Aniu, pozdrawiam serdecznie, świetnie się "Ciebie czyta", myślałaś żeby napisać jakąś ksiązkę albo opowiadanko??
http://www.gify.org/obrazki/08/022.gif
Wersja do druku
Aniu, pozdrawiam serdecznie, świetnie się "Ciebie czyta", myślałaś żeby napisać jakąś ksiązkę albo opowiadanko??
http://www.gify.org/obrazki/08/022.gif
http://kartki.onet.pl/_i/d/oczy.gif
*** :D
Grażyna
p.s. nareszcie cos w Twoim stylu :D Czekam na więcej :D
Buziolix2 / kochana Gabza - nie ma jak psy - one nas kochają bez wzglęgu na wszystko :wink: /
http://p.webshots.com/ProThumbs/13/3...llpaper400.jpg
KaszAniu kochana, bielany całkowicie zasypuje, jeśli nie przestanie zaraz, to już tylko saniami będzie można wydostać się do centrum;)
a jak się ma Elvis??... mam nadzieję, że nie zamęczył Cię całkowicie?? :roll:
ja się ratuję przed dołami klaskaniem cycuchami, naprawdę koniecznie musisz wrócić do tego, świetne antidotum na wszystkie bolączki duszy:)
zresztą, co ja Ci tu będę pisać, przecież sama wiesz o tym:)
całuję bardzo mocno i wyznaję publicznie uczucie ( patrz obrazek ) :D
OJ WIEKSZY LENIWIEC Z CIEBIE NIZ ZE MNIE :!:
http://www.gify.nou.cz/obr11_ovoce_soubory/301.gif
Tak mniej wiecej wyglądał las na porannym spacerze+mnóstow sniegu i wiatru :roll:
http://www.kartki.natjar.com/images/4pory/15_big.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
czekam :evil: :cry:
Mam teraz urwanie głowy. Dom po tygodniu nicnierobienia wymaga na prawdę dużo pracy. Do tego mam pod opieką dwa dodatkowe psy.
Jeden to Elwis (Biedkins) ze schroniska. Wynalazła go koleżanka i uratowała mu życie. Przytargała go z drugiego końca polski. Bietkins jest tak chudziutki, że jeszcze jak żyję nie widziałam tak chudego psa. Miał sierść pozlepianą ekstrementami w pancerz jak u nosorożca. Po ostrzyżeniu okazał się na prawdę śliczny. W ciągu dnia psiak jest u mnie, bo ona pracuje a bietkins strasznie rozpacza jak zostaje sam.
Szukamy dla niego dobrego domu. Chcemy go oddać już wyleczonego (już go zaszczepiłyśmy na wszystko i odrobaczyłyśmy), wychowanego i chociaż troszkę podpasionego.
Drógi to młody rottweiler znaleziony wczoraj w lesie (ma około 6 ciu miesięcy). Podejrzewamy, że komuś uciekł, bo jest zadbany upasiony i pachnący. Rozwiesiłyśmy już ogłoszenia i mamy nadzieję, że właściciel go szuka. Jeśli nie to też będziemy szukać mu domu.
W domu mam terz istny sajgon. Bietkins rzuca się na Pimpka (tak ochrzciłyśmy rottweilera) chociaż Pimpek waży co najmniej cztery razy tyle. Pimpek w związku z tym wskakuje mi na ręce. Ciągle.
Gabza z zazdrości rozpacza i wylizuje Biedkinsowi jajka (ma tam ranę po sterylizacji). Dzieci przeżywają, a mąż tym na pewno już mnie opuści.
Wracając do męża to wczoraj przyniósł mi sporą kwotę i poprosił żebym poszła do fryzjera ( w wydawaniu pieniędzy to on jest raczej ostrożny :wink: )
Bartek to skomentował: wiesz mamo ja też nie mogę na Ciebie ptrzeć, ale nie chciałem Ci robić przykrości.
Pomęczę ich jeszcze z tydzień :twisted: a potem jednak pójdę do fryzjera, bo bardzo bolesne jest dla mnie każde zderzenie z lustrem. No to tyle na temat bycia modelką. Okazało się, że Paris Hilton ze mnie żadna :D
Dietetycznie w ciągu dnia O.K. Niestety moje nocne naloty na lodówke trwają. Ćwiczyć nie mam zupełanie kiedy, ale ciągle jestem w ruchu bo sprzątam i wychodzę z psami.
Stęskniona jestem za wami jak pies (hahaha), ale przez to moje zoo to nie mam nawet jak porządnie wziąć prysznica.
Mam prośbę jeśli znacie kogoś dobrego, kto chce psa to proszę dajcie znać. Biedkins ma około roku. Jest na prawde mądrym psem. Świetnie czuje się z dziećmi. Jest wysterylizowany. Zostanie pięknie ostrzyżony i zawieziony do nowego właściciela (niezależnie w jakiej części Polski to będzie). Jutro postaram się wstawić zdjęcia.
Zmykam obrządzić to moje ZOO.
http://galeria.cyfrowe.pl/p/4/3/11929.jpg
Witaj KaszAniu kochana:)
właśnie wróciłam do domu, nogi mam przemoczone, strasznie żałowałam że nie mam jakiejś łódki;)
tak czytałam co napisałaś i oczy mi się otwierały coraz szerzej ze zdziwienia... ale potem przemyślałam sprawę i uznałam że nie ma w tym nic dziwnego, że masz teraz trzy psy... masz wielgaśne serducho, ot co:)
przepytałam już kilka osób na okoliczność Elwisa, ale niestety nic nie wyszło...
pozdrawiam Cię cieplutko, a psiakom życzę szybkiego znalezienia domku:)
Kaszaniu...no cala ty....
Naprawde masz wielkie serduszko.
Ja tak samo kocham psy i serce mi sie kraja, jak czytam gdzies, ze jakiemus czworonogowi krzywda sie dzieje.
Mam nadziej, ze znajdzie sie szybko domek dla nich.
Strasznie jestem ciekawa jak naprawde te twoje wlosy wygladaja, skoro Kaszak posunal sie az do poswiecenia srodkow finansowych na zmiane twojego image? hehe...:-
)
Caluje i sciskam
http://astrojawil.pl/foto/mak_03_06.jpg
KaszAniu kochana, pozdrawiam gorąco :D
oj, chyba Cię psiaki całkowicie pochłonęły, nic a nic się nie pokazałaś wczoraj na Dietce... inna sprawa, że wieczorem byłoby to dość trudne, bo Dietka nie działała;)
buziaki przesyłam i czekam na jakiś znak :D
:D SMUTNE TO Z TYMI PIESKAMI-LUDZIE BYWAJA OKRUTNI :!: POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://www.fantasyecards.com/ecards/...3746120360.jpg