no ja też nie jadłam, więc stwierdziłam, że spróbuję co to za cudo :D A princessa oczywiście jest wliczona w limit :]
Wersja do druku
no ja też nie jadłam, więc stwierdziłam, że spróbuję co to za cudo :D A princessa oczywiście jest wliczona w limit :]
Ja dziś z moim tatą będe jeździć po naszych sklepach,bo będe sobie sandałków szukac to moze tez sobie kupie tą princesse, bo strasznie chcialabym jej spróbować, a jak coś to zjem na pół z moim tatą :D
ona ma tylko 155 kcal :D więc nie ma się czym przejmować za bardzo :D ja ją w ramach obiadu może zjem :D
W ramach obiadu 155 kcal?? Nie za mało troche?? :) Ja na obiad jem jakieś 300-350 :D
ale ja nie napisałam, że zjem tylko ją na obiad ;)
Nie lepiej na II sniadanie, albo na podwieczorek?? :wink:
hehe...nie wiem ;) przemyślę to ;) ale do podwieczorku nie wytrzymam chyba :D jak coś to zdąrzę jeszcze spalić :D :D
No ja dzis szykowałam sobie prowiant na drogę - 14 godzin w pociagu :D i jest:
woda mineralna
batonik musli
buleczki pelnoziarniste z salata ogorkiem i serem zoltym
jablka
ewentualnie dorzuce batonik cini minis
hehe az sama siebie zadziwiam :D rok temy bralam marsy snickersy , ciacha czekoladowe , a w ramach czegos co syci - paczki i drozdzowy heheheeh :P jak czlowiek potrafi sie zmienic nie :wink:
Motylq - ze mną byłoby tak samo :D byleby sie napchac ;)
mmmmmmm...ta princessa jest piszna :] mniaaaaaam :)
A mi sie nie udalo jej dorwac :(:(:( Moze jutro jakoś ją sobie kupie :)
A ja nigdy nic nie jestm jak jade gdzueś... czasem jakiegoś loda sobie kupie, albo ewentualnie bułke z jakąś szynką czy serem :D no ale jak 14 godzin w pociągu to rzeczywiście trzeba coś jeść :D
Booziaczki :*:*:*:*