-
Cześć Kaszaniu .
Siedzę przy internecie i tak myślę : jakby mnie wzięli do wojska - to bym zapewne w końcu schudła .
Każdy może upaść, ale po co się od razu wylegiwać ?
-
poczytałam sobie twój pamiętnik od początku i przyznam, że jesteś bardzo intreresującą osobą. Twój mąż ma w domu skarb i na pewno o tym wie
moja teściowa też uważa że jej przystojny synuś musi się wstydzić za taką zaniedbaną i grubą babę jak ja
małpa jedna. ALe moja teściowa jest atrakcyjną kobietą, tylko że bardzo złośliwą, nie potrafię jej lubić, staram się chociaż szanować, tak jak piszesz - to matka mojego męża. Osobiście uważam że każdy dzień spędzony w towarzystwie kogoś tak pełnego życia, wyobraźni, błyskotliwości itd itd jak ty jest udany , obojętnie czy jesteś gruba czy cienka
Mam nadzieję że nie porzucisz odchudzania i będziesz pisała na tym forum o tym jak ci idzie dieta i ogólnie co u ciebie słychać
będę sprawdzała codziennie twój wątek
-
Posprzątałam wreszcie!!!!
W trakcie zrobiło mi się trochę słabo, położyłam się grzecznie na podłodze żeby przestało mi się w głowie kręcić i wiecie co Kaszak powiedział?!
- Dziubeczku nie musimy dzisiaj sprzątać wszystkiego!!!!!!!!!!!!!
Strasznie zmienia się to moje chłopisko! Warto było znarowić się troszeczkę i pokazać, że ja też się liczę. Po okresie buntu zaakceptował to i widzę, że podobam mu się taka
Oczywiście sprzątaliśmy razem i mój mąż odwalił kawał dobrej roboty.
Potem zaprosił mnie na spacer do lasu i parę razy wziął za rękę (jak go ładnie poprosiłam
) i to wszystko bezinteresownie, bo przecież Ona jeszcze jest?!
Coś się ze mną dzieje, bo przeciaż nie narobiłam się dzisiaj, a jestem tak śpiąca jak w ciąży. Do tego robią mi się siniaki w miejscach w które na pewno się nie udeżyłam. Jutro pójdę do lekarza, ale jak znam życie to zrobi ze mnie symulanta i hipohondryka.
MASZA - Ja też mam w domu skarb, bo Kaszak to na prawdę wartościowy człowiek. Trochę mało czuły, ale jak już bardzo chce mi się poprzytulać to siadam sobie koło niego i pokazuję paluszkiem gdzie ma głaskać.
Dziękuję za dobre słowa na mój temat. Właśnie dzisiaj były mi bardzo potrzebne. Ostatnio jak byliśmy u teściowej to nie wdawałam się z nią w żadne dyskusje i starałam się schodzić z drogi i być miła. Już coś po całej rodzinie nagadała, bo bracia bogdana poobrażali się, a jak Kaszak do niej zadzwonił to strasznie spazmowała, że ją obgaduję. Nie mam pojęcia do kogo i sumienie mam czyste! Nie mam już do niej siły. Boję się z nią rozmawiać, bo strasznie przekręca to co mówię i opowiada niestworzone historie. Boję się z nią nie rozmawiać, bo okazało się, że też wcale nie jest dobrze. Poddaję się. W tym temacie już nic się nie da zrobić.
Maszeńko odchudzania nie porzucę, tylko, że ja się odchudzam "ślimaczkiem" więc będę tu mieszkać co najmniej dwa lata.
DAGMARKO - nawet nie masz pojęcia ilu w wojsku jest grubasów i alkoholików.
HARO - wiesz jak mnie rozbawić. Cała masa zdjęć poleci do Ciebie jutro rano. Problem deski to tak na prawdę dla mnie - nie problem. Nigdy nie przeszkadzały mi drobiazgi. Do furii doprowadza mnie to, że buty stawia po lewej stronie zamiast prawej
-
Aniu
no tak , jak ja wreszcie dotarłam do kompa, to Ty już śpisz.
No to cudnej nocy, pełnej snów i niespodziewanych niespodzianek.Ania
-
Oj....nie wiem czy to złudzenie....ale jakoś tak dzisiaj ....masz chyba troszkę smutno-melancholijny nastrój...
Może coś na rozweselenie na dobranoc
Po pierwsze to dobrze ,że Twój Kaszak przeszedł trochę inna ewolucje.....

A po drugie widzę, że z Ciebie prawdziwy żołnierz....

pa,pa Asia
-
Anusia, tos sie nasprzatala dzisiaj! Kaszak ci jakies specjalne podziekowania powinien odpalic
Jedzonko tez ok. Monte..mniam mniam...bardzo lubie, szczegolnie orzechowe...jejku, gdze sa te czasy, kiedy wkladalam do koszyka to, co chcialam, a nie to co mi wolno....
Anus, przesylam buziaczki
-
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
witaj Kaszania
wojskowa dziewczyna a nie może poradzić sobie z tesciową
posłuchaj ,jesteś za grzeczna i skoro ktoś nie umie poznac sie na twojej dobroci i inteligencji --to opier...l tak az jej buty spadną :P ,oczywiscie nie przy męzu i dzieciach.
Dziwisz sie ,ze popadasz w depresje
,
ona ,zywi sie twoją energią --wywal to z siebie i od razu sie lepiej poczujesz
olej co reszta powie .
Łaski jej nie potrzebujesz a na jakiś czas bedziesz miała swiety spokój .
Mam w rodzinie intryganke ,dlatego wiem coś o tym.
Jak nienamiesza to ma złe samopoczucie.
buziaczki
-
Ktoś zamawiał budzenie na 6-tą....
To wstajemy , wstajemy prędziutko , bo już po 7-mej...
Miłego dnia Aniu 
całusy Asia
-

Kaszaniu, expresowe pozdrowionka ze słonecznych Bielan
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki