-
Paulyna, optymistyczne nastawienie to podstawa, ale czasami jest tak ciężko pogodnie podchodzić do życia...
Wróciłam właśnie z godzinnego marszo-spaceru. Jestem wykończona ;-) 10 minut stepperka też już za mną. Wlazłam na wagę, a tam 77,2 kg, więc sobie zmieniłam tickerka :)
-
Widzisz waga nareszcie zaczela spadac :D Poprostu musisz wpasc w ten rytm odchudzania :wink: Mi teraz ciezko by bylo zrezygnowac ze zdrowej zywnosci... Jak pomysle, ze moglabym zjesc gruba kromke bialego chleba posmarowana tlustym maslem to :shock: bleee przyzylabym szok :lol:
Trzeba sie starac, zeby na poczatku dietkowania nie ulegac pokusom, dopiero po jakims czasie mozna pozwolic sobie na jakies MALE odstepiki. 8)
3mam kciuki, zebys tryskala humorkiem!
Pozdrawiam
-
Paulyna, a ja na myśl o takiej kromie dostaję ślinotoku. Tym bardziej teraz - głodna jestem po prostu. Ale to nic. Czeka mnie jeszcze kolacja. Chyba zjem kiełbaskę z grila i sałatę zieloną z jakimś lekkim sosem.
A teraz piję już trzecią szklankę wody z sokiem z cytryny.
-
Cześć fruktelka
Jak tam u ciebie po sobótce, nic do końca juz nie zjadłaś?? jak tak to podziwiam, ja dziś dałam plamę, ale mam to gdzieś, czasem sie zdarza, to wina długiego weekendu, one to robią specjalnie, sa takie długie leniwe i człowiek ma za duzo czasu na myślenie o jedzeniu :lol: :wink:.
Przyjemnej niedzieli :D
Pozdrawiam
Pomzie
-
Dzisiaj zjadłam około 1000 kcal. Plan więc wykonałam. Ale było ciężko - korciły ciastka.
-
Witaj Frutelko :)
Mam 23 lata i 10 kilo nadwagi, mam 164 cm i dążę do 55 kilogramów.
Chciałabym też przede wszystkim czuć się atrakcyjnie, zwalczyć wałki na brzuchu, przejść bez skrępowania w bikini po plaży :wink: Jestem po prostu maniakiem słodyczy i wszelakiej niezdrowej żywności. Wprost uwielbiam pizzę hut, mc donaldy i wszystko co powinnam omijac szerokim łukiem. Poza tym kocham piec, gotowac, a później objadać się tym co przyrzadziłam. Dodatkową przeszkodą jest mój narzeczony, który wiecznie wcina coś słodkiego albo pichaci w kuchni...niby widze, że stara się nie jeśc na moich oczach ale to wielki chłop( :wink: ) i wciaga w ciągu dnia naprawdę olbrzymie ilości żarcia :wink:
Mam nadzieję, że uda Ci się schudnąć i mam też nadzieję, że może i mi...dziś zaliczyłam pierwszy GIGA kryzys (zasmieciłam pół mojego wątku rozpaczliwymi postami :roll: ) ale się nie złamałam...
POWODZENIA!
-
Dzień trzeci
Witaj Yagnah:-)
Dzisiaj zaczynam dzień trzeci diety. Zaraz pomyślę nad jadłospisem tak, żeby było około 1000 kcal oczywiście. Wczoraj momentami nie było łatwo. W zasadzie jadłam normalnie, tzn. trzy posiłki. Jakby ktoś z boku popatrzył, to wcale mało jedzenia nie było. Nie jadłam jednak słodyczy. A ciastka kusiły mnie okropnie. Nie ruszyłam też białego chleba.
Plan na dzisiaj mam mniej więcej taki:
:arrow: płatki zbożowe z mlekiem i łyżeczką miodu
:arrow: pierś z kurczaka upieczona na niewielkiej ilości oliwy, jakieś warzywa, być może ryż brązowy
:arrow: maślanka lub duży jogurt z owocami lub na słono
Może skubnę jeszcze jakieś jabłko lub wafla ryżowego, tak, żeby zmieścic się w 1000, ale też, żeby nie było mniej kalorii.
-
DZIENNIK SPOŻYCIA 29 maja 2005
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
X Maślanka Krasnystaw opakowanie 100g 2 84,00
X Musli miodowe łyżka 10g 4 168,00
X Miód łyżeczka 7g 2 46,00
X Pierś pieczona średnio 100g 2 290,00
X Ogórek szt. 200g 1 20,00
X Jogurt naturalny opakowanie 150g 1 120,00
X Maślanka Krasnystaw opakowanie 100g 3 126,00
X Ogórek szt. 200g 2 40,00
X Ryż brązowy gotowany ok. 1/2 szklanki 100g 1 143,00
W sumie kalorii: 1 037,00
Taki mam konkretny plan.
Za mną już 45 marszu. Znowu żar z nieba płynie...
-
Frutelko dlaczego Twoja pierś pieczona ma aż 290 Kcal? :shock:
Jak tak czasem zajrzę jak liczycie kalorie, to mam wrażenie, że jem grubo ponad tysiąc niestety, bo ja zawsze sobie licze, jak w notatniku, 100 gram pieczonej piersi 155 Kcal :cry:
-
Yagnah, wg. kalkulatora tutaj na dieta.pl 100g. piersi ma około 145 kcal. Ale ja zjem pewnie więcej, około 200 g na pewno, czyli 290 kcal. Spójrz na listę, tam jest 100 g razy 2. :-)