-
hehe no niezle u mnie w tamtym roku dziewczyna w 2 gim zaszla w ciaze z chlopakiem ponad 18 lat mial no i urodzila tyle ze przeprowadzila sie do inego miasta i mowi ze to dziecko jej matki a ajej chlopaka o gwaltt oskarzyli chociaz ona sama chciala tyle ze on byl pelnoletnia ona nie.
buziaki:*
-
nieźle nieźle :P
u mie nie ma takich przypadków. bynajmniej nic o tym nie wiem ;)
:*
-
eee to jest nic u mnie co krok sa takie kacje ;)
najleposza jest taka ze panna w II klasie gim urodziła dziekco...
a w LO u mnie teraz jest okolo 10 panienek w ciazy ;)
w tym moja kumpela juz urodzila c\dziecko w i klasie Lo ... spoczko juz ma kiljumiesieczne dziecko oO
inna o rok odemnie strasza juz wyszla za maz ..
patalogia :D
-
O fuck :shock:
nie wyobrazam sobie zajsc teraz w ciaze...
Załamałabym sie...
Ale wiem ze mi to na razie nie grozi absolutnie.. Chyba że jakiś bocian zrobi mi niespodzianke :o
-
hehe...ja też sobie nie wyobrażam...ale póki co w ogole nie zaprzątam sobie głowy chłopakami więc nie ma szans :D
-
Ehh... u mnie w szkole takich historii nie ma a jak już (nie daj Boże) się jakaś głupiutka dziewczyna ( no wybaczcie, ale jak inaczej nazwac przyszłą matkę w gimnazjum lub liceum) znajdzie jest jakoś tajemniczo usuwana...
Mi tez się nic takiego nie przydarzy no chyba, że moi koledzy są wiatropylni... :)
Pozdrawiam :*
-
No mi tez to nie grozi - chociaz nic nie mowie, przedwoczraj snilo mi sie, ze jestem w ciazy :lol: ale to bylam w klasie maturalnej juz.. heh ale nie wiem z kim, znaczy siedizalam sobie z takim fajnym facetem , ale nie wiem skad mi sie nagle ciaza wziela i to piaty miesiac, z tego co pamietam i czy to z nim :wink: heh schizowe sny na maksa :D
-
Heh, no mnie obżarstwa oduczyły jakiegokolwiek pożądania ciąży :lol: - te uczucia, kiedy człowiek ma problem chodzić i dychać nawet to mi zupełnie wystarczy :wink: . A swoją drogą film o ciąży i porodzie w klasie maturalnej był wystarczająco ¨odstraszający¨ :? . Widzi mi się, że jeszcze mi się poczeka trochę...póki co nie staną się wiatropylna :lol:
-
a umiecie wypiac tak brzuch zeby wygladal jak w ciazy :lol: ? heh mi ostatnio dziewczyny zrobily zdjecie i sie polewaly ze one tak nie umieja jak ja (jak 6 miesiac wyglada jak sie postaram) :D nie no to w sumie glupio bo mi sie to w ogole nie podoba :oops: no ale z drugiej strony to smieszen jak kiedys szlam po miescie z kumpelami i tak sie wypielam (na halloween, mialam taka obcisla bluzke) i sie na mnie gapili ludzie :wink:
nie no ja mysle ze niedlugo sie skonczy parodiowaniee ciazy na zawolanie :D
-
Ja raz nawet za bardzo udawać nie musiałam - byłyśmy w lecie z koleżanką w herbaciarni i ja miałam taką prostą sukienkę, szyta prawie jak na ciążę i akurat było u mnie poobżerczo - była tam znajoma ze swoim chłopakiem - starczyło kilka słów i naprawdę wierzył, że ja jestem w ciąży :lol: ... :oops: :oops: :oops: ...grubas ze mnie :roll:
-
ja nie musze wypinac brzuch zaeby ktos pomyslala ze jestem ..hahah :D
mama ostatnio do mnie jeszcze przezd odchudzaniem , ze wygladam jak w 5 miesiacu ciazy i zebym sie za siebie wziela .. oO
-
heheheh...jakie historie :D ja też tak umiem...ale póki co już tak nie robie, bo nie po to cwiczylam tyle i sie odchudzałam, żeby pozniej brzuch wypinać jakby znowu był gruby :P
zrobiłam wczoraj 8 min legs i 8 min buns i godzina aerobicu... :D:D
a dziś na wadze 55 kg :D:D
-
-
co dobrze???? od świąt mi nie spadło nic :P
-
no bo nie ma z czego spadać ;)
-
A ja przez tą sesję prawie zero ruchu :(. Musze jakos wygospodarować czas żeby chociaż na tygodniu wbić się na trening.
-
no widzisz Neomciu jzu ci kg leca po amlym zastoju.
buziaki:*
-
Noemciu GRATULUJE tak pieknej wagi! Nie bede Ci zazdroscic, bo kiedys sama bede tyle wazyc :)
Pozdrawiam
-
Moje uszanowanie, głębokie ukłony :wink: .
-
No i super :lol: co tu wiecej mowic :wink:
-
wiecie co...normalnie stwierdziłam, że chyba jednak będę rzadziej skakać na skakance, bo mi nie służy ;) oczywiście z niej nie zrezygnuję...ale już nie będę skakać codziennie ;) za to aerobic mi sie spodobał i na pewno na jednym razie nie skończę :D
-
No bardzo ładnie Noe. Ile to już czasu dietkujesz. 3 miechy?? Jejku, kto by wytrzymał. Ale w sumie to hhera ma racje. Biedny organizm nie ma już czego zrzucać heheh. :lol:
-
heh, ja dietkuje już koło 3 miesięcyyyy 8)
wytrzymałam, a powiem więcej jest super :D
-
ja dietkuję całe zycie :D ale tak na poważnie...hm...zaczęłam we wrześniu :) teraz jest piąty miesiąc :D
-
5 miesieyyy heh faajnie :D :D :D
-
Ja jestem lepsza dietkuje 9 miesiecy, zrzuciłam 12 kilo, wróciło, zbieram sie do dietki od wrzesnia i d*pa :lol:
Ciesze sie, ze Ci sie Słonko udało chociaz :D
-
Ja dietkuje całe zycie...ale tak na serio to dopiero 2 tygodnie :?
-
a teraz całe zycie to utrzymywać...to dopiero będzie coś :D:D
uwaga uwaga...kupiłam sobie...SNICKERSA :P Crunchera :P 209 kcal ma :D:D zjem sobie kiedyś tam ;) jutro mam już ustalony jadłospis, więc odpada...ale może pojutrze? :D myślicie, że mogę zjeść z czystym sumieniem? (mam 1300 kcal od dzisiaj :P )
-
Możesz :D :wink:
To Twój pierwszy batonik od początku dietki ???
-
Noe :* nie świruj :) zasłużyłaś na tego batona :wink:
-
Nie no bo padnę :!: :lol: :lol: :lol: Kupiłas batona zeby go schowac i zjeść kiedyś tam :?: :?: :?: lol :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
ehh.. ja dziś miałam doła i takiego batona to bym chyba od razu zjadła... ogólnie zjadłam dziś ponad 1500 kcal... Powraca stare odreagowywanie stresu jedzeniem. Już mi lepiej bo wywaliłam (3 pełne worki ) śmieci z pokoju... No nic... jutro bedę zmuszona oczyścić ogranizm z syfu który dziś mu zafundowałam i pewnie przez cały dzień będzie sama woda. Wracając do tematu- w pełni zasłużyłaś na batonika! Smacznego !
Wielkie buziaczki :*
-
Noe zawsze mozesz podzielic na dwie czesci, jutro upchac polowe do jadlospisu, a pojutrze druga (chociaz szczerze mowiac ja bym nie byla w stanie sobie poporcjowac :wink:) :D ale zasluzylas na niego jak najbardziej, wiec nawet jak zjesz go w nieodpowiedniej porze to tez nic nie bedzie :D
-
daj mi ! daj mi ! :P
wariatka jestes , wiesz?
ja bym spokojnie zjadla ....
ptrzeciez to tak jakbys zjadla podwieczorek albo Ii snaidanie ;)
-
Oj Noe, jeszcze kupiłaś najniżej kalorycznego batona na rynku z indeksem glikamicznym poniżej 60. Już mogłaś kupić coś lepszego... No wiesz, czekolade...., albo tuczące chipsy :lol:
-
W ogóle czekolade chipsy i torta... Takim batonem to nie masz sie czym chwalić:P
-
albo megaśną porcje lodów ze wszytkimi dodatkami... bita śmietana, polewa (jaką kto lubi) owoce, bakalie, wszzzystko :D
-
heheh...co do czekolad to mam śliwkowo-cynamonową w szafie...kupiłam przed świętami i czeka tam na mnie :D na swoją chwilę...sasasa... zjem sobie jak będę miała 1500 kcal :P i zjem całą, a co! :P (ma 500 kcal w tabliczce :D:D) ale już mi chyba na miesiąc słodyczy wtedy wystarczy jak nie lepiej :D
-
taka to ma dobrze :D
niedosc ze schudla 20 kg ! to jeszcze bedzie czekolade cała jesc !:D oz Ty !
-
ja też chcę!!!Noe bez przesadyzmu - zjadaj batona bez wyrzutów :D