-
hm, dalej męczę kabarety :P chyba w końcu swój założę swoją drogą całe gimnazjum i liceum mi mówili, że powinnam w kabarecie robić kiedyś nawet z koleżanką skecze pisałyśmy... może do tego wrócę
hm, jest 74 kg... kurcze... trzeba w końcu się zmobilizować, bo nic nie ruszę przez te wakacje póki co spadam zaraz na działkę, mam tyyyyyle do wykoszenia, więc coś spalę
-
Eh noe, czasami tez tak mam ze na wakacje sobie obiecuje ile to ja schudnę a potem znowu ciągle jest tak samo. Ostatnio sobie mysle ile to ja mialam schudnąć w tamte wakacje a tu jestem jszcze grubsza niz wtedy !
Ale nie można sie poddawac i wierzmy że tym razem to będzie ten raz !
-
mi to diety w wakacje nigdy nie wychodzily, bo mam duzo czasu i caly dzien mysle tylko o jedzeniu.
moze jakabym kiedys pojechala na jakas wycieczke roworowa w alpy an 2 tygodnie... hmm... kto wie.
ale zycze powodzenia, bo z drugiej strony jest tez wiecej czasu na sporty wszelkie, np. koszenie
-
koszenie koszeniem...byłam wczoraj na działce - busz nie z tej ziemi trawa sobie, a chwasty sobie - powyrywałam część wczoraj, część dzisiaj, zaraz spadam znowu walczyć - chyba z tydzień mi zajmie zanim tam do ładu dojdę...jak nie lepiej muszę posprzątać, bo jak mój brat to zobaczy to mnie powiesi (miałam tam sprzątać, ale nie wiedziałam, że aż tak tragicznie to będzie wyglądać... )
-
no... to będzie spora porcja ruchu
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki