał :lol: :lol: :lol: :lol: a zimą i tak wychodziliśmy na spacerki przecież, tylko krótsze :D
I mam teraz takiego prawdziwego Skorpionka w domu :lol: :lol: :lol:
Madziu, życzę lepszego samopoczucia :wink:
-
Madzia my raczej z Ania na skorpionka się nie załapiemy...raczej na strzelca :-)
Ale tak naprawdę to nie ma znaczenia chyba kiedy się rodzi :-) Radość jest taka sama :-)
Jutro wyjazd??? Oby nie padało w Londynie.