no własnie evelines jak tylko wrócisz pisz co tam na wadze ;) :!::!:
ech matura..i te 3 miesięczne wakacje...kiedy to było ;)
beztroska i nic nierobienie..no może prawie nic ;)
3majcie się ciepło w tą ponurą pogodę :)
Wersja do druku
no własnie evelines jak tylko wrócisz pisz co tam na wadze ;) :!::!:
ech matura..i te 3 miesięczne wakacje...kiedy to było ;)
beztroska i nic nierobienie..no może prawie nic ;)
3majcie się ciepło w tą ponurą pogodę :)
UWAGA :!: :!: :!: UWAGA :!: :!: :!: OGŁASZAM MINI - ZWYCIĘSTWO :!: :!: :!:
powtarzam komunikat na forum...
UWAGA !!! UWAGA !!! OGŁASZAM MINI - ZWYCIĘSTWO !!!
kochane moje kobietki... 8) widzicie mój wskaźnik ? kurcze... :D
dziś rano się ważyłam i jest 72,5 kg !!! czy to nie sukces :?:
jaka jestem szczęśliwa... 8) 6 kg do tyłu... :!: :!: :!: jeszcze conajmniej 7 kg :roll:
mam nadzieję, że za jakieś 3 tygodnie będę z siebie naprawdę dumna i szczęśliwa :!: :!: :!:
byłam dziś w Lublinie i tak padało :( ...KICHA... ale wszystko narazie załatwiłam
a dziś dałam małą plamę :? poszłam do MC Donald'a i się najadłam, aż za bardzo... :(
normalnie muszę to wszystko teraz odnotować, więc uciekam do dzienniczka... potem może na rowerek stacjonarny...
PRZECIEŻ TEGO TRZEBA SIĘ POZBYĆ 8)
POZDRAWIAM :) ...będę później... :)
------->>> piszcie <<<-------
6 kilo, wow :shock:
bardzo gratuluję, w jakim czasie te 6 kilo poszło?
no ja byłam w Poznaniu, też załatwiłam co chciałam...
i właśnie zjadłam kawał sernika :twisted: ale już więcej nie jem, tylko truskawki :) no i ewentualnie marchewkę :)
bo w ogóle jakoś grubo się czuję dzisiaj, ale to chyba przez ten okres :(
i plecki mnie bolą :?
hej laseczki :)
jak siadłam, tak odejść nie mogę :)
agassi:
te 6 kg to 16 dni, ale wiadomo... na początku waga szybko spada, bo traci się miedzy innymi wode, potem stoi... potem znow spada wolniej ta trzecia faza to dopiero prawdziwe spalanie tluszczu... prawdziwe odchudzanie :)
witam ponownie wieczorem :)
szkoda, że nie zajrzałyście :P ...ale mam nadzieję, że jutro nadrobicie zaległości :!: :)
moje miłe... wczoraj opuściłam 5 dzień "szósteczki", a dziś go nadrobiłam... :lol:
najpierw zrobiłam ćwiczenia z 5 dnia, potem wskoczyłam na steperek stacjonarny, a następnie na zakończenie zrobiłam ćwiczenia z 6 dnia :)
więc... wszystko gra :) pomyślałam, że skoro jutro ma u mnie padać deszczyk, to spalę kalorie może przy sprzątaniu... w domu się przy okazji ucieszą :P hehe
pozdrawiam, papatki :)
o jejku... :shock:
na każdym kroku mnie zaskakujesz... piąty i szósty dzień na raz, no nie mogę... :twisted:
będziesz miała, taki brzuszek, że hej ;)
i jak za dwa tygodnie wrócę z Grecji to będziesz miała mniej kilogramów niż ja ;)
ale dobrze, dobrze, ino tak dalej ;)
trzymam mocno kciuki :)
dzisiaj ja tak późno... no, ale idę kłaść się już, bo jutro koło 7 muszę wstać :(
słodkich snów :*
Będziesz miała brzuszek jak marzenie :) Nawet nie próbuj kupować jednoczęściowego kostiumu na plażę :D
witam z rana :)
właśnie zeskoczyłam z rowerka :)
a... i chciałam nanieść małą poprawkę, bo się wyżej pomyliłam :P
wczoraj zrobiłam 6 i 7 dzień :)
a dziś kolej na 8 dzień "szósteczki" 8) czyli 3 serie po 8 powtórzeń :)
na rowerku 40 minutek, tak myślę sobie o basenie :) dawno już nie pływałam :P
choć nie umiem zbyt dobrze pływać :oops:
śniadanka jeszcze nie jadłam, ale zaraz wypiję sobie kawkę, wczoraj o tym poczytałam, dzięki forum :)
i mam jeszcze do was pytanko:
powiedzcie mi moje miłe, dlaczego bardziej się męczę, jeśli ćwiczę po południu?
nie wiem czy dobrze myślę, ale podobno rano jest organizm lepiej przygotowany do wysiłku?
pozdrawiam :) do później... :)
cześć :)
właściwie to ja przyszłam się pożegnać :(
dzisiaj wyjeżdżam i nie będzie mnie przez najbliższe dwa tygodnie :(
ale... będę mocno trzymała kciuki, żeby z dietką było okej, i z ćwiczeniami :) :) :)
chociaż myślę, że o Ciebie nie muszę się martwić :)
na pewno jak wrócę, już będziesz taka laska, że koniec :)
chyba ważniejsze jest to, żebyś Ty trzymała kciuki ;) bo ja nie jestem tak ambitna i wytrwała :( i brakuje mi zapału do ćwiczeń :?
ale mam nadzieję, że też będzie okej...
no to już idę... :(
trzymaj się cieplutko... i pisz tu codziennie, żebym miała co czytać, kiedy wrócę :)
buziaki :)
no wszystkie się trzymajcie :D
hej dziew3nki :)
evelines-gratulacje ;)) jestem pełna podziwu :!::!:
moje zaparcie póki co nie daje efektów..3li marne to zaparcie ;)
agassi-a Tobie to zazdroszcze tej grecji..fajnie tam jest,i wiesz? byłam tam również zaraz po maturze;) może to jest taki pomaturalny kraj :?: hihih :D
póki co miłego wieczorq Wam wszystkim życze..
mój jest taki sobie, bo własnie moj mężczyzna wyszedł..i zobaczymy się najwcześniej za tydzień..choć powinnam się była do tego przyzwyczaić,bo tak jest już od jakiegoś czasu..i będzie dopóki się do niego nie przeprowadze..a to jeszcze pewnie troche potrwa..bo warunkiem na to jest skończenie studiów..a do tego jeszcze mi 1.5 roku braqje.. :(:(:(
no i tym opytmistycznym akcentem żegnam Was tymczasem
i odezwe się niebawem ;)
mam nadzieje :)