bleah,no teraz ladnie wkleje adresik :lol: :wink: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=93899
Wersja do druku
bleah,no teraz ladnie wkleje adresik :lol: :wink: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=93899
ale numer :D
mlodyaniolku mi sie wydaje ze to jest nasza kredkova bo ona tez miala 161 hmh
tylko czmeu tutaj nei zaglada :(
verdonka ja niestety nie widzialam twoich zdjec bo mam problemyz e sowja ksryznka bo prubuje wejsc i tak jakby mi ktos wszedl i haslo zmienil a nie mozliwe zbeym zpaomniala bo mam je zpaisane
weic jakbys mogla jeszcze raz foteczki na aaggiiii@gazeta.pl
bo jestem strasnzie ciekawa jak wygladasz na tej sesji
shangladneka super ze nareszcie do ans powrocilas :)
tylko jzu nigdzie nie znikaj
iw ogole sie ciesze dziewcyzny ze nas ztemacik powrocil do lask i jest tu taki tloczek
super
a ja dzis bylam na zkuapkch i kupilam sobie spodenki i bluzeczke bo wczorja mialam imieniki wiec wpadla kaska :)
i przyszalalam z kupnem zarleka bo kupilam 25 roznych slodkich chwil jakies kaskzi manny ( wspaniale ) , kisiele i budynie
wogole roznych serkow roznych darkow nakupowalam i innych z 13
niewiem kiedy ja to zjme
:)
no a teraz lece cwiczyc
mlody aniolku to jest nasza kredkova napewno
bo weszlam tma poszperalam troszke i znalazlam jej zdjecie :D
tam tara dam:P
no,dziewuszki...wrocilam:]
teraz mozecie mnie opiepszac ile wlezie,a ja prawa glosu miec nie bede:P
no no...to sie moze wytlumaczyc powinnam?:) tyle,ze to tlumaczneie to banalne bedzie ...po prostu,trzeba bylo odpoczac od diety,od tego calego szalenstwa....tak czulam,ze trzeba z dnia na dzien zniknac,zeby troche sie otrzasnac...
chyba mi to pomoglo,bo jest lepiej:)
to sie wyspowiadam,co i jak teraz wyglada;)) az polecialam sie zwazyc,zmierzyc ,centymetr tez poszedl w ruch i oto,co nastepuje:
wzrost:162
waga: 50
biust:84
talia:59,5
biodra:84
ramię:23
udo:46,5
lydka:32,5
i najwazniejsze:WROCIL MI OKRES!!!
od kiedy torche mi sie przytylo,sie ustabilizowalo ,okres mi wrocil dokladnie 7 pazdziernika.... pamietam jak dzis,bo to byl dzien po urodzinach moich;)) hihi,i jeszcze zakladalam wczesniej,ze jesli do urodzin nie wroci,to ide do ginekologa...i prosze,sie chyba organizm wystraszyl;P
kurcze,jojo mialam,zle mi z tym,ale....widac,taka cena za to,zebym zdrowa byla...
ha,troche mi nawet wstyd tu wracac,bo przeciez mialo byc bez porazki,bez jojo...ale ale...
teraz jem sobie kolo 1500-1600,chce,zeby sie ta waga ustabilizowala,jestem najedzona itp,a pozniej nie wiem,jak bedzie... taka prawda,ze psychicznie nie jest anjlepiej ze mna,ale bylo duuzo gorzej...wiec tak czy owak wychodzi na plus:) z drugiej strony...i tak mi sie udalo 13 kg zrzucic..;)
za tydzien mam studniowke,przygotowania ida pelna para...ehh...szalenstwo:)
no no,ale sie nie rozpisuje,bo nie wiem,czy udzielicie mi rozgrzeszenia...
buziaki
Aaaa! To nasza Kredkova :D Szkoda tylko, że na tamtym forum a nie na tym :( MłodyAniołku a ty też jesteś zalogowana na "Wizażu"?
Aaggii to ja Ci życzę wszystkiego najnaj z okazji spóźnionych imieninek :) (u mnie w rodzinie imieninki są równie ważne jak urodzinki).
MłodyAniołku jak znajdziesz jakiekolwiek swoje zdjkątko to przślij mi :) Ciekawa jestem. :) A ja też żadnych aktualnych nie mam. Ehh chyba zacznę zbierać na cyfrówkę :P Ha.. już to widzę. :P
Ehh jestem zamarznięta. Dosłownie :wink: Właśnie wróciłam z Opery, która zaczęła się o 18:00. Byłam z mamą bo dostała z kądś tam bilety. Nawet niezłe to było tzn. trochę nudnawe, ale jak się już akcja rozwinęła... :) Tak się zastanawiam czy wszystkie opery to tagedie? A wracając przypomniałoi mi się, że jest niedziela i tramwaje są rzadziej i pół drogi wracałyśmy na pieczo. Normalnie, czuję teraz że jakbym podskoczyłą to by mi palce poodpadały :? Ja się nie dziwię, że ludzie zamarzają. Jak teraz mnie cała skóra piecze i jest czerwona i ciąglę kaszlę. Jutro nie ruszam się z domu. Nigdzie!
A z tą Kredkovą to ja nie wiem... tzn. bardzo chciałabym żeby wróciła na forum, ale to wolny kraj a ona najwidoczniej miła nas dość :P Ale co fakt, to fakt, że tęsknię.
Aaaaaa!!! Kredkova!!!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Teraz czekaj, bo muszę przeczytać twojego posta... :mrgreen:
kredkovaaaaaaaaaa :)))
super ze wrocilas i juz nie znikaj
i ja rozgrzeszenia udzielam
hehe
a c najlepsze jaktobie sie ustabilizowalo to mi tez :) hihi
no dobra a teraz lece si emysc i sac bo jutro na 8 :(
hehe,kurcze,chyba szpiegiem powinnam zostac :mrgreen: jaki ten swiat(necik) maly :wink: No i ciesz sie,ze Kredkova wrocilas:* W ogole jakie niespodzianki. Shagladenka,Kredkova wracaja,na naszym posciku nowe osobki,znow duzo wpisow :) Fajniutko :)
Worry,a na wizazu nie jestem zalogowana. Tak sobie tylko looknelam :) Jakos tutaj,na diecie jest milej i przywiazalam sie do naszego watku. a wizaz...jakis taki kiepski;P W zasadzie to lubie zgladac tu i na sfd jeszcze :) a tak to czasem sobie przejrze cos,ale te dwie stronki kroluja :)
teraz mam troszke robotki,ale pozniej tu zajrze i poszukam fotek.moze cos sie uchowalo. buziaki:******************
Tiaa.. świat jest mały :mrgreen: a jaki wredny. Wcozraj piszę posta, piszę, piszę, wysyłam a tu zonk... nie ma neta! Wrr.... dopiero teraz jest. :wink: Pewnie im kabel zamarzł jak tak zimno było :mrgreen: Sama ledwo uniknęłam wczoraj zamarznięcia. :wink:
Kredkova :mrgreen: . Moje rozgrzeszenie masz. Jak ja mogłabym się na Ciebie gniewać :wink: Wiesz ta waga przy tym wzroście jest bardzo, bardzo dobra :mrgreen: Z resztą zobacz na pierwszego posta na tym temacie. Piszesz, że osiągnęłaś cel (51kg) :mrgreen: Hmmm studniówka... to ty się chwal jaką masz kieckę no :mrgreen: Haha żebyś widziała jak się teraz zacieszam. Tylko mam jedną prośbę, następnym razem uprzedź jak będziesz chciała odpocząć od forum, albo w ogóle przestać na nie wchodzić :( . Ah...jesteś dla mnie przykładem, że jest sens walczyć o okres. :D
Woow...Kredkova, jakie masz wymiary boskie!! w moim przypadku to marzenia... :roll: :roll: