szkoda. ale nie martw się! przecież wakacje są i tyle powodów, żeby się cieszyć :)
uszy do góry :)
Wersja do druku
szkoda. ale nie martw się! przecież wakacje są i tyle powodów, żeby się cieszyć :)
uszy do góry :)
Noemciu, glowka do gory :)
Mi w tamtym roku zabraklo :P
Trzymaj sie ;)
Dorwałam cię :twisted: :lol: .
A mi nareszcie po xyz latach udało się otrzymać moje pierwsze stypendium :D ...i wygląda na to, że może ostatnie na dalsze kilka, bo fundacja nie uznaje naszego systemu sesji i żąda zaliczenia roku w czasie gdy jeszcze sesja na pełnego :evil: :evil: :evil: .
Don´t cry Noemka, napewno uda się innym razem, wszak ja już tam w ten twój potencjał umysłowy nie wątpię :wink: . Hihi a co to za przystojniacy :lol: ?
eeeeeeehhhhhhh........
no comment.......
mam dość........................... :cry: :cry:
Ryba, co znowu? czego masz dość?
bo Cię w tyłek kopnę, wakacje masz, a Ty ciągle w dołku :?
No ja niestety też.Po obejrzeniu się dokładnie w przymierzalni w H&M
W przodu i z tyłu..
KOSZMAR< KOSZMAR :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Zapraszam do mnie, będzie mi miło :wink:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=64945
to ja tez sie dolaczam do dolowiczow-stracilam przyjazn, choc wyjazd byl swietny. czyli takie pomieszanie z poplataniem :/
Noemus, co u Ciebie?
ehhh.... nie komentuję co się u mnie dzieje....
byłam dzisiaj u wujka, przekopałam ogródek i wróciłam na pieszo... 8 km (później na zakupy więc łącznie z 10) spoko, poza tym, że 2 km od domu tak mnie zaczęło kolano boleć że nawet sobie nie wyobrażacie co z nogą robiłam żeby przestało... przed wyjściem na zakupy założyłam opaskę, to już tak nie bolało... :|
ale za to po drodze przeczytałam 6 rozdziałów książki :D:D
idę czytać, to dzisiaj skończę ;)
pa :*