Aniu :!: przywołuję Cię do porządku, i zaraz zacznę mordować Cię SMSami :!:
Wersja do druku
Aniu :!: przywołuję Cię do porządku, i zaraz zacznę mordować Cię SMSami :!:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...en-2651927.jpg
Gdzie jesteś Kotku :?: :roll:
Gdzie jesteś Kaszaniu -czekamy na Ciebie niecierpliwie :!: :!: :!:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...dog-858419.jpg
hej :)
ale tu na tym twoim wątku psów .... ja aż tak bardzo mocno psów nie kocham, tzn, ja kocham psy jak sobie biegają wolno, nie skaczą po mnie, nie warczą na mnie i nie pokazują mi zębów :roll: w ogóle to ja się trochę boję psów. Kiedyś u koleżanki się ożłopałyśmy, to dopiero odważyłam się pogłaskać po łebie jej sukę, miała taką wielką i piękną psinę, ale była bardzo agresywna i ześwirowała, poobgryzała płot i trzeba jej było ponoć pousuwać wszystkie zęby a potem ją uśpili. Tzn, psa - nie koleżankę. Żal mi było, bo ja nie lubię jak ludzie świrują na punkcie psów, a jak zaczynają przeszkadzać to usypiają jak by to były rzeczy. Ja się wychowałam na wsi i lubię jak psy mają swoją psią godność, jak biegają sobie wolno po podwórku i po lesie, nie chodzą w żadnych sweterkach ani gupich czapkach . U nas nigdy psy nie były wiązane przy budzie, ale też pożarły parę osób :shock: znaczy nie w całości, trochę ich tylko użarły 8)
Mam dzisiaj okropnie beznadziejnie baznadziejny dzień. Idę do kościoła na różaniec, w domu jest syf, ciuchy na jutro nie poszykowane a ja to wszystko zostawiam i idę.
Mocno ściskam i wreście napisz co, też czekam.
a żeby cię troszkę rozbawić to wkleję ci zdjęcie jak wyglądałam 15 kg temu :)
niestety ni wiem jak się wkleja zdjęcia, zapomniałam.
Myślałam że zadziała "kopiuj - wklej" :x
http://www.luckyoliver.com/photos/de...nce-856348.jpg
KaszAniu, zaglądam, zaglądam i im bardziej zaglądam, tym bardziej Ciebie tu nie ma :roll:
gdzie się podziałaś :?:
całuję :)
Witaj :)
Mam do Ciebie prośbe jeśli tylko znajdziesz czas, możesz zajrzeć tutaj?
||
\/
Pomagamy zwierzętom
To ostatnia szansa, by móc zagłoisować na zwierzaczki, przypominam, głosujemy na Fundacja Azyl Koci Świat Kasi Strzeleckiej <-
Z góry bardzo dziękuje :*
Aniu???????????????????
Nie ma jej, no ............ :(
Kaszanna! Do raportu :D :D :D
Buziaczki listopadowe zostawiam i czekam, czekam, czekam, czekam ...
http://www.luckyoliver.com/photos/de...nd-3224804.jpg
:)POZDRAWIAM :)
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/1...idoczek3_2.gif
Kaszaniu, przede wszystkim chcę Ci bardzo mocno podziękować za namiary na firmę z kosmetykami. Używam od ponad miesiąca, i naprawdę jestem bardzo zadowolona. Miałaś rację, Vichy to szuwaks w porównaniu z nimi. Choć, nie powiem, jak otworzyłam paczkę, to mina mi zrzedła.
A po drugie, trzymam kciuki byś miała trochę więcej wolnego. I mogła tu zajrzeć.
Mocno pozdrawiam.
Kochane moje jestem na chwilkę. Żyję, waga stoi w miejscu. Nie ćwiczę, chociaż codziennie rano budzę się z mocnym postanowieniem, że dzisiaj jest ten dzień.
Nie zanosi się, że będzie lepiej, bo rozwija nam się firma, więc zatrudniają nowe osoby i przenoszą biuro do centrum. Wypadnie mi kilka godzin na dojazdy. Tak się załamałam, że chromolnełam papiery i weszłam popłakać na dietkę.
Ja nie umiem, nie potrafię jak normalna kobieta pogodzić pracy z prowadzeniem domu. Kaszak pomaga, ale i tak nie mam ani odrobinki czasu dla siebie. Nie czytam, nie oglądam telewizji, baaaaardzo rzadko się z kmś spotykam.
Niech mnie ktoś przytuli :cry: :cry: :cry: Po co ja się rozmnażałam?
PRZYTULAM BARDZO MOCNO :) :)Cytat:
Niech mnie ktoś przytuli
POWOLI DOJDZIESZ DO LACZENIA WSZYSTKICH OBOWIAZKOW :!: BEDZIE DOBRZE :)
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2004-0609.jpg
Aniu kochana http://fmania.pl/images/smiles/ukooochanie.gif usciskuje i myślę sobie, że chyba za bardzo się przejmujesz.... Dzieci tez moga pomagać, a ty.... znajdz czas dla siebie, chociaż ciut....
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ts2-892071.jpg
Przytulam Cię Misiu mój kochany :!: :D
a co byś powiedziała, gdybyś miała czwórkę dzieci i pracowała zawodowo jak moja Siostrzyczka :?:
Waszunia ma rację, wyluzuj trochę, nie wszystko musi być zapięte na ostatni guzik i lśnić na błysk :wink: powiem więcej, nic nie musi być zapięte na ten przysłowiowy guzik, ważniejsze jest, żebyś w tym zabieganiu znalazła chwilę dla siebie :)
cieszę się straszliwie, że się pokazałaś, bo już się martwiłam i płakać mi się chciało...
buziaki wielkie, ogromne w nosek, uszko i szyjkę :D
Witaj Aniu :)
jak dobrze ze się pokazałaś po tak długiej nieobecności...
Aniu nie wiem co Ci napisać. bo jakoś musisz sama to ogarnąć.. powiem tylko ze czasem lepiej czas spędzić z dzieciakami czy też poświęcić go sobie i mężowi niż pucować mieszkanko na błysk :wink: oby udało Ci się to wszytko poukładać! pamietaj - nie sama pracą człowiek zyje a dzieciaczki Twoje to Twój największy skarb :)
Aniu trzymaj sie :) buziaczki przesyłam ze słonecznego Pomorza :D
Aniu, tak się cieszę, że się odezwałaś i tak mi żal, że taki smutny ten wpis...
naprawdę człowiek powinien sobie poustawiać priorytety - i zacząć od siebie!
... jak zupełnie nie mam czasu dla siebie to czytam książkę np. gdy czekam aż dziecko zajęcia skończy, w samochodzie na parkingu (bo często jestem szoferem Ady, Zuza już sama sobie radzi z dojazdami, no chyba, że jest ciemno)
albo idę z przyjaciółką na nocny seans do kina (bo w dzień to wiadomo - ciągły niedoczas :twisted: ) i to mnie naprawdę relaksuje
a jak czasem nie posprzątam w kuchni, a zamiast tego poprzytulam się do męża - to wszyscy są zadowoleni :D
myślę, że każde rozwiązanie będzie dobre jeśli poczujesz, że to TY jesteś ważna
(przynajmniej od czasu do czasu...)
bardzo mocno cię przytulam i czekam tu na ciebie
Aniu wpadam życzyć miłego dnia :D
znajdź dziś chwilkę dla siebie - moze relaksująca kąpiel? lub przytulańce z mężem.. :lol: wspólny film :) Anusia walcz o takie chwile :D buziaczki
ps. no i wracaj na dietkę :lol:
Kaszaniu - i jak tam dzisiaj? trochę lepszy nastrój? trzymam kciuki, żeby było dobrze
pozdro :D
http://fmania.pl/images/smiles/ukooochanie.gif
postaram się wyhaczyć Cię telefonicznie w weekend 8)
buziolix3
***
Grażyna
Witaj Kaszaniu :D :!: :!:
Smutno mi sie zrobiło jak przeczytałam Twój wpis :cry: :!: Wiem i rozumiem,że jest Ci cieżko,wiec...nie bedę sie tu zbytnio....mądrować :roll: :!: Bardzo chciałabym,zebyś znalazła trochę czasu dla siebie :!: Fajnie,ze mąż pomaga,dzieci też mogą coś zrobić na miarę swoich możliwości.Chociaż pół godzinki przydałoby sie na relax-na chwilkę wyciszenia,na kąpiel w bąbelkach,na lekturę.............Porozmawiaj o tym z rodzinką-przecież oni też chcieliby widzieć Cie szczęśliwą i uśmiechnietą,prawda :?:
Trzymaj się :) :!: :!:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ter-272581.jpg
:) MAM NADZIEJE ,ZE ZACZYNASZ SOBIE RADZIC :!:
POCZATKI SA ZAWSZE TRUDNE :!:
SPOKOJNEJ NOCY :)
http://imagecache2.allposters.com/im...za-Posters.jpg
Wczoraj olałam lekcje i zaległam z książką :D Trafił mi się taki egzemplarz, że czytałam do 2giej w nocy i teraz chodzę na rzęsach :D :D :D
Dzisaj beknę, bo Bartek ma klasówkę z niemieckiego. Najchętniej przesunęłabym odpowiedzialność za odrabianie lekcji na niego, ale jak można zostawić samemu sobie dziecko z ADHD i dysleksją?
Muszę planować ilość czasu poświęcaną na odrabianie lekcji i macie rację - NIE MUSZĘ BYĆ SUPER!!! Lepiej żebym była szczupła!
Wczoraj zamiast gotować rodzinie drugi obiad (pierwszy jedzą w pracy i szkole), ugotowałam im kupione pierogi :twisted: I dobrze! Przeżyli!
Kochane dziękuję za wszystkie ciepłe słowa. Gdyby nie Wy już dawno bym się poddała i przestała o siebie walczyć.
Kaszaniu, mój syn też ma ADHD, więc doskonale Cię rozumiem, na szczęście nie ma dysleksji :roll:
Gdy był młodszy, bardzo często płakałam: gdy zasypiał, siadałam na brzegu jego łóżka i płakałam, zadając sobie pytanie, dlaczego nie mogę mieć spokojnego dziecka, takiego jak inne ....
Miotałam się między terapiami, własnym perfekcjonizmem, były momenty, że byłam bliska obłędu .... z czasem wszystko zaczęło się jakoś układać ... terapia zaczynała przynosić efekty, ja - bardziej uświadomiona, przestałam płakać i zaczęłam walczyć o siebie!
Rodzina się buntowała, a ja robiłam swoje. Nie poddałam się! Było mi cholernie bardzo ciężko, ale ... teraz mam wypracowany jako taki spokój, syn wciąż ten sam z ADHD, na lekach.
Ale JA INNA! przestałam być taką cholerną perfekcjonistką, olewam pewne sprawy, wolę mieć bałagan w domu, ale iść na koncert z synem ... są różne priorytety.
Po co ja to właściwie piszę?
Kaszaniu, błagam Cię! zacznij myśleć o sobie poważnie! przecież się wykończysz!
Nie musisz mieć wszystkiego na tip-top, życie tak szybko ucieka, postaraj się wygospodarować czas także dla siebie!
Pamiętam, jak mocno zapadło mi w pamięci zdanie lekarza-psychiatry, prowadzącego mojego syna:
"Proszę pamiętać, że syn kiedyś wyfrunie z domu i co wtedy? zostanie pani sama z mężem, musi pani dbać także o siebie i małżeństwo, nie tylko o syna"....
Zaczęłam analizować to zdanie i doszłam do wniosku, że lekarka miała rację!
Poświęcamy naszym dzieciom wszystko, bo je bardzo kochamy, dbamy o nie, to naturalne!
.... ale nie możemy też zapominać o nas samych :P
Przepraszam za ten przydługi wywód, ale serce mi sie kraje, jak Ciebie czytam Kaszaniu :roll:
Kaszniu, napisz mi prooooszę, co to za książka tak cię wciagnęła??? bo ja nałogowym czytaczem jestem... nooooo prooooszę :D
a pierogi kupne bardzo dobre są, i nie takie pracochłonne :wink: i w ogóle to dlaczego 2 obiady? nie są na diecie czy co?...
bardzo trzymam kciuki za lepsze dni i nie puszczę :D
[b]Post Kasi -nic dodać,nic ująć,wiec pozostaje mi sie tylko pod nim podpisać
Cytat:
Nie musisz mieć wszystkiego na tip-top, życie tak szybko ucieka, postaraj się wygospodarować czas także dla siebie!
Cytat:
Poświęcamy naszym dzieciom wszystko, bo je bardzo kochamy, dbamy o nie, to naturalne!
.... ale nie możemy też zapominać o nas samych
:) TRZYMAJ SIE :)
WSPANIALEGO WEEKENDZIKU ZYCZE :) :)
http://imagecache2.allposters.com/im...er-Posters.jpg
http://www.luckyoliver.com/photos/de...art-826743.jpg
KaszAniu kochana, całuję w samo serce :)
Kaszaniu, ściski przesyłam.
dziękuje :D
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ng-1119212.jpg
KaszAniu kochana, pozdrawiam sobotnio :D
jak tam, znalazłaś chwilę dla siebie :?: :)
Pozdrawiam cieplutko i życze udanego i slonecznego weekendu!!!
Ps. u mnie dzisiaj już zima-prawie cały dzień sypal śnieg!!!!
http://mm.kdc.pl/img/220/757021.jpg
Kaszka buziaczek wielki leci do Ciebie! Myślę o Tobie, wrzuć sobie na luz, czasem każdy potrzebuje chwili spokoju! Ściskam mocno!
Ależ ja się naszukałam Twojego wąteczku....
Aniu, proszę wrzuć w podpis niknka do swojego wąteczku - bedzie mi łatwiej go odszukac.
Co prawda przychodza mi powiadomienia na maila ale tym razem we wszystki pokaząło mi sie informacja "Tresc listu chwilowo niedostepna" i ta chwila trwa juz od niedzieli :evil:
Dziekuję że do mnie zaglądasz - pomimo braku czasu i tych wszystkich obowiązków :) Sama wiem co to znaczy niedosypiać, a przecież dzieci nie mam więc nie wiem co bym zrobiłą gdybum była jeszcze odpowiedzialna za dodatkowe dwie duszyczki :)
Jestes SUPER i nie da się tego ukryć - moim zdaniem to wielka sztuka pogodzić rodzine i prace zawodowa :)
Pogłaszcz "rudą" ode mnie :)
buziaki
PS> Ja też tesknie i tez rozmyslam o spotkaniu tylko czas jakoś mi ucieka koszmarnie szybko, al jak wymyślę jakąś fajną datę to podam moze innym tez będzie pasowac :)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...rint-13701.jpg
KaszAniu kochana, zostawiam ślad :wink:
i podpisuję się wszystkimi łapami pod tym, żebyśmy się spotkały :D
całuję w lewe oczko Ani KaszAni, w prawe oczko Ani KaszAni :D
Kaszaniu,
ściski przesyłam.
I czekam z niecierpliwością na jakieś wieści z Kaszakowego frontu. :D
Kochana Kaszaniu, ale Ci epopeję wysłałam :wink: :lol: nie przeraź się, proszę :D :wink:
... bo ja, jak już zacznę pisać, to ... :lol: :lol:
BARDZO MĄDRE TO ZDANIE Z "SUPER LINII"!!!!
Kochanie, czytaj je, jak najczęściej, abyś nie zapomniała :wink: :P :P :P
Ściskam! Będzie dobrze, tylko często, zanim będzie dobrze, musi być źle :roll:
Wierzę, że Wasza droga też zakończy się sukcesem, bo moją chyba mogę uznać za udaną :wink:
Buziaki :P :P
W Kaszogrodzie dobrze się dzieje. Zmagamy się z nieuctwem moich dzieci i niemilstwem Kaszaka i jakoś to pędzi do przodu.
Całą sobotę była awantura, bo jak już sobie wywalczyłam, że Kaszak pomaga w sprzątaniu, to poprzewracało mi się w głowie i zażądałam równych praw.
Potem Kaszak był milutki i słodziutki i w ogóle fajny....chyba muszę częściej takie zadymki rozkręcać.
Dzieci do nauki niechętne. Czasami mam wrażenie, że w tym domu tylko mi zależy na dobrych stopniach. Zuzanka po krótkim okresie klimatyzacji dochodzi do siebie :twisted:
Pierwszą uwagę w zeszycie zarysowała kredkami, a potem zakleiła kartką....że to niby rysunek jej nie wyszedł i musiała go zakleić :twisted:
Prawie mnie nabrała, ale ona raczej nie przeżywa, że jej rysunki nie wychodzą. Powiem nawet, że jej zwisa czy to co narysowała jest ładne czy też nie :twisted:
Jak zwał tak zwał przemyślniejsza jest od Bartka, bo ten jełopa pierwszą uwagę po prostu wydarł. Nawet nie wyrwał całej kartki, tylk wydarł ten kawałek z uwagą :lol:
Z dietą jako tako. Coś tam ćwiczę, coś tam zapisuję i liczę, ale jakbym gdzieś zgubiła zapał :oops:
Tak poza tym nie jest źle. Szefowa na tydzień wyjechała, więc jak poobrabiam papiery będę mogła sobie na dietkę wskoczyć :D :D :D
Kaszaniu, najważniejsze, ze humor Ci dopisuje.
Uwielbiam to jak piszesz :D
Cześć Kaszaniu :D :!:
Cieszy mnie,ze dotrzymałaś obietnicy i teraz obiecaj,że jak kaskę uzbierasz to pójdziesz jeszcze raz do tego drugiego,dobrze :?: :?:
Ciekawośc zaspokoję :lol: :lol: :!: Gratulacje były dla córki z okazji obrony pracy magisterskiej :D :!:
Równe prawa :?: :?: Nie uważam,zeby Ci sie w głowie poprzewracało....wprost przeciwnie :D :!: :!: Jak najbardziej popieram-w końcu oboje pracujecie prawda :?: :?: W końcu nie jesteś robotem i też masz prawo do odpoczynku,do chwili czasu tylko dla siebie :!: :!:
Po kim ta Zuzia taka sprytna...pewno po mamusi :wink: :lol: :?: :?:
http://i19.tinypic.com/6jl24x3.jpg
Kaszaniu, ja też uwielbiam Cię czytać, jak by co, to zajrzyj na priva, mam nadzieję, że nie padniesz trupem, jak znowu zobaczysz ten elaborat :wink: :lol: :lol:
Spokojnej nocki :)