noe, czy ja mam sie do Ciebie przejechac? :twisted:
Wersja do druku
noe, czy ja mam sie do Ciebie przejechac? :twisted:
nie, no, dziewczyny, noe żyje :twisted: tylko ma teraz gorszy okres...wiem cos o tym, nie martw się, my darling, pomysl, że nie jestes sama :P
żyję, żyję...ale jak :|
wczoraj byłam u lekarza...jakie mi tablety przepisał na stawy to masakra...na stawy pomoże, a na całą resztę zaprosi - jak mi przepisała to sie pytała, czy mam żołądek zdrowy... czytam w domu ulotkę, a tam : podczas przyjmowania lekarstw nie powinno się prowadzić pojazdów, bo występują zaburzenia widzenia...
lek jest na ogól dobrze tolerowany, a najczęściej występujące objawy są związane z przewodem pokarmowym : jadłowstręt (to mi akurat nie przeszkadza :D), zaparcia, wzdęcia, nudności, biegunki, czasem może wystąpić zapalenie trzustki, niewydolność nerek... rzadko krwawienia z przełyku, krwiomocz, zaburzenia słuchu, utrata słuchu...
w przypadku bólu wątroby nalezy odstawić lek...
hahaha... będę chodzić głucha i ślepa :P [/url]
wow, to niezly ten caly lek jest :P
tym jadłowstretem to raczej lekami sie nie asekuruj tylko obudz ta silna wole co miałas ...
bo to jest Polska :D a w Polsce sam debil siedzi w gabinecie Xddddddddd
O Jezu! :shock:
przeraziło mnie to trochę ;p
krwawienia z przełyku, krwiomocz ...
łeee
jakby byl komplrtnym debilem to by nie byl lekarzem !!! :? :shock: 8)
Akurat, że takie ekstremalne opisy to można znaleźć prawie u wszystkich lekarstw...i tak samo jest w Niemczech, Anglii, Norwegii...gdyby znaleźć lekarstwo, na które żaden z tych x miliard ludzi na świecie nie byłby uczulony to było by to odkrycie na wagę złota chyba :roll: .
Pozdrolls Noemcia, też żem głucha i ślepa prawie, sesja za pasem to za chwilę i gruba jak beczka a tak stabilnie samotna, niekochana :lol: . I chce się żyyyyyć :wink:
ee przesadzasz noe :)
zobacz sobie na peirwsyz banalny lek nawet bez recepty i zobacz co na ulotce pisac jakie mogą być działania niepożadnae.. na kazdym tak pisze :)
mnie wczoraj wątroba pobolewała po nim...
noe, ty moja chorobita gwiazdko, wyniszczyłaś się ta dieta czy mi się wydaje!?
Musisz przystopowac :*
noe, nie stresuj się, przecież wiesz, że ja tez mam podobnie jak ty, ale juz jest ok, więc nie zamartwiaj się, pozwól sobie na odpoczynek, rozluźnij się, przystopuj, zrelaksuj, przestań mysleć o odchudzaniu, oj, noe, kochana,no :!:
No :D
A z ta watroba to moze podswiadomosc po przeczytaniu ulotki tak jak ma sie sny zwiazane np z filmem,ktory sie wiezcorem ogladnelo :wink: Gdyby na mnie brane leki dzialaly wg ubocznych z ulotki to juz bym Frankensteinem chyba byla :lol:
A jak tam z rowerkiem - udalo sie dzisiaj?
wczoraj 15 km rowerem...dzisiaj 40 :D yeah
No pięknie Noe :lol:
Tak dalej :wink:
kochamy cie :lol:
łoł gdzies Ty byla na tym rowerze , ze tyle km zrobilas ;> ile CI to zajelo ;>
z 6000 razy okrazyła dom i jej wyszło ;) /zart/
Jestes Wielka :D JA jak patrze za okno, to mi sie roweru odechciewa (leń jestem, nie ma co..) zrobiilabym kilka km i zaraz by mnie deszcz zlapal :?
zapreaszamy na nasz nowy watek - http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64488 Marlenka i Dorotka :)
no ja 20 km zrobiłam w deszczu :D bo jak wracałam to zaczęło padać... no wiesz, jak się mieszka w lesie to jest gdzie jeździć :D:D:D dzisiaj znowu 15...jutro jak się uda to zrobię też trochę :D:D będzie git :D
Nie ma co, wyciagam kumpelę na rower albo rolki chociaz :D
no więc tak, wczoraj było 15 km...ludzie się trochę dziwnie patrzyli jak jechałam, bo miałąm spodnie do kolan...i podwinięte rękawy, a zimno było... :D no cóż... :P dzisiaj też gdzieś sobie myknę na rower...trzeba korzystać z wolnego :D
ja moze te dzisiaj pojde hmmmm :D
rowerek, super!
mój się sypie, więc mam usprawiedliwienie jak nie jeżdzę :) Kurczę, sporo jeździsz, Noe, sporo, sporo ;p aż pozazdrościć takiego zdeterminowania!
Też dziś musze w trase pojechać :lol:
dzisiaj narazie 15 km... :D:D może jeszcze gdzieś pojade? :D
70 km łącznie :P umieeeeeeeraaaaaaaaam....jutro 50 :D:D
Wariatka :) Ale pozytywnie :D
Noe Nasz Guru Reaktywacja :D :lol:
Noe super 70 km :D chyba nie dała bym rady :D
no Noe pięknie :lol:
Tylko czemu nie piszesz jak dieta? :)
ja sie ustawilam na jutro z kolega an rower oO :D
bo dieta średnio na jeża...narazie stawiam na ruch.... :)
hehe...ale te ostatnie 15 km...jak wracałam do domu...myślałam, że tam umrę... :D:D już siły nie miałam...ale za to jaka nagroda mnie czekała, że akurat w tym tempie i tak długo :D:D zajechałam do sklepu, wychodzę...a tam idzie mój luby :lol: :lol: :lol: Ł. sobie idzie...ja ide za nim z rowerem... :D no i on sie odwrócił, powiedział mi cześć i poczekał aż do niego dojdę :D i szłam z nim kawałek i rozmawiałam :D:D
pierwsze koty za płoty hahah... :D:D
uuuuuuu :D boe nie szalej tak :D
ejj:D:D
Gdybyscie slyszaly jaka Noe mi wczoraj piosenke zasppiewala ;D
noe szaaalejesz :D
uuuu noe noe ja tu widze poważne sprawy .... zakochana :p ??? no nie ... serduszko mieknie to dobra motywacja ... a z rowerem nie szalej az tak bo znowu my wpadniemy w kompleksy od braku ruchu ;p