no wredni hihihiihih :lol:
ale masz racje :D
Wersja do druku
no wredni hihihiihih :lol:
ale masz racje :D
A ja nie wiem o co lotto, bo w ogóle nie oglądam serialów...
ja tez nie :D a dziś usłyszałam, że widać, że nic nie oglądam - stwierdzenie jednej kumpeli :P nie wiem, czym to się ma :D nie lubie telewizora :P pfe :twisted:
no w sumie jakos tak by pusto bylo bez facetow (latwo mozna to sobie wyobrazic po ogladnieciu "Seksmisji", swoja droga, fajny film :D)
Dzasmina ja tez wlasciwie nie ogladam seriali, jedyny to M jak milosc, a i to od niedawna (za namowa pewnej osoby, a teraz to juz ogladam z przezwyczajenia i wlasciwie nie mam czegos takiego, ze jak nie ogladne to tragedia), a ogolnie to sie na aktorach tak srednio znam (filmow ogladam tez nie za wiele). No w tv wg mnie nie ma duzo ciekawych rzeczy, jak juz to wiadomosci (bo nieraz w necie sa opoznione albo pominiete niektore rzeczy :? ), no i czaem (tzn rzadko) jak jakis dobry film leci - jak juz to na dvd wypozyczam (jak sobie z kolezankami ogladamy wspolnie,tzn u ktorejs z nich, bo dvd jest na razie u mnie dopiero na etapie planowania). Ja tam wole kompa 8)
Ja kocham kino :) ale tylko wybrane gatunki :wink: w telewizji oglądam tylko czasem jakiś film, tak to częsciej mam włączone mtv jak cos robie w kuchni (mam połączoną kuchnie z salonem, tzn. nie ma ściany :P) to sobie słucham muzyczki, albo coś :) no i kryminalnych oczywiscie oglądam, bo Maciej Zakościelny gra :D
hehe...ja w TV też ino m jak milosc ogladam... :D i czasami jakiś film, ale to rzadko ;)
w poniedziałek mam spr z całego podręcznika z angola... :?
heh, a ta cała lista co wypisałam to z Harry'ego Pottera :wink:
NIe no z POttera to mniej wiecej sie orientuje (ale i tak wole ksiazke, w filmie za duzo ucinaja i skupiaja sie nie na tym, co trzeba :? ), ale to tez nie do konca :P
Noe do poniedzialku sporo czasu, zdazysz sie nauczyc, zreszta i tak znajac zycie dobrze Ci pojdzie :wink:
Bo Noe to jest taka jak moja przyjaciółka jedna :D krzyczy krzyczy, ze nic nie umie... ze 1 dostanie napewno... a jak przychodzi co do czego to 5 albo 6 dostanie :D
U mnie panny w klasie tak mają ale jak mi jedna z drugą zaczną labidzić to rzeczowo proponuję czy chcą może w ryja :evil: bo jak się muszą czuc ci co serio źle coś zrobili, test im nie poszedł itd a tu jedna z drugą nie dość że wszystko napisały i nic nie dały zwalić i nic nikomu nie pomogły to jeszcze lamentują bo nie wiedzą czy w pytaniu numer 99 dały A czy B. A potem wyskakują , minki itd że och ach ojej ale niespodzianka bo jest 5. ***** niespodzianka kujonie jeden przecież siedziałeś/aś do 4 nad ranem i kułeś/aś.