no chyba mnie już nie było :P spóźniłaś się :D
Wersja do druku
no chyba mnie już nie było :P spóźniłaś się :D
No niestety :P
Trzeba bylo poczekac na mnie :P
Co u Ciebie?
Pisz raz dwa :)
Czekamy :)
Hajo Noemcia, no chyba nie myślisz to tak na poważnie znikać na dłużej z forum niż Grzybowa :wink: ?
Melduję, iż jestem i trzymam kubki smakowe na smyczy :mrgreen:
Wlasnie, Noe, napisz cos jak jestes na forum :P
nie mam weny ostatnio...od wczoraj mam okres, jestem zła, smutna i mnie boli i w ogóle mam doła jakiegoś :/
Jeden zielony :mrgreen: dla typa w moim typie :mrgreen: :mrgreen: .
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
LOL chyba nie zrozumiałam :D
przyjechałam dzisiaj do domku, wyczaiły mnie sąsiadki i powiedziały, że wyszczuplałam :lol: :lol: hyhy
Ooo Noe, gratulacje!!
Raz na gg napisałaś, że akurat na czarno pażurki masz i w ogóle, że na takiego jakiegoś "ciemnego" typa się zrobiłaś tego dnia :wink: . Chciałam tu napisać, że ten zielony mr.greenn jest dla czarnego typa, ale tu la Boga nigdy nie wiadomo jak sobie kto nieinformowany wytłumaczy :lol: Więc został tylko typ i wielkie nieporozumienie :lol: .
I teraz też tak gmatwalsko mi się napisało :lol: .
Howk :mrgreen: !
jaaaa? pazurki na czarnooooo? niemożliwe :D
Hehe, u mnie tez niemozliwe :) :lol:
hehe, to chyba dlatego, że mnie nie było, ale już jestem, więc chcę widzieć wielkiego banana na Twej ślicznej buźce ;)Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
ooo takiegi :arrow: :D
haha no to na pewno dlatego :D
jutro mamy urodziny :roll: w sumie jem w domu wiecej :/ w Toruniu tyle przez tydzien nie jem co w domu w weekend chyba :P ale słodyczy nie tykam :D wczoraj przez przypadek wypilam łyka z mamy herbaty posłodzonej...i mi nie smakowała :D stwierdziłam, że będę już w ogóle słodzić - przyzwyczaiłam się do gorzkiej :)
dzisiaj mi odwala i cały dzień słucham jakiś starych boysbandów :d jeszcze na GG wymieniamy się z moją współlokatorkami linkami i oglądamy teledyski :D i pół dnia słucham new kids on the block - step by step :D te stare dobre czasy :lol: :lol: :lol:
:lol: new kids on the block to ja słuchałam jak byłam w drugiej klasie szkoły podstawowej :lol: ponad 20 lat temu :lol:
cmok :lol:
wracaj już na forum, bo smutniutko bez ciebie :roll:
hehe :mrgreen: noe :mrgreen: a wiesz,że wczoraj jedna barmanka [ta, z która czasem pracuje] spytała mnie, czy znam taką a taką grupę, mówię,że tak i nawet że słucham :mrgreen: to ona na to, że brat basisty poszukuje dziewczyny i ona chce,żebym poszła na ich imprezę :mrgreen: :twisted:
Xixa: takiego a takiego, czyli jakiego? :lol:
Kitek :D moja siostra też ich słuchała :lol: step by step....uuuu bejbe...... :D
właśnie wróciłam do Torunia, za 28 minut mam fakultet z łaciny :lol: chyba sobie daruję, tym bardziej, że nie muszę chodzić w I semestrze, bo miałam łacinę w LO...ale na 16 spadam na ćwiczenia...obawiam się, że nam wejściówkę w końcu zrobi, a ja dzisiaj średnio kontaktuję :roll: spałam dzis u siostry bo w domu goście byli.. siostra o 3 w nocy wstala bo jechała do Niemiec, a że spałam w salonie to się kręciła cały czas po pokoju...ush... no i usnelam chyba na parę minut koło 6:00 i musiałam wstać za chwilę, żeby siostrzeńców do szkoły wygonić, bo sami by nie poszli :P a raczej nie pojechali... no i po 7:00 jechałam z bratem do Poznania :roll: :roll: ush... :roll: :roll:
taki litewski zespol obtest 8) nie powiem dokładnie, jaki to styl, ale to metal :wink:
to chyba nie moje klimaty :P
aaa zapomniałam dodać - co prawda jadlam na urodzinach mamy sporo i wieczorem :/ ale nie tknęłam słodkiego :D jestem z siebie dumna, że tortu nie ruszyłam :d mama mi ciasto władowała ale oddam współlokatorce :D
to dobrze :) fajnie, że słodkiego nie zjadłaś... za to mój jadłospis jest bardzo bogaty w słodycze ostatnio :roll: ale tak jakoś jest przed świętami, że dużo słodyczy się wszędzie pojawia, a tu jakieś ciasto, tu wigilia na studiach, jakaś kawa z koleżankami...a nie jestem na tyle silna, żeby sobie odmawiać :lol:
ale i tak jestem z siebie zadowolona i nie narzekam :P
i rzeczywiście ciężką noc musiałaś mieć :roll: współczuję, ale teraz trochę wolnego będzie, to się wyśpisz i odpoczniesz :)
no jakoś przeżyłam to obudzenie choć na zajęciach przymulona byłam, a facet mnie co chwile o coś pytał :P ale nie z poprzednich zajęć tylko z tego co teraz robiliśmy :P że niby jak myślę, co powinno się napisać wtedy a zrobić wtedy i takie tam :P śmiesznie było, bo mój ćwiczeniowiec to kochany człowiek jest :D i znowu nam wejściówki nie zrobił, a wszyscy byli przekonani i każdy z przygotowaną kartką już wszedł :D bo zrobił 3 grupom na 4 i własnie tylko moja się ostała....i nie zrobił :D lubi nas
ja się z ciastem nie daję :) w końcu odkryłam swoją silną wolę i teraz się nie dam :D
kurcze, chyba sobie łyżwy kupię :roll: i karnecik :roll: wczoraj byłam i tak fajnie mi się jezdziło :D że już nie wspomnę, że łyżwy wydaje chłopak podobny do Zakościelniaka :D choć w sumie jak będę miała swoje to już do niego po łyżwy nie pójdę :roll: życie :P :lol:
ja sie wybieram od miesiaca na lodowisko i wybrac nie moge ,ale cichutenko :P
Noemciu!!! Narescie ktoś z moich "starych" forumowiczek! Nie wiem czy mnie pamiętasz... Pring :) (niestety nie moge zalogowac sie na stare konto...) wita Cię sredecznie! :*
o proszę proszę :) kogo ja tu widzę :) witam serdecznie :)
ok, ja się zbieram powoli na jakieś śniadanko i w drogę :) nie wiem, czy będę miała jeszcze kompa w domu - siostrzeniec coś mówił, że chyba w końcu mama pozwoli mu wziąć :P tak więc jakbym już nie miała okazji to chciałabym wszystkim życzyć Wesołych, pogodnych świąt oraz wszystkiego co najlepsze w Nowym roku :)
(a i chciałam jeszcze zauważyć, że udało mi się wytrwać w moim adwentowym postanowieniu o niejedzeniu słodyczy :lol: :lol: zostały 3 dni, więc myślę, że tyle to już na pewno wytrzymam ;) jestem z siebie dumna :D )
no brawo Noemcia :D
ech, wierzylam, że Ci sie uda nie jeść słodkiego :D
cmok :*
milego dnia :D
haha brat ma całą reklamówę żelek....mmmm....chyba sobie odsypie i zostawie na święta :D mam tez prawie 2kg piernikow... ale nie dam sie :P jeszcze 3 dni :D
no i jak widac jeszcze mam kompa ;]
no, nie daj się! trzy dni to tak mało, że żal było by zawalić :roll:
w ogóle to gratuluję, jesteś mega jak Ci się udało przez cały adwent nie jeść słodyczy! :D
ja po wczorajszym wyskoku, dzisiaj też sobie słodycze odpuszczam :P
jutro nie wiem czy dam radę :roll: ale w poniedziałek już nie ma mowy, zaszaleję i nie będę myślała o żadnych kaloriach :lol:
hehe ja pamietam jak 2 lata temu w Wigilie 1000 kcal mialam... :lol:
no nic nie mów... bo ja też to pamiętam :P
echh, to były czasy, co? :P ale dobrze, że już nie jesteś taka... zasadnicza? :P
na dłuższą metę to chyba nie jest takie dobre :roll:
ja w święta nigdy nie umiałam liczyć kalorii... nawet jak się odchudzałam u dietetyczki, codziennie 12oo, ale w Wielkanoc "zawaliłam", bo zjadłam 16oo :P
Kochanie! na nadchodzące święta chciałabym Ci życzyć wszystkiego, co najlepsze...
spełnienia marzeń, wiary, nadziei, miłości :P
cudownej atmosfery przy wigilijnym stole, radości i uśmiechu każdego dnia :)
fajnego chłopaka... może jakiegoś blondyna? albo przyszłego prawnika? :P
to już sama zadecyduj :lol:
no i powodzenia z dietką, żeby tym razem było ostatni raz i na zawsze!
smacznego jedzonka, nie objadaj się za bardzo, ale też nie myśl za dużo o kaloriach ;)
http://foto.m.onet.pl/_m/11c004c4225...0f,14,19,0.jpg
Noemciu :) :)
WESOłYCH śWIąT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D
prezentów wymarzonych, Świąt mile spędzonych... :P
nei lubię wierszyków ;)
więc, ekhm: jeszcze raz :P ;)
zdrowia :)
uśmiechu :) by nigdy Cie nie opuszczal :)
duuzo sily ! :D jakiegos mena.... :D
i żebys odpoczęła w te Święta :)
no i oczywiscie rodzinnej atmosfery :D
pozdrawiam, Jenny :)
dziękuję za życzenia :) :*
ja już nie składam, bo składałam przedwcześnie - ile można ;P
bleee zaczęłam próbowac te żelki co brat przywiózł ze Szwecji - taka rada na przyszłość - nie jedzcie szwedzkich żelek :lol: trafiłam na jedną taką wstrętną, że popiłam wodą, umyłam zęby, żuję gumę i dalej czuję ten ohydny smak...bleeeeeeee pokarało mnie :P
zjadłam trochu pierników...ciasta nie ruszyłam, bo jakoś nie mam ochoty.. w ogóle stwierdziłam, że tak naprawdę to wcale mi nie brakuje słodyczy :D chyba przestanę w ogóle jeść :lol: znaczy słodycze - nie że w ogóle niczego nie będę :P a kawy i herbaty to już na pewno nie będę słodzić, przyzwyczaiłam się do picia bez cukru i z cukrem to mi nawet juz nie smakuje :) na coś się te wyrzeczenia adwentowe przydały - idzie się przyzwyczaić :)
woooow, nie słodzisz....?
respect! :) :)
ja zjadłam przed chwilka po kawalku:
sernika, pleśniaka i makowca :P
no jak mozna zyc bez slodyczy? :P :P chodzi mi z e w Swięta :P :P
nie tak calkiem bez..pierniki byly ;P a dzisiaj kawalek makowca ;) przytylam 0,4kg...chyba nie jest zle ;)
Noemcia :)
Udanej zabawy Ci zycze :) gdzie balujesz???:)
żeby ten 2008 Rok był dla Ciebei jak najjjllleepszy! :D :D
usmiechu i wytrwalości(nie tylko w odchudznaiu :P ;) )
buzki :* :*
cześć Noemciu :*
jak po świętach i Sylwestrze?
wiesz, że ja w Toruniu byłam :) i najadłam się pierników, więc już od Ciebie nie będę sępiła :P
hihih
i pytałam Cię u siebie (dawno, dawno temu) czy nadal chcesz jakiś kalendarz?
bo jeżeli tak, to mam jeden "na wydanie" :P
buziak :*
A ty gdzie gagacie jeden :wink: ?
Pozdro od Grzybowej :mrgreen:
ło matko w koncu....spalila mi sie plyta glowna w kompie i nie mialam dostepu...wrocilam teraz do domu wiec poki co jestem, ale nie wiem kiedy bede miala kompa u siebie :( pozdrawiam :*
więc póki masz dostep teraz, to pisz :!:
fajnie Noemka że zajrzałaś :D chociaż na chwile :)
WAżNE, żE.. JUżEś JEST NAZAT :p :p