Ty! Kaszakowa! Ty mi kitów nie wciskaj! Zdjęcia podpisane i na bank twoje. Przecierałam oczy więc zwidów nie mam, poza tym, twoje diabełki są niepowtarzalne, jak mogłabym je pomylić z kimś innym? :>
Wersja do druku
Ty! Kaszakowa! Ty mi kitów nie wciskaj! Zdjęcia podpisane i na bank twoje. Przecierałam oczy więc zwidów nie mam, poza tym, twoje diabełki są niepowtarzalne, jak mogłabym je pomylić z kimś innym? :>
Witaj Kaszaniu :) Beatka juz wie....ze zostala Matka chrzestna naszej..MILKI.... :)
Zdecydowalysmy sie....bokserka ma 2.5 tygodnia ..jest sliczna...ciemnopregowana z bialymi plamkami na pyszczku....Mialysmy dylemat bo wszyskie byly piekne..ale ta odrazu nas zlapala za serduszko...jest jeszcze jedna piekna z czarna maska jasniejsza ale Pni ktora sprzedaje mowi ze juz warczy :roll: :roll: wiec pewnie bedzie dosc ostra ..Ta jest najwieksza bo byla pierwsza....Obie sa piekne....Corcia jest tak podekscytowana ze wciaz siedzi przy kompie i wpatruje sie w nszego nowego czlonka rodziny... :) Ja tez jestem szczesliwa :)
Kaszaniu napisz mi czy bokserki sa trudne do wychowania????Musze poczytac troszke... :roll: :roll:
Buziaczki Ci przesylam :)
P.S W niedziele jedziemy do niej w odwiedziny :)
http://www.tkkfhubert.horsesport.pl/boksery/2.jpg
Kaszaniu nasza MIlka jest podobna do tej w srodku..ma na nosie wieksza biala plamke :) jest cudnaaaaaaaaaaaaaaaaa
Witaj Aniu
o, nie ma Cię.
Cześć Aniu :!:
Jak tam dzisiaj humorek :?:
Co do ćwiczeń i spacerów to.....łał.... :!: :!: :!:
Ja to jednak na prawdę leń jestem... :cry:
Miłego dnia Asia
Witaj Aniu - TUJANIU - właśnie byłam u Ciebie! Zapomniełam u Ciebie dodać, że gabzę wyróżniają od nas również upodobania dietetyczne........zwłaszcza na spacerze! :wink: :x
STELLUŚ - Milka to przepiękne imię dla boksereczki. Małe bokserki to najcudniejsze stworzenia na ziemi. DUUUUŻO zdjęć poproszę. Macie jeszcze sporo czasu żeby się przygotować na przyjęcie Miluni. Gorąco zachęcam, będzie Wam wszystkim łatwiej.
Kurteczka, ale się cieszę :D
ZOSIU - jak mówisz, że kaszaczki są - to jednak masz rację. Miłego dnia Ci życzę :D
MARTI - a ja tobie szybkiego powrotu do zdrowia. Nie mogę się u Ciebie doczytać ile masz lat. (wydaje mi się, że około 23-25....mam rację?)
MASZEŃKA - już zrobiłam porządek ze zdjęciami. Moje dzieci nie są do mnie nic podobne :cry: . Jednym słowem Kaszaczki całą gębą. Więcej się wyprodukuję u Ciebie, bo mam wrażenie, że te nasze dzieci podobne są do siebie.
mnie też przeraża dodatkowy wysiłek fizyczny :shock: Na razie sobie tłumaczę, że 2,5 miesiąca po cięciu cesarskim nie mogę jeszcze się tak eksploatować. Zaczynam od września. Ale jeszcze nie wiem czy starczy mi czasu i siły. Jedynie jazda na rowerze mi odpowiada, żadnych brzuszków i skakania na skakance mi się nie chce :roll:
Aniu
no tak ,menu zwłaszcza na spacerze :lol:
no to masz - dzisiejsza przyjemność to uśmiech z Twego komentarza.
Miłego dnia. Ania
Wpadam powiedziec dzien dobry i milego dzionka życzyć...
www.kamilekf.bobasy.pl
jedyne co mam do powiedzenia:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kaszanna jesteś niezła. Buty "cztery pory roku" rozbawiły mnie do łez. Moje maleństwo ma dopiero rok a ja już jestem jej całkowicie podporządkowana.
Ooooo wyczytałam u Grażynki, że Twój mąż nie należy do typów potrzebujących takiej instrukcji....
http://www.per.ry.pl/fotki/jaksieubrac.jpg
http://imagecache2.allposters.com/im...card/15497.jpg
Witaj Kaszaniu:)
właśnie dowiedziałam się, że mam chrześnicę :D :lol: :!:
już się przygotowuję fachowo i prawie nie wychodzę ze stronki Zulabokser :lol:
no bo przecież wiadomo, nie mogę być w tych sprawach laikiem, skoro taka odpowiedzialna funkcja mi się trafiła :D
muszę sobie sobie te treningi z wielkim workiem 30to kilowym i mokrą gąbką codziennie aplikować :lol:
teraz zmykam karmić mojego synalka, ale potem znowu będę się dokształcała:)
pozdrawiam cieplutko i życzę miłego dnia:)
Hej Kaszaniu kochana!! I jak zakupki?? ty u mnie napisalas, ze nie lubisz, bo jestes rozmiar 46 - 48, ale ja tu musze powiedzic, ze absolutnie w to nie wierze!!! jak mozesz byc 48? przeciez widzialam zdjecia! bardziej mi to na 38 wyglada!!!
Jezu, ale sie dzisiaj w pracy obijam..normalnie nic nie robie, zywcem nic nie robie...czekam az bedzie 5.30 i moge isc!
Ups :!: O zakupach Kaszani to u Ciebie-Madziu wyczytałam....Pozajaczkowało mi się....
Ale to przez to myślenie o....
http://www.per.ry.pl/fotki/anim/dobru_noc.gif
całusy....
Przeczytałam ostatni obrazek... i co to ja chciałam napisać ? :oops:
Acha, Aniu, napisałaś, ile ja bym dała za takiego kotka.
Koty nie są drogie :lol:
A takiego małego Gabza na pewno by pokochała.
Proponuję by zwał się ZYZIO.
Ps. Dzień nienajgorszy, choć nie chcę chwalić przed zachodem słońca.
Portki zakupione ? Ania
Witaj Kaszaniu :)!!!
Po pierwsze to dziękuję za komplementy dla Tekilki :)... Jeżeli chodzi o zdrówko to jeszcze cos mnie trzyma, ale już jest o duuużo lepiej :).
Latek mam 26 8) ... chociaż w sumie jeszcze nie skończone :P ... hihihi
Fajniutko, że Stellunie będzie miała boksię, prawda :)? Uświadomimy ją co to u boksia okres szczenięcy 8) ;)? Do dzisiaj została mi amiątka w postaci zjedzonego do połowy narożnika ;)
Buziaki Słońce :D, miłego wieczorku!
http://www.gotpetsonline.com/picture...boxer-0446.jpg
- "Korzenioski"- 3 km, bo uciekł mi autobus i zamiast płakać na przystanku, to poszłam sobie na pieszo.
- tradycyjny "spacer" - 5 km
- ćwiczenia na brzuch + nogi + kręgosłup - 50 minut
Policzyłam i okazało się, że nie jem słodyczy, chipsów, orzeszków paluszków....itd już 57dni :shock: Jest to mój absolutny życiowy rekord
Aneczko.. nie no rozwalasz mnie i kładziesz na łopatki... :lol:
Oj Słoneczko.. pieknie przed nami tu stanęłaś :wink: i się wyspowiadałaś!! :)
Anuś oczywiście, ze za niezjedzeine czosnowego pieczywka masz oder! a drugi (duzo większy) masz za 57 (czyt. pięćdziesiąt siedem :shock: :shock: :shock: ) dni bez słodkości i innych przegryzek! Aneczko wow! :shock:
A propos PH.. to uwielbiałam tam chodzić, jak mój W. tam pracował (dawno dawno temu, bo jak byłam na II roku studiów :wink: ). Była taka promocją, ze były zdrapki, i jak się dobrze zdrapało to wyżerka za darmo - duża pizza, cola i pieczywo lub sałatka czy jakoś tak... oczywiście chłopaki rozgryźli te zdrapki, tak więc kilka razy skorzystaliśmy z tej promocji choć tylkona wynos 8) a moje kolezanki ze studiów to już w ogóle :wink: (no bo kurcze mnie znało większość osób.. a gdyby się wydało.. hihi 8) ). Fajne to beztroskie czasy... i kilka kg więcej! :twisted: ale jedzonko tam, i w KFC (tam W. miał duuuże zniżki :wink: ) były częste..
to tak mi się przypomniało.. :roll: :wink:
Aneczko pocieszę Cię Słonko, ze w talii to ja mam prawie tyle co Ty.. miałam 88 cm.. teraz z 90 to na bank.. No i jakim masz biuścik.. ja mam mały.. ech.. kiedyś był w miarę.. a teraz.. ech.. za to moja Siostra.. :shock: i znow zazdroszczę Małej.. :roll:
Buziaczki i kolorowych snów.. a zresztą nie snów.. tylko wspaniałej nocy! 8)
Kaszaniu, ja ostatnio rozdaję zasłużonym ordery z ziemniaka. Tak więc przyznaję go i tobie, za ten hektar czasu bez słodyczy itp! Jesteś wielka!!
Kaszaniu wiec mozemy sobie raczki podac... :) bo ja wciaz na dietce sledziki wcinam :wink: :roll: :roll: :lol: :lol: W pracy az sie smieja ze mnie ze w sledzia sie zamienie :wink: :wink: :lol: :lol:
Kaszaniu moja corcia spi jak susel
:wink: :wink: :) dzis miala tyle emocji :) wie jednak jaka to odpowiedzialnosc miec pieska :) no zobaczymy co czas przyniesie :) :) naroznika nie mam :wink: :wink: :) musze jej kupic chyba sporo gryzakow :wink: :) :) :lol: :lol:
Buziaczki :)
Witam :)!
Kaszaniu coś nas tu bujasz z tym stawaniem przed nami nago... wszystko wszystkich, ale nie wierzę, że masz wąsy ;);)
Oczywiście należy Ci się wielki order!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wielgaśny!!! Za to jak pięknie ćwiczysz, za to jak pięknie dietkujesz, za to że ile wytrzyałaś bez słodyczy i przegryzaczy?? 57 dni?? No to tutaj bije Ci pokłony... bedę miała guzy na czole, ale co tam, pświęcam je tobie ;)! no i za to, że marnujesz jedzenie :P , no przez zostawienie tylu pyszności na talerzu ;). WSPANIALE!!! Laska tylko tak dalej, a bedziemy czytać:
"Ostatnio wszystko takie monotonne... wymiary znowu 90 - 60 -90..."
Świetnie, a tak powaznie to naprawdę Cię podziwiam, bo masz w sobie masę samozapracia!!
A śledziki mają w sobie witaminę "Si" ;), ja uwielbiam śledziki, które się nazywają "miodzio", właśnie za to, że są miodzio ;)
A co do zniszczeń to ciekawe co Stellunia niedługo będzie opowiadać :twisted: :roll:
Buziaki, dobrej nocki życzę, chociaż pewnie Ty śpisz już jak porządny człek... buziole ;)
http://ecards.adoringyou.com/pix/Good_Night/6.gif
http://www.pupile.com/pup/images/img_8147.5.jpg
http://www.glogosia.pl/srodek/psy/slowacja6.jpg
Witaj Kaszaniu:)
brawo, 57dni bez tych różnych takich wow :D :shock: :!:
jestem pełna podziwu i trzymam kciuki za dalsze sukcesy:)
wklejam foteczki boksiów z ogonkami, to kolejny dowód na to, że co natura stworzyła jest najpiękniejsze:)... a człowiek ma taką durną przypadłość, że chciałby udoskonalać to, co już doskonałe;)
jak dumnie noszą te swoje ogonki :D
pozdrawiam ciepło:)
Kaszaniu!! Alez oczywiscie, ze naleza ci sie pochwaly, ordery i fanfary!! 57 dni bez slodyczy..hoho..ja mam na koncie 19 i jestem dumna jak paw...ale 57!!! bez wyjatkow??
A ten obrazek..stoje przed wami naga..haha...jak ogladalam, to akurat moj misio wszedl do pokoju..i mowi, a co wy tam piszecie..ja myslalem, ze o diecie.... :lol: :lol:
ale Kaszak ma fajna zonke, jeszcze go do kupna namawia!! wdzieczny powinien byc Bogu za zeslanie mu takiego szczescia dozgonnie :wink:
Aniu
muszę odgruzować mieszkanie, nawet niespecjalnie cierpię z tego
powodu.Duzo pracy, kruca bomba.
Mam nadzieję, że w kłótni miałaś ostatnie słowo.
Aniu, a to wczoraj zadałaś mi bobu, żartując, nie żartujesz z odchudzaniem.
Ja przyznaję Ci order uśmiechu.
Wpadnę wieczorem, teraz idę przywitać się z żelazkiem.Ania
Oj Aniu, Aniu.... :P :P :P
Tak, jesteś niesamowita :!:
I teraz w cale się nie dziwię, że Twe aniołeczki duszyczki mają cokolwiek diabelskie. Wychodzi na to, że powłoka cielesna po Tatusiu (pewnie z tego powodu dumny, jak paw), lecz ta duchowa to wypisz wymaluj, kto? MAMUSIA :P :!:
Ałaaaa, ałaaaaa, aż mnie zabolaly plecki, gdy ujrzałam fotkę u siebie.
Hmmm myślałam o masażach, ale teraz.....chyba zrezygnuję. Chcę być szczupła, ale nie aż tak :wink: :!:
Powiadasz śledziki..... Tak, rybka lubi pływać, a poza tym ma dużo jodu i..... i jest pyszna, więc jedz ile wlezie na zdrowie :!: :!: :!:
Ja np. w zeszłym roku miałam całe lato pod znakiem papryki. Tyle ile się jej najadłam to w całym dotychczasowym życiu chyba nie zdołalam, a teraz... raz zjem a raz nie, za to słata :!: :!: :!: W każdych ilościach i każdej porze.
Hmmm, muszę sprawdzić czy mi nie rosną skoki, słuchy i futro :roll: :shock:
papapapapapap :lol: :lol:
A jakby do tych piesków wpuścić kicię :roll: ?
http://www.things-to-say.com/greetin...ty/picture.jpg
Czołem Aneczka :D
Największy z możliwych orderów za 57 dzionków bez słodyczy + tytuł MISS SILNEJ WOLI 2005 :!: Ja jestem bez słodyczków od poniedziałku ale sie nie dam :!:
Padam na twarz przed twoim poczuciem humoru :P
I dzięki za rewizytkę :) Dupcią ruszam regularnie (bez skojarzeń :D ) bo sobie ustawiłam taki rzeźnicki plan ćwiczeń że już nie mogę bez nich żyć. Ja jestem chyba nienormalna, bo jak ogladam tv to bezwiednie robie brzuszki :shock:
Pozdrowionka gorące dla Ciebie, pycholek dla Gabzuni (od moje Suńci też), buziaczki dla aniołków i przystojniaka :wink:
Ciao Bella :wink:
Nie no 57 dni bez slodyczy??? Jak dla mnie bomba :) Nic tylko pozazdroscic...ja chyba na tyle silnej woli nie mam :/ :P A MOZE SLABO SIE STARAM ...HIHIHI...ANIU ZYCZE cI KOLEJNYCH 57 DNI WYTRWALOSCIE :*
Jak to było?
konsekwencja jaka? mam sklerozę :shock:
Koffana Ty tak niezauważalnie zrzucisz swoje nadmiary nawet nie będziesz wiedzała kiedy :shock: Gratulacje po prostu :D A 25go musimy się spotkac koniecznie :!:
Całusy dla Gabzy, Kaszaczków i Ciebie, pozdro dla Kaszaka :D
p.s.
szerzej napisałam u mnie...
GRAŻYNKO - Konsekwencja Zawziętość :D . Jeśli chodzi o spotkanie to nawet nie wyobrażam sobie, że może być inaczej.
Czytałam już u Ciebie i podpisuję się pod każdym słóweczkiem osobno. Nie palę od trzech dni :shock: , zwiększyłam dawkę ruchu, więc mój organizm coś chce. Chodzę i zglądam kąty w poszukiwaniu jedzenia. Żeby go trochę dopieścić to pozwoliłam na nadprogramową kawę. Niech mam :D
http://www.mouse.webby.com/images4/wkn1.jpg
KaszAniu, miłego weekendu, buziaki dla Gabzi :D
Aniu
jeśli Ty musisz szukać prac domowych, to Ci zazdroszczę.
U mnie niestety same pchają się w oczy, tyle się nazbierało.
Muszę przyznać trochę racji Kaszakowi w sprawie kotów.
Koty to dranie. Włazi taki w każde, najmniejsze nawet pudełko, jeśli się nie da
w całości to chociaż mordą.Potem rozdywa to pudełko na strzępy, plując na dywan. Rozkłada się taki na książce, gazecie, bilecie tramwajowym, byle na tym,
co właśnie czytasz. Rano przemyka między nogami do łazienki i pierwszy siedzi
na desce, potem sprawdza efekty.Zostawia ogryzione pazurki, a przeważnie
futro . Zżera niewinne motylki i inne fruwy powodując straty . Obgryza
listki, często glamie w nocy, gdy nie widać. Czasami rzyga jak przysłowiowy
kot, często zaś chce jeść, lodów i jogurtu nie odpuści ( no, tylko ten z makiem ).
Obraża się. Przeważnie śpi na właścicielu kota.
Tak więc Kaszaka może trochę żal być może, bo koty odporne są na musztrę.
Aniu, jutro wybywam na 2 dni. Miłego odpoczynku.Ania
Kaszak zaprosił mnie.......do Pizza Hut (to ta niespodzianka :roll: ). Teraz już mam pewność, że Jado ma rację. Kreatywne to moje dzieci są, ale na pewno nie po tatusiu :evil:
Potem mi jeszcze napyskował okropnie :evil: . Bardzo, bardzo nieładnie się zachował. Potem bardzo bardzo ładnie przepraszał. Przeprosiny przyjęte tylko smutno mi :cry:
Cały dzień chciało mi się jeść i smutno mi i wcale nie fajnie. Wypożyczyłam sobie drugą część Bridget Jones :evil: KOSZMAR! Wcale się nie uśmiałam. I gdzie to moje poczucie humoru :evil:
Idę teraz sobie poćwiczę, żeby nie spisać tego dnia tak całkiem na straty :evil:
Nie będzie mnie dwa dni, bo jadę po aniołki moje :twisted:
Anusia! Widzisz jak za aniolkami twoimi tesknisz!!! Wiedzialam, ze tak bedzie!
A Kaszakowi powiedz, ze masz cholera alergie na pizze, szczegolnie ta pizze hut. Powiedz, ze jak zjesz, to robisz sie czerwona, nieznosna i zlosliwa :lol: Powiedz, ze uspakajasz sie tylko w barze salatkowym i na forum:-)))
A tak serio to zycze super weekendu!!! Buziaki
http://kartki.onet.pl/_i/d/czolem.gif
Witaj Kaszaniu :) Nie bylo mnie tu wczoraj bo bylam na wycieczce w Kazimierzu Dolnym :)
Bylo super.. :) Kobietki nie straszcie mnie tak... :shock: bo ja naprawde zaczynam sie bac czy dam rade MIlke wychowc tak co by jeszcze troszke pomieszkac w swoim domku :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
Jutro jedziemy w odwiedziny pierwszy raz... :) corcia sie nie moze doczekac :wink: :) ja zreszta tez :wink: :) Podobno za mna stoi kolejka i czeka ... :roll: ale ja napewno z niej nie zrezygnuje..Juz ja uwazam za czlonka naszej rodzinki :) :Dziewczyna ktora ja sprzedaje jest ok..sluzy radami i chce z nami utrzymywac kontakt :) Okazalo sie ze ma 2 suczki :) :) Jutro je zobacze..jedna ma 6 lat to Mama /jest piekna!!!!!!!/ naszej Milki druga 3 lata :) :)
Kaszaniu ja tez bralam rozwod w wieku 33 lat :shock: :) Wiec... :roll: :roll: 8) :) Oj Mezczyzni nieraz zachowuja sie tak jakby nie pamietali ze nas slowa bardzo rania....a oni
w mik zapominaja co mowili....Straszne...
Wyslalam Marti nastepne zdjecie ..poprosze zeby je zamiescila na forum..Ja niestety nie wiem jak to zrobic... :(
Najbardziej martwie sie co mam zrobic z kwiatami..bo mami ich duzo... :roll: a podobno pieski je lubia :shock: :shock: :roll: :roll:
No coz musze porobic chyba jakies podsufitki :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Szukam starych skarpetek :wink: :wink: :lol: pare juz znalazlam :) :lol: :lol: kapcie tez sie znajda :wink: :lol:
Biedna Gabza :(
Pozdrwienia dla calej rodzinki :) Buziaczki :)
Witaj Kaszaniu :!:
Miłego , bezstersowego dzionka Ci życzę.... :!:
Więcej potem , bo mnie dziecko pogania....
Milego dzionka!
http://www.madzia.olp.pl/gify03/lato/plaza.gif
Kaszaniu życzę C dzisiaj dużo, dużo usmiechu!!!
Wiem czasem przykro jak ktoś nam bliski nas zasmuci i długo nie możemy tego zapomnieć... ale trzeba wtedy pomysleć, że my też czasem mówimy rzeczy których nie chcemy powiedzieć i zachowamy sie tak jak nie powinnyśmy... więc głowa do góry Słonko :D. Każdy dzień jest wart tego, żeby się uśmiechać :D:D:D!!!
Agha a co do wąsów to ja też mam :roll: ... podobny problem zbyt dużo męskich hormonów. Brunetki podobno tak mają, ale ja to też jak facet... na nogacjh to mam chyba większe od mojego Miśka ;)..hihihi... dobrze, że istnieje depilacja !!! :)
Buziaki Kotku, miłego, usmiechniętego weekendziku :)!!!
http://www.things-to-say.com/greetin...ch/picture.jpg
Hej Aneczko! :)
wpadam z ogromniastymi pozdrowionkami do Ciebie :)
i zapraszam Ciebie i Gabzę na spacerek po tzw. Miejskiej Górze (tzw. Małpiaku :lol: ) w moim miasteczku, oczywiście tuż zaraz jest.. moje ukochane jeziorko - widać je w dole troszkę - czy Gabzunia lubi się kąpać? :)
http://www.galeria.cyfrowe.pl/photo/11033.jpg
Aneczko zyczę Ci miłego dnia i bardzo fajnego nastroju i by Kaszak już nie pyskował.. :wink:
ja wczoraj tez dałam trochę upust swojemu napięciu przed tyyyyymi dnami, które nie chca coś przyjść :roll: a we mnie hormony buzują, a ja się wyżywam na W.. 8) i tez mi w końcu trochę napyskował.. ale dzis mnie moje Kochanie obudziło, przed wyjściem (czyli o godzinie 5,40 w niedzielę :shock: bo jechał na grzyby z kolegami) by przeprosić, ukochać.. to do niego niepodobne.. :shock: 8) tak więc już zapomniałam o pyskowaniu wczorajszym, a W. o moim.. dzwonił tez przed chwilą taki słodiutki pochwalić się, ze ma już wiadro grzybków :lol:
Aneczko zyczę Ci bardzo miłego dnia :)
przesyłam pozdrowionka
aha, pamiętam, jak zwóciłaś uwagę, ze ja albo dietkuję cacy.. albo kiszę wszystko.. brak diety, ćwiczeń itd.. teraz chcę inaczej podejść do tego i akceptować bardziej siebie nawet gdy mi coś nie wyjdzie, i nadal dietkować, nawet gdy skuszę czymś i oczywiście nie rzucać ćiwczeń! dzięki, ze mi otworzyłaś na to oczy..