-
Moje Drogie, gdzie jesteście?
-
Hop, hop! Nanti pewnie wyjechała do rodziców... Szane też nie ma ...
-
NANTI
CAMILLE JESTEM
DO RODZICÓW WYJEŻDŻAM W NIEDZIELE. PRZEPRASZAM ZA TO MILCZENIE, ALE TROCHĘ BYŁAM ZAGANIANA. WCZORAJ BYŁAM U LEKARZA PONARZEKAĆ NA MÓJ KRĘGOSŁUP, DZISIAJ BYLIŚMY Z MĘŻEM I NASZYM PIESKIEM NA STRZYŻONKU. WYOBRAŹ SOBIE ŻE Z MALTAŃCZYKA ZROBIŁA SZNAUCERA. BYŁAM WŚCIEKŁA
DOPIERO WCIĄGNĘŁAM Z CÓRKĄ 1 KG CZEREŚNI, BYŁY PYSZNE (pękam w szwach).
WAGA CAŁY CZAS STOI NA 59.50 KG I NIE SPADA (chyba przez te czeresienki).
TERAZ BIORĘ SIĘ ZA PRZYGOTOWANIE ŻAREŁKA DLA MĘŻA, BO WRÓCI Z PRACY DOPIERO OKOŁO 21.00. ODEZWĘ SIĘ JESZCZE WIECZORKIEM. AAA MUSZĘ ZAJRZEĆ DO DZIENNICZKA KALORI, BO DZISIAJ JESZCZE NIE LICZYŁAM.
PA
:P
-
Czeć, moja Nanti!
Nie martw sie wagš - teraz jemy dużo owoców , a owoce sš ciężkie. Ja przyznaje - jem włanie póna kolację, ale naprawdę nie miałam kiedy zjeć niczego konkretnego. Kolacja - kanapki2 z kurczaczkiem i dużo pomidorka i ogórka. Nienawidzę kłać się spać z burczšćym brzuchem, a akurat za godzinę, jak bedę szła sać bedzie w miarę ok. Byłam na cwiczeniach, jutro rano też idę. No i na rower!!! Lubie jedzić na rowerze, co prawda jedze po parku pod blokiem i nie wypuszczam sie na dalsze wyprawy (samej to jako tak nie bardzo), ale zawsze co. Staram się za każdym razem przynajmniej godzinkę pojedzic.
Dawno sie nie ważyłam, ostatnio było 58 kg. I dobrze! JUż prawie się sobie podobam
Pozdrawiam, spij dobrze!
-
Czasami tu do Was sobie zaglądam i mam pytanie: czy to nie dzisiaj miał byc koniec Waszej 100dniówki? Chyba, że coś przegapiłam...
-
A propos psów - mój teść strzyże psy. Sam ma sznaucera i szaleje na jego punkcie. Jest psim fryzjerem z powołania - czasem strzyzenie zajmuje mu 4 godziny, bo musi sie najpierw z delikwentem zapoznać.Nieźle, nie?
Pozdrowionka również dla psiaczk, mam nadzieję, ze nie stracił swojego maltańskiego charaktru, mimo zmian w wygladzie.
Louna - świeta racja , to dzisiaj miał byc koniec! DZięki za przypomnienie, bo sie zapędziłyśmy tak, ze aż nam to umknęło. Podsumowanie bedzie jutro, ale to nie koniec diety i zdrowego odżywiania, więc pisać będziemy jeszcze i jeszcze. Prawda?
-
Witam pięknie i przepraszam za milczenie
Ciągle mam problemy z netem, więcej go nie ma niż jest. Niech już raz naprawią pożądnie bo w nerwicę wpadnę
Moje osiągnięcie 100-dniówkowe jest niezbyt oszałamiające
6,5 kg ale mam nadzieję że to jest żegnam a nie dowidzenia
Jakby to uśrednić to wychodzi około 0,46kg tygodniowo. Lekarz by powiedział, że to zdrowo, ja mówię kurcze mało
Ale najważniejsze że jest tendencja spadkowa i niech tak będzie dalej
Wy pewnie teraz już tylko utrzymaniem wagi będziecie się martwić, ja jeszcze muszę powalczyć.
Plecki coraz mniej dokuczają, wczoraj miałam tomografię i wyniki są pozytywne, uszkodzona tkanka zaczyna się regenerować, czyli wszystko jest na najlepszej drodze.
Co tam u was, jak podsumowanie i jakie plany na ciąg dalszy
Mam nadzieję że będzie tak jak mówi Camilla
-
NANTI
CAMILLE PEWNIE MASZ RACJE Z TYMI OWOCAMI (rzeczywiście są ciężkie i ja też). NIE WIEM CZY NIE PRZESADZIŁAM
JESTEM WŚCIEKŁA
SZANE PISZE, ŻE ZRZUCIŁA 6,5 KG. JA NIESTETY TYLKO 4 KG (oczywiście dzisiaj z tymi ciężkimi owocami)
ALE TAK JAK TO SOBIE OBIECAŁYŚMY TO NIE KONIEC. BYŁYŚMY, JESTEŚMY I BĘDZIEMY
WIEM, ŻE NAM SIĘ UDA
TO PEWNE
MARUDZĘ DZISIAJ I JĘCZĘ, ALE PRZECIEŻ PO TO TU JESTEŚMY, ABY MÓC SIĘ WYŻALIĆ. ALEŻ CZŁOWIEK JEST SŁABY
SZKODA, ŻE TWÓJ WUJEK NIE MIESZKA W POBLIŻU MNIE, DO WARSZAWY TO TROCHĘ ZA DALEKO
A PEWNIE CHĘTNIE BYM SKORZYSTAŁA, CAŁY CZAS SZUKAM FRYZJERA DLA FILIPKA Z ODPOWIEDNIM PODEJŚCIEM, BO NIESTETY MÓJ PIESIULEK JEST BARDZO NERWOWY I ŹLE REAGUJE NA ZNIECIERPLIWIENIE I NERWOWOŚĆ DRUGIEGO.
PA CAMILLKO DO JUTRA
PEWNIE BĘDZIE LEPSZY DZIEŃ, A NAPEWNO " LŻEJSZY"
MAM TU NA MYŚLI MOJE TŁUSTE CIELSKO.
-
hej 
pamietacie mnie??
dawno mnie tutaj nie było....czyli krótko mowiac po 100dniach moja waga dalej wskazuje 67kg . ale mam na co zasłuzylam!!
Nie bede tłumaczyc sie dlaczego i jak...poprostu opusciła mnie silna wola i wolałam jesc :!!:
nowa dietke zaczelam od wczoraj. czy bede mogla sie przylaczyc??
-
I kogóż to moje "piękne" oczki widzą
WITAJ IZULA
zniknęłaś po angielsku, ale dobrze że wracasz
Bądź z nami, walcz z nami a nawet jak ci zabraknie ochoty, nie znikaj
, czasami napisanie paru słów przynosi ulgę w kłopotach i motywuje w chwili załamania.
Następne 100 dni minie (o ile dobrze liczę) 8 października.
Nanti, Camille co wy na to
Miłego popołudnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki