Wątek: dieta 13-dniowa - zaczynam :))

Tak... 13 dni... może być ciężko, ale muszę wierzyć w siebie.

Trochę o mnie.
Przy wzroście około 167 cm ważę 60 kg (wcześniej 62, ale odchudzałam się kiedyś krótko i zostało). Wymiarów swoich dokładnych nie podam, bo nawet nie mam w domu metra krawieckiego. Muszę kupić. Aha - moim marzeniem jest schudnąc te 10 kilogramów.

Ludzie mówią mi, że dobrze wyglądam, ale ja wiem swoje (w końcu mam lustro)... nie mam jakiś strasznych kompleksów (ale są), ale nie wyszłabym w bluzce do pępka, ani w krótkiej spódniczce... nie mówiąc o kostiumie kąpielowym. A wakacje tuż tuż... uda się! Musi.

Cieszę się, że mogę być z Wami i wreszcie napisać coś więcej od tego, co mówię głośno. Naprawdę :).

Zacznę od jutra, bo dziś już za późno. I tak zjadłam za dużo. Może jakieś 1600? Nie liczyłam. Ale na dzisiaj koniec. Pozdrawiam :>

Hej hej...

Dietke przeszłam 2 razy od poczatku do końca oczywiście z odstępami czasowymi
Dietka nawet OK jesli ktos ma niewiele obowiazkow...strasznie oslabia organizm i przy szybkim tempie zycia moze dojsc do zaslabniec, mroczkow itd.

Osobiscie schudlam na niej raz 6 kg... drugi raz 4 kg...musisz pamietac ze nie jest to rzeczywista utrata masy ciała

Po zakonczeniu trzeba sie pilnowac z jedzonkiem bo kg szybko wracaja

Swoja droga do do dzisaj nie moge patrzec na szpinak i jakja+pomidory bleeeeeeeeeeeee

Zycze C wytrwalosci i osiagniecia wymarzonej wagi...a ja trzymam kciuki :P
Pozdrawiam

Kompia dzięki za informacje . Zacznę od jutra, bo musiałam się upewnić co do pewnej sprawy. Zrobiłam już zakupy i będzie dobrze :]. Po zakończeniu diety będę się pilnować, przejdę na 1000 lub 1200 kcal. Pozdrawiam.

Witam i zapraszam do mojego nowego dziennika: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]