Wątek: "z pamiętnika młodej zielarki..."

jak dobrze, ze ja nie lubie sliwek przynajmniej ten opis na mnie nie wywoluje zadnego wrazenia

spoko, wcisnę go gdzieś w limit

co dobrze? :P ale ile musiałam się wyrzec żeby to osiągnąć :P samo z siebie mi to nie zleciało :P

ja wczoraj 3 bita calego zjadlam tak mi smakowal. W ogole czasem sie chce czegos slodkiego i pysznego wiec czemu by sobie nie pozwolic.


buziaki:*

Noemciu ty nie jadłąs nic słdkiego od początku diety?

hehe - taką sadomasochistką nie jestem jadłam batony corn flakes albo corny, kisiele, budynie, piłam gorącą czekoladę itd

ah a juz sie wystraszyłam,ze to ja nie potrafie zyć bez słodyczy.Nie jest ze mna az tak źle...a taka gorąca czekolada to duzo ma kcal?

hoh, napilabym sie w takie mrozy gorącj czekolday, ale kawa mi wystarcza

ja piję z la festy w saszetkach - jedna ma 102 kcal

trza sie zaopatrzyc w owa czekoade
ja nawet kaka nie mam ;> tylko to z witrakami holdenreskie

polecam są o smaku czekolady, pistacji, marcepanu, bananów, pomarańczy... do wyboru do koloru