jeeeeej :D super, noe :) moja Mistrzyni, może zapisz się do jakiegoś klubu kolarskiego, hę?! Kolarze są suuper :D I mają takie ładne nogi :twisted:
Wersja do druku
jeeeeej :D super, noe :) moja Mistrzyni, może zapisz się do jakiegoś klubu kolarskiego, hę?! Kolarze są suuper :D I mają takie ładne nogi :twisted:
hehehe... postanowiłam, że od jutra bede jednak liczyć kcal...muszę schudnąć choć trochę ;) daję sobie czas do końca października :) będzie git :D
dzisiaj 27 km :D jechaliśmy paczką do sanktuarium na mszę z biskupem...ok 13 km w jedną stronę...i dwaj koledzy pobiegli :D:D przybiegli 5 minut po nas :lol: to jest kondycha...też tak będę :D:D:D:D
boshe, nie dala bym raDY :shock:
no to teraz pieknie kg poleca z takim nastawieniem pozytywnym :lol:
Wow podziwiam :lol:
ja tam do biegania się nie nadaje :lol:
fajnie że zaczynasz znowu liczyc :lol:
ja też bym nie dała...13 km w takim tempie... o nieeeee :D:D
no jak dobrze pójdzie, to ja na początku czerwca jadę do Brukseli...trzeba jakoś wyglądać :D a przynajmniej lepiej niż teraz :D:D:D
hej Noemcia mam pytanko od tej jazdy na rowerze nie zwiekszyl ci sie obwod ud ?? prosze napisz bo ja sie boje ze mi sie ziekszy :/
nie wiem, nie mierzę :P i nie zamierzam w najbliższym czasie... :P
proszę państwa...300 strona :D zaczynam wszystko od nowa!!!!
ehh no i super ze znowu zaczynasz:D:D
do dna !! do dna !! :D
gratuluje :D
Nie pozostaje nic innego jak zyczyc TRWALEGO SUKCESU!!
Muuaah Noemciu :*
woow :D
beedzie nieziemsko :lol:
trzymam kciuki xD
jeeeeeeestem tu xD
napewno Ci sie uda:D:D
Nooo pewnie że teraz ci się uda :wink:
3mam kciukasy :wink:
no nic...zaczęłam...narazie jest ok :D:D i będzie.... przede mną długa droga...ale już raz ją przeszłam...przejdę jeszcze raz...i znowu będę szczupła - ale tym razem na zawsze!!
nie będe się ważyć...zważę się jak uznam za stosowne :D
no wiadomo:D:D
dasz rade a jakby co to my Ci pomozemy:)
pewnie że dasz rade i będzie pięęęęcnie :lol:
noe, chyba powinnam się przyłączyc... :oops: :wink:
NOE JESTEM Z TOBĄ I TRZYMAM KCIUKI :*
We are the champions.. my friend :lol: :lol:
U mnie dzisiaj tez git, no i tak teraz juz bedzie :D Bedziemy laski ze hej ;)
jedymy , jedymy !!
Xix, to przyłączaj się :D:D
1. dzień cacy :D
zawsze najtrduniejszy pierwszy krok :wink:
No i pieknie ;P
Noe, ja tez wczoraj zaczelam.
3mam za Ciebie kciuki
Pozdrawiam, wpadaj czasami do mnie
bedzie dobrze xD niech moc bedzie z Toba !! :D
hm...no...nie bede kręcić, dzisiejszego dnia nie zaliczam do udanych...zaczynam się stresować...czuję straaaszną presję na sobie...a najgorsze jest to, że sama ją na siebie kładę... :( bleeee....jutro jadę na konkurs...trzymajcie kciuki za moją Brukselę - chcę wygrać tę wycieczkę....
jutro jest 06.05...hehe, nie wiem czemu, ale wszystkie moje diety zaczynały się z 6 w dacie... 16.04....26.09...teraz 06.05 (wiem, że mówię od jutra, od jutra...ale jutro mnie nie ma w domu cały dzień więc chciał nie chciał musi się udać :D) więc ten trzeci raz...będzie ostatnim... moze 06 mi będzie sprzyjał? skoro raz próbowałam...nie udało się, drugi raz próbowałam, udało się i zawaliłam...to trzeci raz się uda na zawsze :D:D
BĘDZIE DOBRZE, JA TO CZUJĘ!!!
pozdrawiam i idę się uczyć :)
papa :)
Widze, ze jak u mnie zle, to u Ciebie to samo :roll:
Dasz rade jutro, wygrasz :* Trzymam kciuki jak cos (napisz tylko o ktorej mniej wiecej, zebym wiedziala kiedy robic to najintensywniej :P)
loooooooool...olśniło mnie :D:D
BĘDZIE DOBRZE :D:D
A to co tutej za cisza w eterze :D ?!
Ale już mi wracać i sprawozdania z diecenia i tych ciągotek belgijskich zdawać :wink: !
P.S. - jest coraz lepiej, czekam już tylko na twoją asystę 8)
I jak noe bylo dzis? pytam o diete i o konkurs :D
a co za różnica...żyję sobie jakoś...z konkursem nie wiem, wyniki będą w piątek....z dietą też jakoś...jak będą efekty to napiszę...póki co mam doła i nie chce mi się żyć... nieważne... :(
Noeeee :twisted: bierz sie za siebie, bo jak nie, to ja sie wezme za Ciebie :P a tego chyba nie chcesz? :lol:
No juuuuz, glowa do gory sloneeczko :*
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aa!!!
Pobudkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!
Ruchy, ruchy, ruchy, pod tyłkiem się już pali!!! Please stand up and make your life better!
...
What´s up Noemcia :? ?!
powiem Wam jedno...dieta zniszczyła mi życie... :cry: :cry: :cry:
Kuuuuurcze...obsesja na punkcie kalorii... :? ?
Może rzuć dietę jako taką, zacznij jeść tyle ile plus minus wynosi twoje jakie takie średnie zapotrzebowanie normalne kaloryczne a może kiedyś znowu potem chętnie wrócisz do próby narzucenia diety :roll: ? Po tygodniu, miesącu...?
Wiem, że zmusić się do poprzestania liczenia każdej kalorii to kurcze wysiłek, ale...może faktycznie jedynie jakim powiedzmy wyluzowaniem nabierzesz trochę dystansu do sprawy i lepiej ci potem pójdzie :? ?
Spokojnych snów i jasnej myśli Noemka :wink:
noe proponuje przejsc na diete MM ... to jest sposob jedzenia a sie chudnie ... pjesz normalnie ... i naprawde w DUZYCH ilosiach nie zawracasz sobie lba kcal ;)
jak zapoznasz sie z sasadami to pozniej leciiiiiii ;)
spróbuję MM...ale później...no nic....teraz zacznę... te 1000-1200...zobaczymy co będzie...eh...nie mogę na siebie patrzeć, nie umiem myśleć o niczym poza dietami, kaloriami, kilogramami, centymetrami itd... :cry: kiedy ja sie od tego uwolnię? :cry:
Wierzę, że uda ci się to jak najszybciej :wink: .
mała Ty nie podchodz do tego tak serio , bo wtedy nie zauważasz swoich małych sukcesów tylko te porażki - a kazda porażka rodzi nastepna porażke ... na wykładach na studiach uczyłam sie o psychice bulimiczek i anorektyczek ...powiem CI kocvhanie ze jestes na dobrej drodze bo wiele z wymienianych cech mi tu pasuje - nie chce zeby Ci było przykro , ale do cholery NOE czas wziąść sie w garsc !!!! JEstes młoda , ze zdjec wynika ze ładniutka - dosyć użlania sie nad sobą - czas działać i podchodzić doi tego bardziej na LUZIE ! Dzis nie wyszło ? Ok , jutro tez jest dzień , ale dzis za to poćwicze , albo pójde na długi spacer ! UŚmiech mała , duzo usmiechu!!!!!!!!!! :lol: Powodzenia u lekarza :)! Badz dobrej mysli!