-
Nie chce mi się wysyłać linki od razu podam i git 8)
http://img66.imageshack.us/my.php?image=make0609op.jpg to z wakacji całkiem niepodobna do siebie wyszłam ;)
http://img76.imageshack.us/my.php?image=minka0jy.jpg bez komentarza :D
http://img358.imageshack.us/img358/1...nice0108ps.jpg jako czarownica :D
http://img404.imageshack.us/img404/9...nice0014mt.jpg też jako czarownica
http://img405.imageshack.us/img405/4...nice0597cz.jpg w szatni z koleżanką - wyglądam jak ja :lol:
http://img423.imageshack.us/my.php?i...ola20053us.jpg tu tak mi się głupio grzywka ułożyła.
http://img438.imageshack.us/my.php?i...ola20198tu.jpg zdjęcie na śmietniku :D.
http://img345.imageshack.us/my.php?i...acer0361rq.jpg a ta fotka ilustruje jeden z moich odpałów :lol: ('patrz, marta, ja laaaaaaaaatam! nie, nie jestem wariatką, jestem samolotem!')
Najnowsze zdjęcia są z września, teraz mam ciemnobrązowe włoski, co całkiem mnie zmienia. Zobczycie w święta! :D
-
jestes bardzo szczuplutka i masz ladna buzke :) To sa moje spostrzezenia :) a kolejne: ladnie,ladnie,po smietnikach sie chodzi? :wink: moze juz o nic nie bede pytac;P...
hehe,ale naprawde fajne foteczki no i super na nich wyszlas :)
-
Eh no śmietnik to w szkole :D Władowała się koleżanka to nie będę gorsza :D. Dziękuję za komplementy dobrze że mnie teraz nie widzisz bo jak buraczek wyglądam :P. Ech zmiana koloru włosów nie zmieniła natury rudzielca :lol:
a dałabym zdjęcia jak wyglądałam rok temu ale liczne formaty je pokasowały ;(. Może kiedyś dorwę na takim forum, na które wklejałam, ale ono teraz nie działa. A Wy macie swoje zdjątka? :)
-
Co tu taka cisza? Wszyscy poumierali na zawał? :D
Waga stoi strrrasznie się cieszę z tego powodu :). Zastanawiam się czy by nie ograniczyć ćwiczeń bo zaczynają mnie nudzić i w ogóle czasem mi czasu brakuje, ale na takie ograniczenia to niezbyt dobry moment wybieram, bo ziiima :?
Chyba od razu zdechlakiem się nie stanę, jak zacznę trochę mniej ćwiczyć?
W czwartek dyska ale fajnie :lol: A wyjazd do kina się przełożył, to wyjdzie, że będę mogła wtedy zjeść 1800 kcal 8) . A święta już będą bez stresów.
Dziewczynki a liczycie kalorie po diecie? Bo ja właśnie nie wiem, czy będę.
Odkryłam smaczną przekąskę Słodkiej Chwili, kaszkę mannę truskawkową, 170 kcal, a zapycha nieźle :) .
-
Gdzie są wszyscy??? Kredkova, Verdona, Aaggii :( Wszystkich wcięło. :( Ehh smutno tu teraz. Mi się ostatni wchodzić nie chciało :oops: bo na koncerciku byłam i spałam u kumpeli, następnego dnia byłam ledwo żywa, a dzisiej na USG byłam :| No i wyniki wyszły tochę gorsze niż ostatnio. No, a w ogóle to lekarka się ucieszyła,że przytyłam, bo waga wskazała 44 kg 300g, no ale ja już nic nie chiałam mówić, że byłam po USG (co oznacza, że miałam w sobie jakiś litr płynów) i ważyłą mnie w ciuchach :? w tym w luźnych sztruksach w których miałam kasę i klusze :? Więc fajno pewnie ważę z 42-42,5 :roll: No, ale dzisiaj już zaczęłam nabijać sobie kcale, żeby jakoś poprawić ten wynik. Ehhh...
Sylvatica też mam dyskotekę w czwartek, ale nie wiem czy pójdę nie chce mi się. A zdjątka fajne :). Rude włoski też. Jak bym miała mieć włosy inne niż takie ciemne jak teraz mam to bym właśnie chiała mieć takie rude :P
-
A ile masz wzrostu, worry? I ile lat? Wychodzisz już z diety, wyszłaś? Ile jesz? Eh bo mamy podobną wagę i muszę Cię wybadać :D.
Odkryłam Amerykę, to znaczy takie fajnie ciemne bułeczki z ziarnami rozmiaru grahamek :lol: . Nie wiem jak je liczyć ale liczę tak jak grahamki w końcu wszystkie bułki mają podobną kaloryczność :wink: .
A waga? Mi poszła w dół i to gwałtownie :? . Jak było 43 to teraz rano jest 41,1!!! Jeszcze jutro dyskoteka, a ostatnio jak była to po takim spalaczu cały kilogram mi ubył! Chyba dodam po 200 bo się coś organizm rozpędził 8)
-
ej no...co to ma byc??? :( dziewczynki, chociaz dwa słówka naskrobcie... co tam u Was?...
U mnie ok. :) Waga sobie stoi,ja wszamuje to co lubie i w limiciku sie mieszcze, ktory jest dla mnie naprawde wystarczajacy :) Chociaz pewnie jak na cos mialabym jeszcze ochotke to smialo bym go troszke przekroczyla. :wink: W zasadzie juz nie waze praktycznie zadnego jedzonka, no czasem,ale tak bardziej na oko sie staram wszystkiego uzywac. Kalorie tez tak szacunkowo licze i nie przejmujac sie bardzo odpowiednim odzywianiem(oczywiscie zdrowo jem nadal :) ale nie przejmujac sie w sposob jakis przesadny, nadal ladnie utrzymuje wage i jest pieknie. (byle nie zapeszyc;P) Jedno mi tylko zostalo- codziennie sie waze :? no ale to nie jest straszne wypaczenie jeszcze,a przynajmniej czuje,ze mam kontrole i wiem,ze jak cos to zareaguje w czasie.
Sylvatica...Kurcze,Ty strasznie malutko wazysz :( przy twoim wzroscie :shock: zacznij dorzucac wiecej kalorii,bo to sie grozne robi :( i w ogole,najzdrowiej byloby gdybys jednak troszeczke przytyla. Przy takiej niedowadze moga sie pojawic sie duze prolemy zdrowotne...Pomysl o tym...
-
Wiem ja się o siebie boję :? . Dzisiaj już 1700, a od poniedziałku 1800 i jedziemy. Niedługo święta więc pewnie coś przybędzie - na moje szczęście. Od dyskoteki nic nie ubyło, bo skrócili, bo wandale przez okna włazili, ale ustabilizowało się 41 i ani drgnie, to jest już stanowczo za mało :!: Ale jakbym tak od razu się zaczeła obżerać to też niezdrowo, dlatego najpierw wyjdę z tej feralnej diety, a potem przejdę na taką na przybranie masy, dojdę do hm, może 46? I będę utrzymywać. Mój plan w skrócie, szkoda że tak naprawdę to tak łatwo nie będzie.
-
MłodyAniołku to cieszę się, że możesz sobie jeść wszyściuko i nic nie przybywa to takie fajne jest :) Zwłaszcza jak słyszę, że moje koleżanki nie jedzą śniadań, albo jedzą mniej i tyją, a my wszystko jemy co nam się podoba a wcale nie grubniemy :P
Ja jestem niska. Ostatnio wyszło, że mam 155,5 cm :P Ehhh co ja poradzę na to? Śmieszne jest to, że jak ktoś zagaduje moją wagę to obstawia, że ważę 30-coś tam. Szkoda, że nie można urosnąć 10cm przez noc :P Ehh szkoda. Sylvatica to ty musisz wyglądać jak szkielet! Ja teraz musze przytyć. Postanowiłam odłożyć figurę na dalszy plan i skupić się na zdrowiu. Najwyżej jak już dostaną okres i wszystko mi się unormuje to schudnę powolutku do takiej sylwetki jak mi się podoba. co wy o tym myślicie? Bo już na prawdę nie mogę tak zaniedbywać tego zdrowia. W USG wyszedł mi wynik gorszy o połowę! Teraz jak schudnę, albo pewnie nawet jak utrzymam to całkiem zejdzie do 0! Ehh tylko muszę wam się wyżalić. Dziwnie się czuję jedząc tyle. Wczoraj np. jadłam pizzę z jakimś salami, tłusty twaróg, jakieś daktye, zupę mleczną itd. Ehh, ale to fakt, że od dłuższego czasu jadłam cały czas ok 1500kcal :(
MłodyAniołku ten nawyk codziennego ważenia się jest zły. Wiesz, też tak miałam przez jakiś czas. teraz i tak waże się może z 2 razy w tygodniu. Jest zły, ponieważ gdy ważysz się tak często to wskazówka wagi może drgać, zależnie od tego ile to co zjadłamś waży, tego ile wody masz w organźmie itp. A gdy waga np. wskaże odrobinę więcej to od razu w głowie zaczyna się jakaś panika i myśli "Nie to nie możliwe, żebym przez jeden dzień przytyła, przecież wzoraj zjadłam...". Tak się można ykończyć psychicznie... no i fizycznie bo wiem, że to prowadzi do zaniżania.
Dzisiaj idę na 19:00 do kina z kumpelami na Pottera i na zakupy :) Musze kupić koledze prezent bo go nieszczęsnie wylosowałam :P Macie jakieś pomysły? Co kupić chłopakowi? No bo chyba nie bokserki ani klocki :P Dzisiaj się rozjeżę, ale proszę pomóżcie mi!!!
-
Podziwiam Cię worry naprawdę :P. Jasne że ważniejsze jest zdrowie ja to wiem w teorii ale w praktyce nie stosuję :? . A 1500 kcal to mało, jak już nie chcesz chudnąć ;)
Ja jak nie wiem co komuś kupić to kupuję ramke na zdjęcia, ale w tym przypadku mogłabyś mu kupić np. portfel 8)
A na Pottera ja właśnie z klasą miałam jechać pod koniec listopada ale wychowawca to żołw i się spóźnił z rezerwacją - teraz pewnie uda nam się zdobyć bilety dopiero na okolice 10 grudnia. Zdasz mi recenzje, prawda? :)
Ja się waże co dwa dni eh waga mnie kusi jak nie wiem, ale teraz postanowiłam się ważyć co tydzień w soboty rano na czczo i git:). Kiedyś potrafiłam się ważyć nawet 3 razy dziennie :oops: