wstyd wstyd wstyd przeginam tak lubie wcinać lody że przegiełam! ostatnio - majówka - byłam nad morzemmmmmmmmmmm super ale 4 razy dziennie lody to chyba przesada? prawda?
ale na szczęście bez polew, bitej i innych dodatków. ale moi rodzice tak mają po śniadanku lody, po obiadku i po kolacyjce i jeszcze gdzieś w mieście...
ratunku!!!
lodom mowię stop!!!
to jest moja zguba - lody!
ale dziś będzie inaczej - obiecuje to sobie i wam - może będzie mi łatwiej. choć tu w poznaniu uwielbiam lody pistacjowe kandulskiego. o kurcze juz "mi ślinka leci"
ale postaram się być dziś grzeczna i nie dam się
na wagę nie wchodzę, centymetr lezy na dnie szuflady... jakieś dwa miesiące temu wstawałm o 5 rano i przez godzinkę ćwiczyłam ale jakoś mam słomiany zapał brak mi motywacji...
pozdrówka
Zakładki