-
Witaj !!!
No laska ze mnie jeszcze nie jest... ale niewiele brakuje :D Niech zyje skromnosc! :P
A jak u Ciebie??? Pewnie wspaniale! Czekam na relacje z wazonka, na pewno kiloski poszly sobie co niektore, na wieczny spacerek :lol:
Zycze zeby dlugi weekend byl pelen wrazen! A pokusom starajmy sie nie ulegac, bo niby sprawiaja nam przyjemnosc, ale jak to ujelas " na chwile " , a potem doznajemy szoku, jak nie mozemy dopiac guzika w spodniach :lol:
Buziaki :*:*:*
-
Cześć Księżniczko!!!
Również z niecierpliwością czekam co tam ta moja waga wskaze w środę (wskazała 1 kg mniej ostatnio). Mam nadzieje, ze obie będziemy zadowolone.
3maj się ciepluchno
CIRC
-
Smutna, gdzie sie dzisiaj zawieruszylas? Zycze wspanialego dlugiego weekendu!!!
http://mitglied.lycos.de/malwinabali...img/Tiere1.jpg
-
Wpadam po całym dniu na maxa padnięta i z grzeszkami ktore notabene spalilam na "prawie" calodniowym spacerku. Dzisiaj caly dzien bylam na uczelni a w chwili przerwy biegalam z kuzynka po ogólniakach papiery składać :P ino i tak chodziłyśmy...po uczelni poszłam do przyjaciółki i wyciągnęłam ją na spacer co by spalić wszystkie zbędne kalorie...w piątek ważenie...ciekawa jestem jak to bedzie...:D wszamane żaerłko
:arrow: kromka czarnego
:arrow: 1/2 pomidoro + 2 liscie sałaty
:arrow: 50 g białego
:arrow: activia
:arrow: 2 bułki
:arrow: 2 naleśiki
:arrow: 2 kawy = śmietanka
:arrow: brokuły +pierś z kuraka
:arrow: 2 kawałki 3 bita
:arrow: kubuś
:arrow: 2 lizaki na całe szczęście nadwyżka nie jest az tak duzża...wyszło 1400 kalorii...ale spalilam moze ...no wlasnie nie wiem ile,... ale na bank sporo! Wiec nie jest najgorzej :D A jutro bedzie lepiej :D
Madzi juz wróciłam...na górze postu masz wyjaśnienie...:D Śliczny obrazek...dziekuje :*
Circ oj bardzo bardzo bardzo bym chciala...do piatku jeszcze jeden cały dzien...:) i mnostwo spaceru przedemna...wiec bedze G :D
Paulinko Tobie napisałam że to cghwilowa pokusa a sama jej uległam dzisiaj ! Ale jutro to sie nie powtórzy...za bardzo sobie folguje...czas wziasc sie za siebie spowrotem :DMasz racje...lasencja ze mnie dopiero bedzie ale jestem na dobrej drodze :D :wink: :wink: Pomzie nom dzisiaj zjadlam 1400 :D wyszło nawet równo 1400...ale nie wiem czy nie zawyzylam ani zanizylam...wyjdzie w praniu... :P Tyle u mnie lece do Was :*:*:*:*:*:*:
-
Żarłok :P
Chyba nie powinno być źle, w najgorszym wypadku nic dziś nie schudłaś, w najlepszym... sama wiesz, dużo dziś spacerowałaś, więc może jest Cię mniej niż wczoraj o tej samej porze? :D
Jednak słodyczy się wystrzegaj, bo kiedyś skończysz dietę, a nałóg zostanie :twisted:
-
Godzina 1:O4 a ja jeszcze przed kompem...powinnam sie połozyć i odpocząć bo ostatnio nie wysypiam się, ale czułam potrzebę żeby zamieścić tego posta :D Otóż...dzisiaj jest nowy dzień !!! i nie zawale...zjem 1000-1200 kalorii...zamaiast tramwajem na cmentarz pojde na piechote! Mam wolne...wykorzystam je porzadnie :D Może na działkę pojadę...wiem jedno...będe duuuuużo spacerować i jeść mało :P
http://republika.pl/blog_uw_41921/639758/tr/4540.gif cały dzisiejszy dzien na bank spędze poza domem więc zajrzę wieczorkiem...alebo gdy dotrę na chatkę :D A narazie DoBrAnOc lub DzIeŃdObRy
KISSIAKI :P :*:*:*:* :wink:
-
noo, wczoraj miałaś małą "wyżerkę", ale jak to tylko ok. 1400kcal to przecież nic strasznego! Życzę Ci, żeby dzień dzisiejszy jak i cały weekend był jak najbardziej udany dietkowo, aktywnie i towarzysko! Pozdrówka!
-
Cześć Kochaniutka :!: :!: :!:
Z tego co pamietam to jutro na wagę wchodzisz :?: 3mam kciuki , zeby było dobrze :) Na pewno będzie 8)
Nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Staje się mocno monotematyczna ale to zajmuje mi całą głowę. Choc nie , jest jeszcze cukierek zjedzony dzisiaj . Od kilku dni jem jeden cukierek dziennie- i świruję. Nie , ze ma kalorię -jeszcze ze mną nie jest tak źle -bo to przecież tylko jeden- ale fakt, ze po niego sięgam a tak na prawdę nie mam na niego ochoty. Czyżby łakomstwo powracało. :roll:
Mam nadzieję, że nie.
Jak już Ci wspominałam ja chyba wejdę na wagę w środę.
Pozdrawiam Cię serdecznie
CIRC
Ps.Ja też mam BIG problemy z nauką- tak mi się nie chce że szok :evil: :twisted: :evil:
-
Cześć Kochaniutka :!: :!: :!:
Z tego co pamietam to jutro na wagę wchodzisz :?: 3mam kciuki , zeby było dobrze :) Na pewno będzie 8)
Nauka, nauka i jeszcze raz nauka. Staje się mocno monotematyczna ale to zajmuje mi całą głowę. Choc nie , jest jeszcze cukierek zjedzony dzisiaj . Od kilku dni jem jeden cukierek dziennie- i świruję. Nie , ze ma kalorię -jeszcze ze mną nie jest tak źle -bo to przecież tylko jeden- ale fakt, ze po niego sięgam a tak na prawdę nie mam na niego ochoty. Czyżby łakomstwo powracało. :roll:
Mam nadzieję, że nie.
Jak już Ci wspominałam ja chyba wejdę na wagę w środę.
Pozdrawiam Cię serdecznie
CIRC
Ps.Ja też mam BIG problemy z nauką- tak mi się nie chce że szok :evil: :twisted: :evil:
-
Nawet technika się na mnie uwzięła- jak się już wali -to po całej lini.
Dobrze, że jutro będzie nowy dzień :D
I tym optymistycznym akcentem zakończę
CIRC