-
kurcze no..Carmelko,szkoda,ze tak krotko tu z nami bylas:( no ale coz,mysle,ze jeszcze wrocisz ,jak troche ci brat i rodzina spokoju da:))buuziaki:*
mlodyaniolku,to nic,ze zeszlas-pamietaj,jakie ja wahania kaloryczne mialam!! doloz jutro to 100 kcal ,i tak nic ci sie nie stanie od tego,mowie ci:) a jak sie boisz,to doloz do sniadania-na pewno spalisz w ciagu dnia i po klopocie:)
o taakk,to nadzienie z drozdzowek to pyszne jest...matko,moglabym to jesc i jesc...ahh:) 18 lat...ja koncze e pazdzierniku ,w ogole w to uwierzyc nie moge...jak bylam mlodsza,to mi sie wydawalo,ze jak bede miala 18 lat,to juz bede taka dorosla i w ogole...a tu taki dzieciak jeszcze,hihih:)) ale kocham tego bachora we mnie:)wcale mi sie do doroslosci nie spieszy:)chociaz..studia...hmm..interesujace:D tlyko jak sie dostac??bleah...://
wiecie,ja caly czas mam schizy,ze tyje!!i chyba tak jest,albo serio mi tak te miesnie wywalilo...mam taki plan,zeby zejsc na tydzien do 1600 -wtedy bede spokojna,ze wszystko,co mi przybylo,mi ucieknie,jak sie bede tyle samo ruszac-co wy na to?:)
tlyko cholerka...to moze byc trudne,bo od wtorku mi sie impreza zapowiada..znaczy sie,kolegi rodzice wyjezdzaja i sie przenosze do niego do piatku...ahh,jak mnie tam tak karmic bedzie,to serio sie styje...boze...co ja mam robic??:((
alessa,a coz to za cudowne tableteczki??bo wiesz...ja bym je wolala wyprobowac,niz do lekarza isc...ja sie serio boje,ze ze mnie anorektyczke zrobia....:((bo nie oszukujmy sie,najprawdopodobniej tak by bylo....ahh:((
glupieje juz:(
piszcie,jak tam u was:):)
buziaki:*
-
witajcie kochane :*
jestem juz w domku :) poczytam co napisalyscie bo duzo tego strasznie :) i napisze jak mi minal weekend ale nie wiem jeszcze o ktorej bo siorka mi nad glowa wisi :evil:
pozdrawiam
-
MlodyAniolku nie dodawaj 100kcal nie ma sensu, mimo ze jadlas mniej niz 1000kcal.
Kredkova o tych tabletkach kiedys MlodyAniolek pisala tzn dawala link do topicu o nich, nazywaja sie Fukus Dagomed nr 8. Nie wiem czy dzialaja ale wyprobuje je no bo nic przeciez nie mam do stracenia. Jak na razie nie martwie sie okresem ale jak przyjade z nad morza to pewnie zaczne dlatego od razu jak wroce to ide do apteki po te tableteczki i zobaczymy czy mi pomoga.
Buziaczki:*
-
kurcze ale jestem z siebie dumna :) wprawdzie jadlam z innymi ale mniej i nic nie przytylam :D a ciezko bylo mi sie powstrzymac przed zjedzeniem kolejnej kielbaski z grila wiec jestem tym bardziej dumna ze sie nie dalam ale mam dola bo ostatnio mam jakies zapotrzebowanie na slodycze :( nie wiem co jest moglabym obiad sobie odposcic zeby tylko zjesc jakiegos loda czy batona, narazie trzymam sie dzielnie jutro lece po chrom moze pomoze :) a jak nie to juz nie wiem chyba zuce sie na jakies ciacho wielkie bo mam ochote na tort albo jakies inne ciasto z kremem
kredkova nie zanizaj bo naprawde nie ma sensu a to co ci przybylo w udach to na bang jest masa miesniowa - tyle jezdzisz na rowerku ze nie unikniesz tego ze uda ci sie rozrosna no i pamietaj ze miesnie wiecej waza niz tluszczyk wiec jak cos ci przybedzie na wadze to nie denerwuj sie slonce za bardzo :D
mala mam nadzieje ze z tym serduchem to jakies przejsciowe problemy chociaz z sercem to nie sa zarty - trzymam kciuki za to zebys szybciutko wrocila do zdrowia
alessaaa fajnie ze masz taka wyrozumiala rodzinke - przynajmniej brata :wink: moja siostra jak widzi ze cos pisze na forum od razu mnie wyzywa od psychicznych a jak juz wupatrzy jak kalorie licze albo cos waze to............. ehh szkoda gadac :?
wiecie ja chyba mam szczescie z okresem bo caly czas jest :) tylko moze to jest przez to ze biore tabletki antykoncepcyjne, teraz mam zmieniac i strasznie sie boje bo przy pierwszych ktore bralam przytylam 7 kilo albo cos kolo tego :( naszczescie juz jestem szczupla i bardzo z tego powodu szczesliwa
pozdrawiam
-
Xeniu,a Ty wychodzisz z dietki dokladajac po 100 czy przestalas liczyc w ogole kalorie albo skoczylas od razu do swojego normalnego zapotrzebowania?I na ilu kaloriach teraz jestes?
ech,a ja to juz nie wiem co robic... :( Kredkova mi doradzasz zebym sobie dalej zwiekszala nie patrzac na to 2dniowe odstepstwo,a Alessaaa mowisz zeby jednak nie... :? i co mam robic?takie wahanie moze zaszkodzic? I jak nie zwiekszac to znowu zaczynac od nowa? :? Znow dobijac do tysiaka dokladajac po 100(bo 2dni bylam ponizej) ? Czy moge sie nie przejmowac i traktowac tak to wszystko jakby nic sie nie stalo i jechac zgodnie z planem czyli jutro rozpoczac kolejny tydzien 100 kaloriami wiecej dodanymi? Kurcze, nie wiem, boje sie ze teraz moj organizm zglupieje,a ja przytyje :( Z drugiej strony chce szybko juz wyjsc z tej dietki,a obnizenie kalorii oznaczaloby przedluzenie tego o pare czy nawet kilka tygodni :( W koncu juz udalo mi sie dokladajac po 100 dojsc do tysiaca, teraz jechalabym powyzej,a przez te beznadziejne 2 dni...ech...Mam zaczynac od nowa i znow najpierw dokladac po 100 dochodzac w koncu do tysiaca dziennie? co mam robic???Buuu...ale ja glupia jestem,ze nie umiem jechac rozwno z limitem :( Czemu zawalilam sobie swoj plan? :( Chlip...
-
wow,xenia,brawo:D w ogole to czesc,hihih:*
wiesz...ja to tez mam ostatnio taka chcice na slodycze...normalnie pol limitu na to mi idzie,tak mi sie chce slodkosci...://i cholera to jest moj klopot,bo czekolade np to ja bym wiedziala jak policzyc,ale np takie babeczki ?:/ za kazda licze po 100..jak maja mniej ,to pol biedy,a co,jesli wiecej??bede tyla i tyla i nawet sie nie zorientuje:((tzn zorientuje sie,a jakze,ale troche nie w pore:((( chyba zrobie tak,ze jutro sie po prostu wybiore na zakupy i kupie takie slodycze,na ktorych czarno na bialym bedzie napisane,ile co ma kcal i w ogole..bo ta niepewnosc to wkurzajaca jest://dzisaj jak kroilam sobie loda,taka rolade czy cos matka kupila,to szukalam na opakowaniu kalorycznosci i nie bylo oczywiscie...sie wscieklam:// ale kit,ucielam sobie troche...:))
chyba rzuce ten rower w cholere...ale co robifc innego?ani plywac nie umiem,a spacery to mnie nudza lekko...yhh...:((noo...ale w sumie to te nogi zrozumiec moge...ale ramiona???:/czuje sie jak slon...:(
alessa,ja tez sprobuje tych tabletek...tylko czy na tej mojej wiosze beda??://
xenia,z tymi tabletkami antykoncepcyjnymi to prawda widze..tzn,ze sie tyje od nich...cholera,juz sie boje,co bedzie,jak ja sie zdecydowac bede musiala w koncu...yhh....:))
buziaki slonka wy moje:*
-
czesc dziewuszki, znow zagladam tylko zeby powiedziec ze zyje i ze jest coraz lepiej, zwiekszam i jak zobacze do wtroku ze choc o 0.1 kg waga mi jeszcze nadal spada to bede zwiekszac az o 200 no moze 150 a nie o 100 :) rodzice chyba zobaczyli ze sama tez sie tym bardzo przejelam, chyba zaczynaja rozumiec o co mi w tym wszystkim chodzi, i nie kaza mi jesc, tylko prosza, a ja potrafie przez lzy odmowic jedzenia miesa, bo wiecie powiedziano mi ze miecho mam jesc, a ja nienawidze miesa (no tylko kurczaka jeszcze jakos) ale nienawidze go, nie smakuje mi, brzydze sie go i nie jem z powodw rowniez etycznych, no ale teraz musze codziennie jakies mieso jesc, wszystcy lekarze tak mi mowili... no wiec jem czasem jest ciezko, rodzice tez widza jak sie mecze ale dajemy rade. Musze odpoczac od forum i od diety...w sensie wyjde z niej z lekarzami, z rodzina a jednoczesnie najbardziej ze soba jakby, a nie z tym forum...zapewne jeszcze czasem tu zagladne, potem moze zamilkne na dlugo i odezwe sie jak juz bede tylko utrzymywac wage, jak juz wyjde z tego wszystkiego.
Dziewczyneczki moje kochane bylyscie dla mnie wielkim wsparciem, doradzalyscie mi, pomagalyscie. DZIEKUJE WAM baaaardzo. Narazie milkne a wy trzymajcie sie dalej, niebawem do was zajrze :*
-
witam z samego rana :)
mlodyaniolku wychodzilam z diety dokladajac po te 100 kcal i doszlam do 1400 czy 1500 juz nie pamietam gdy nagle zaczelam miec jakies napady i wyskoki, jadlam po 2000 czasami wiecej kalorii, zauwazylam ze nie tyje wiec juz nie wracalam do 1500 tylko od razu zaczelam jesc 1700-1800 i jak widac nie tyje :) czasami mam takie dni ze wychodze ponad 2000 wiec na twoim miejscu nie zanizala bym znowu tylko dzis ladnie dolozyla 100 i bedzie git zobaczysz :) a jak nie to przyjedziesz i mi naczaskasz :twisted: hehehe
kredkova z tabletkami to nigdy nie wiadomo mi ginekolog przpisala niby na tamte czasy najlepsze a ja znosilam je tragicznie np okres mialam ponad miesiac, jadlam malo- tak mi sie przynajmniej wydaje :oops: a tylam niemilosiernie szybko bo ok 7 kilo w 2 miesiace i wlasnie sie zorientowalam ze to bylo moje drugie jojo :evil: ehh teraz mam tabletki starszego typu ale naszczescie nic mi po nich nie ma i dalatego martwie sie ze musze zmienic :(
co do slodyczy to ja zawsze kupuje te co maja wartosci odzywcze podane, lody chipsy czy cukierki a nawet ciastka potem ladnie sobie waze lub dziele i wiem ile co ma :) niedawno kupialam sobie werthels orginals czy jak to tam sie pisze i za cholere nie wiem ile za nie liczyc bo na opakowaniu nie ma napisane :evil:
mala04 zagladaj jak najczesciej mozesz i pisz co tam u ciebie no i jak zdrowko zebysmy sie nie matwily bardzo a z tym miesem to kapa :( jakby mi kazali cos zjesc czego nielubie to pewnie bym nietknela wiec podziwiam widac ze chcesz wyzdrowiec
ehhh ale ze mnie kretynka :evil: :evil: :evil: zepsulam dzis wage kuchenna i na czym ja bede teraz wazyc :( chcialam sobie zwazyc platki i mi spadla waga na ziemie :evil: teraz jak cos waze to wszystko ma po 50g nawet kilo cukru :evil: i co ja teraz biedna poczne ehhhhhhhhhhhhhh
-
oł dziżas....ale ze mnie idiotka,to wa mowie...yhh://
ale tak w ogole to czesc:):*
pieknie..mamy godzine 9.12 a ja mam pozarte juz w najlepszym razie 1500 kcal!!!://
a zrobilam to tak,ze juz od rana mialam normalnie napad na slodkie...no i poszlo:/ lody dorwalam...ae i tak najgorzej mi limit dobily bulki sojowe z drzemem...i jeszcze sobie troche cukru na to sypalam,bo mi malo slodkie bylo:// yh...no nic,pojade do miasta po dwa zielone jablka,do wieczora sie jakos przemecze...noo...nigdy jeszcze takiej wpadki nie mialam....no nie,jak tak dalej pojdzie,to cos w ciemnych barwach to wszystko widze:((
a tak w ogole to sie dopiero dzisiaj zorientowalam,ze wczoraj tez mialam poslizg z kcal...no bo tak:robilam kotlety sojowe,i bylam swiecie przekonana,ze sa pakowane po 100 g..a byly po 250:// czyli zjadlam zamiast 50 to 100 gram..200 kcal poslizgu..bleah://ja nie wiem,niech juz szkola bedzie,bo ja sie w domu nudze strasznie i to przez to..nic,tlyko o zarciu mysle:(((a przeciez jak taK bede dalej robic,ze z rana sie nawpiepszam,a pozniej,powiedzmy od 14 glodna bede lazic,to mi metabolizm zwariuje totalnie...:/ czasem sie zastanawiam,czy nie lepiej zjesc wtedy np tekturke jedna chociaz,zeby brzuszek mial co trawic,ale...://no ,dzisiaj slodki dzien glodu sobie zrobilam...ale ze mnie idiotka://no i mi sie do tego zdaje,ze to moze byc kolo 1500,ale nie wiem dokladnie nawet:((((((zabijcie mnie:(
xenius kochana,ja mysle,ze ta wage to do jakiegos wagomistrza czy jak to sie taki pan nazywa:) pewnie da sie naprawic,cos tylko spadlo w srodu,jakas gumeczka srubeczka etc;))
mala...jejku,ja wiem,jak to z tym miesem jest...wiesz,jesli by sie lekarze zgodzili,to moze moglabyc choc czesc tego miesiwa zastapic soja??tam w koncu tez duuzo bialka jest...co prawda nie takie samo,jak w miesie,ale zawsze...ahh,nie wiem,co radzic...ale mam nadzieje,ze bedzie oki...3maj sie dzielnie i zagladnij do nas czasem,jak ochote bedziesz miala:*
kocham was:*
-
MlodyAniolku zle mnie zrozumialas, ja zgadzam sie z Kredkova, nie patrz na to 2 dniowe odstepstwo zignoruj je po prostu tak jakby go w ogole nie bylo.
Kredkova te tabletki sa w aptekach, ja tez mieszkam w nieduzym miescie (chociaz mam wpisane ze w lodzi :P ) a moge sie zalozyc ze w ktorejs aptece bede bo jest ich ponad 5. Jak ci sie zmiescilo to 1500kcal na jeden raz? Ja zjem 700kcal i mi brzuch pęka. Wiesz co wydaje mi sie ze powinnas sie czyms zajac zeby nie myslec o jedzeniu, ja tez mialam takkie dni w ktorych jadlam caly czas nawet jak nie bylam glodna bo sie nudzilam(oby te dni nie wrocily nigdy), ale teraz staram sie jesc tylko jak jestem glodna i szukam jakiegos zajecia np czytam ksiazke, buszuje w necie albo ogladam tv no ewentuanie gadam z rodzicami o morzu lub ogladam nowe rzeczy ktore sobie kupilam i jakos mi czas mija a co najwazniejsze nie jem na sile. Hmm co do powrotu do szkoly to ja sie troche tego boje bo teraz bede w 1LO wiec nowa szkola, nowi nauczyciele i nowa klasa... troche mnie to wszystko przeraza 9tym bardziej ze mam w klasie nieparzysta liczbe dziewczyn i ktoras bedzie musiala siedziec sama :roll: (bo chlopakow jest 6 a dziewczyn 23 :? ).
Xeniu bez wagi jest ciezko... Skoro ci spadla na ziemie i zle pokazuje to najlepiej bedzie kupic nowa bo z naprawa to jest tak ze bede ci ja trzymac ze 2 tygodnie.
co do tych tabletek to podobno nie powoduja tycia, ja sprobuje nic nie strace a jak nie podzialaja to i tak bede musiala przytyc.
buziaczki:*