więc niech ja będę Twoją motywacją :D Ty będziesz moją :D
Wersja do druku
więc niech ja będę Twoją motywacją :D Ty będziesz moją :D
ok :D
ok :D
no nie przeszkadza,ale mi przeszkadza ;)
na dwa dni moge wam go pozyczyc,poki sama siebie nie okresle czy chce z nim byc znowu czy e tam ;) ,ale nie wiem czy wam do gustu przypadnie ;),
Hej Śliczna!
Co tam słychać?
Nie dam rady chyba przeczytac wszystkich stron ktore tu ci powstaly pod moja nieobecnosc, ale o co chodzi z tym "jeszcze bede miala taki brzuszek"? Jo jo? No pieknie wygladasz na tym zdjeciu, naprawde:)
Buziaki;*
no jojo, jojo...niestety... :cry:
Noemciu:* bedziemy jeszcze laski:P nIe damy sie następnemu jojo!! A teraz jak ci idzie??
A ile wazysz Noemcia?
Na pewno ci sie uda0 to pewne. Udalo ci sie juz przeciez rac, dlaczego teraz mialoby byc inaczej?;*
ja tez nie mam zadnego Ł ani nikogo w tym stylu, ale i bez tego sie uda - tak sobie doslzam do wniosku, ze skoro bedac mlodsza, potrafilam wykazac sie silna wola i schudnac, to teraz tym bardziej (w koncu im starszy czlowiek, tym madrzejszy o jakies doswiadczenie.. a chyba nie jestem wyjatkiem od reguly..) :D
na pewno nie jestes wyjatkiem i Ci sie uda :D
mam za sobą właśnie 40 minut na stepperze :D:D i ok 1350 kcal :) a teraz wracam oglądać potop i kręcić :D
Noemcia, gratulacje!!! :)
ja jakos ciagle zebrac sie nie moge :roll: :roll:
ja sie zaprzemy do kazdej sie uda :)
ja mam za sobą 10 minut biegu w miesjcu :P 20 gimnastyki takiej o :P i jeszcze wieczorem pocwicze z pol godzinki :)
dojadłam 2 jabłka i marchewkę :P no ale nic, nie utyję od tego :D jeszcze sobie postepperkuję ze 20 minut i będzie git :D
Noe Świetnie ci idzie, oby tak dalej=** Damy Rade! :lol:
mogło być lepiej...ale jak na pierwszy dzien to i tak nieźle ;)
mam nowe fotki...ale wstyd pokazać.. :(
Nie gadaj tyle tylko pokazuj! Bo ciekawa jestem :lol: :lol:
heh...ile przytyłam? :?
http://noemka.republika.pl/P3110063.jpg
http://noemka.republika.pl/P3110065.jpg
:cry: :cry: :cry:
dRr :arrow: czy na Twoim avatarze jest Twój brzuch? bo jeśli tak to pewnie dużo ćwiczyłaś hmm ... bo masz takie "bułki" miesni po bokach. Kurcze ja tez takie troche mam, chociaz zlane jeszcze troche tłuszczem :/ ale jakoś srednio mi sie to podoba, tak jakoś ... męsko mi sie kojarzy :|
Da sie to jakos zlikwidować :|?
Noemcia :arrow: no cóż, nie będe Ci słodziła ze nic nie widac bo niestety troszke widać, ale chyba większosć Ci poszła w biust ;)
I co tak marudzisz? Nie jest tak źle jak mówisz! :lol: Laska jesteś i tyle :D
Noe sie zaprala ze az milo :P oby tak dalej;p
NOe, pozycz mi stepper :D ja tez chce.. kurcze pocwicyzlam sobie 15 minut (w tym 8 abs) i sie skonczyly checi :roll: a kcale doszly, dojadlam, wiec jestem w tyle za Toba.. jutro Cie dogonie, nie ma grzyba :twisted:
Tak jak mowilas, poszlo Ci do gory - ale jak na moj gust to CI szybko zejdzie, bo ponoc z brzucha i tych okolic najlatwiej :D a Ty w tej chwili robisz 6weidera, abs albo cosik na brzuszek?
Poszło, poszło, ale szczęściaro tylko w brzuch i biusta, gdybym tylko tak tyć miała to spox robota :wink: . Zazdroszczę nadal takich jupnych nóżek, u mnie to zawsze się rozkłada najpierw do dupska i tych moich chłopskich ud oraz do boczków to jestem potem taka beczka bez talii z fokowatymi nogami :evil: :evil: :evil: .
Ładnie ci idzie, zazdroszczę (bez ukrywania :oops: ), mocno wierzę w twoje zwycięstwo nad tymi ochydami lipidami :wink:
hehehe...no poszło mi w biust, dziś zmierzyłam i było (uwaga uwaga) 99 :shock: :shock: a miałam 87 :D:D:D hahah...no ale w brzuch też mi poszło... :? kurcze, jak nigdy - zawsze mi w tyłek szło i uda :? zresztą teraz też...mam sporo więcej cm... :( no ale...do wakacji to zrzucę na pewno, nie ma bata :P
zjadłam dzisiaj jogurcik naturalny, jabłko i 2 marchewki :D
:roll: :roll: Ejj No to sporo ci te cycuszki urosły i musisz wyglądać kobieco i sexownie.
o to niezla zmiana :lol:
łoł az tyle?:o
niezle :D tez chce zeby mi tak urosly :D
a mi jest najtrudniej z brzucha schudnac ;/
O to co tak rosnąć to nie, ja to już jestem tam zupełnie zadowolona z tego 88-90, akurat u biustu nie zawsze czym większe tym lepsze... :? ...najgorsze to i tak jest dostać z czym takim PMS, jescze dodatkowo biuścisko przypuchnie, oboleje i ciesz się babo takim życiem :evil: .
Noemek brawo, brawo, masz mi się dalej tak obżerać jabłuszkami i marfefkami, bo biada jak cię na czekoladą weźmie :twisted: (thanks za wpisa, dobrze wiedzieć człeku, że nie sam jest takim potworem w obżerstwie :oops: ). Papaja :D
Troszkę jest zmiana Noe...
No ale i tak nie wyglądasz źle...
Ale ładnie wrócisz do idealnej wagi :lol:
My już też ci pomożemy :wink:
Iwonka ma rację :) My Ci pomożemy :)
:*
no a jakze by inaczej! w koncu po to tu jestesmy!
Noe w biust Ci poszło.
Nogi masz takie jakie miałas :)
Tak w ogóle jak to sie stało , że przytyłas ?
Podczas wychodzenia z diety ?
Czy sobie po prostu zaszalałas ?
Ja się strasznie boję wychodzenia z diety...boję się że przytyję :? Za jakies 2 tygodnie zaczynam dodawac kalorie...
:shock: to jaki Ty masz rozmiar teraz?? Ja tez chce, zeby mi w biust szlo, a nie... :?
Jedzonko swietne dzisiaj :D
no poszalałam...i to ostro... i kur** dzisiaj też... :evil: :evil: :cry: :cry:
nie...
nie...
nie...
to już przechodzi ludzkie pojęcie...
żebym ja miała nie wytrzymać przynajmniej paru głupich dni na diecie?? JA?? o nieeeeee...
tego już za wiele...
dobra...zawaliłam dzisiaj... ale to niczego nie przekreśla...dojdę do celu...potykając się...tylko kurcze muszę się podnieść!!
PODNIOSĘ SIĘ!!!!
kij, że jutro trzynasty...kij że mi dzisiaj czarny kot droge przebiegł (to pewnie przez tego drania mi dzisiaj nie poszło :D)
KONIEC!!!
I Noe dobrze mówisz! bierz siem do roboty! :lol: :lol: Bo nakopiemy w tyłek i bedzie po sprawie :D :D
Noe to zacznij od 1500 i potem daj mniej, moze od razu na tyisaka nie wskoczysz :lol:
noemcia, witaj :lol: postanowiłam i ja dać jakiś wpis. z tego co rozumiem, to przytyłaś trochę, tak???
oo...witam, Xix :) przytyłam...trochę... :P ale cóż...nie dam się, bo ja nie z tych co miałyby się poddać :P:P
Dorcas...to nie chodzi o to, że tysiak jest dla mnie za mało :? ja po prostu nie umiem wytrzymać...sama z siebie...nie wiem czym to jest spowodowane :( tu chyba problem w główce tkwi...w każdym razie wiem, że jeśli wytrzymam parę dni to mi reszta pójdzie... jutro jestem do 15:00 w szkole, więc praktycznie pół dnia mam za sobą...we wtorek jestem do 14:15...po południu coś się wymyśli... NIE DAM SIĘ!! NIE DAM!! PO TRZYKROĆ NIE DAM!! o! :P