będzie dobrze! chyba nie wierzysz, że może być inaczej? :D
trzymam mocno kciuki... :)
ale późno macie tą poprawkę :roll:
Wersja do druku
będzie dobrze! chyba nie wierzysz, że może być inaczej? :D
trzymam mocno kciuki... :)
ale późno macie tą poprawkę :roll:
późno, ale mnie to nie przeszkadza :D mamy zaliczenie roczne, więc nikomu się nie spieszy ;)
z dietą chyba nieźle - czuję, że mam brzuch bardziej płaski :) zaczęłam sporo spacerować i chyba powoli będzie widać efekty :)
świetnie! ja też póki co zacznę więcej spacerować :DCytat:
Zamieszczone przez noemcia
teraz postanowiłam, codziennie nie dam rady, ale tyle razy, ile dam :)
pół godziny z psem i na pewno będzie lepiej. a potem pomyślę nad czymś bardziej wymagającym :lol:
witam :D i ja wpadłam do ciebie i będe już stała bywalczynią ;)
spacerować to i ja bym mogła,nawet chetnie ale nie mam z kim a sama to się boje :roll: :lol: kilka historii z dziwnymi facetami nauczyło mnie że lepiej samemu po mieście nie łazić a tymbardziej po łąkach :roll: :P
widze że nie tylko ja wzdycham do "kościelnych" :lol: to mnie pocieszyło ;) :P
milego dnia :*
no dajcie już spokój z tymi kościelnymi 8)
ja wole niegrzecznych facetów :twisted: :twisted: :twisted:
co kto lubi :D zresztą kościelni też tacy święci nie są - mam 4 kolegów w seminarium, wiem coś o tym :lol: :lol: tzn nie żeby jakieś rozrabiaki czy coś, ale po kątach też się nigdy nie chowali :D
ja zazwyczaj sama spaceruję, mp3 na uszy i w drogę... lewa, lewa, lewa.... :D naprzod marsz :D
ja tak samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Cytat:
Zamieszczone przez noemcia
zgapiasz po mnie :D ja za pół godziny wychodzę na spacer na wydział :D mam akurat jakieś 40 minut drogi :D tylko tak wieje, że hej :roll:
u mnie też wieje :? :? :? i przy kompie mi zimno, dłonie jak zwykle marzną...czemu? lekarze wykluczyli zaburzenia krążenia :?
ja dzis mam wolne znowu :D
mnie też często palce marzną...a o stopach to nie wspomnę, bo i w wakacje potrafię siedzieć z termoforem pod stopami :D
ja mam wolne jutro ;P a od 14.03 mam wolne aż do końca marca :lol: bo mam zajęcia tylko w środy i czwartki, a w czwartek mam tylko wykład, a w środę wykład i fakultet z tym, że prof. idzie na urlop :D no to nie będę przyjeżdżać tylko po to, żeby na 1 wykład pójść :D hyhyhyh... co wcale nie znaczy, że będę się opierpapier w domu - już muszę od poprawki myśleć o egzaminie w czerwcu...tyle materiału, że nie wiem, jak to ogarnę :D w zeszłym roku 1 termin zdały 23 osoby na ponad 200 :D a chciałabym zaliczyć, bo siedzieć poźniej jeszcze nad tym do września? o nieee :P