Wątek: Moje nowe ja:)

Nowy Rok - to zwykło się mawiać - dobra okazja do tego, by się zmienić.
Ja jednak pragnę Ci życzyć, abyś nadal pozostała sobą.
Nie pozwól zniszczyć w sobie tego, co Cię wyróżnia w tłumie.

W Nowym Roku, tuż po balu
oprócz szczęścia, zdrowia, szmalu,
proś niebiosa, by Ci dały,
dużo seksu i gorzały.
Do Siego Roku!

[color=red]Ulenko!

W Nowym Roku życzę Ci pomyślności, potęgi miłości, siły młodości, samych spokojnych, pogodnych dni i mnóstwa cudownych i wzniosłych dni.[/color]

I jak tam po sylwestrze?? Zero wyrzutów sumienia??

Piękne miałaś fajerwerki za oknem Ja też mam fajny widok, więc co nieco widziałam a powiem wam szczerze, że było więcej tego widowiska niż zwykle...może dlatego, że we Wrocławiu był największa impreza w rynku??

Uluś, już nowy rok od wczoraj, a Ty pewnie jeszcze odsypiasz ten wyjazd z M.
pozdrawiam

Swoją droga gdzie jest Żabcia ? jeszcze nie wróciła z wyjzdu ?

Uluś, gdzie się znowu podziałaś??
pozdrawiam

Kochaniutkie Moje,

dziękuję za tyle odwiedzin podczas mojej nieobecności,
przepraszam, że mnei nie było znowu tyle czasu,
po powrocie z urlopu mam zawirowanie niezłe w pracy, a wróciłam wczoraj wieczorem...
obiecuje napisać wiecej niebawem,
ale..
najważniejsze...
MÓJ MARCINEK 28 GRUDNIA POPROSIŁ MNIE O RĘKĘ !!!!!!
Klękał przede mną na pokrytym śnieżkiem piasku nad brzegiem morza we Władysławowie :P
Cóż....było PIĘKNIE !!!!
Oczywiście zgodziłam się

Kochaniutkie naprawde obiecuje, ze wroce na forum na dobre, bo teraz podobnie jak Aniffka mam cel - Być piekną w dniu swojego ślubu.....a planujemy go we wrześniu.
Przez kilka dni już wiem, ze nie uda mi sie tu zajrzeć także od razu uprzedzam i przepraszam...w przyszłym tygodniu zgłaszam się do walki, bo przez swieta zawaliłam...zero dietki itp....

Ściskam Was mocniuteńko !!!!
Wasza.Mała.Bardzoooo.Szczęśliwa.Żabcia

najlepsza wiadowmosc od czasów urodzin mojego kochanego Bartanka...supre