Ja też trzymam mocno kciuki i życzę zdrówka Haro :D
Wersja do druku
Ja też trzymam mocno kciuki i życzę zdrówka Haro :D
http://www.gif.marktrad.pl/zwierza/zz14.gif
Dziękuję Wam bardzo :!:
Na razie się jakoś trzymam...http://static.graphics.com/data/177/1hands9-thumb.jpg
Właściwie to już przez pół roku jakoś oswoiłam się z pewnymi myślami....
Ale chciałabym jeszcze zrobić coś mądrego w życiu i wychować moje skarby...więc...
W "Górze " nadzieja.
A dzisiaj dzionek zimny, smutny i samotny w pracce...
I w dodatku nie zdążyłam wziąść śniadania czyli mam przymusowy dzień wodnika...
No i pewnie w domu nadrobię...
Cholerka i jeszcze mnie gardziołko boli....buuuuuuuuuuu
Spadam, bo strasznie smucę i zanudzam
pa,pa,pa
Asia
Hej Asiu.. ja tez ponegocjuję dziś.. trzymam kciuki mocno..
uśmiechnij się, będzie dobrze.. musi być!!
pozdrawiam Cię gorąco
no wlasnie! ja dzisiaj cala noc czyszczac ruszty bede tesh negocjowala :)
Asiu oczywiście dołączam do wszystkich negocjujących :wink:
Jak tylko Asia wróci nam z Tunezji - spotkamy się we trójkę, ok?
Buziolki
Grażyna
"Gdzie dwóch, albo trzech w imieniu moim się spotyka...."
Policzyłam, że nas jest cztery + Haro piąta więc negocjacje na pewno wypadną pozytywnie.
Proszę smęcić do ujajania - należy Ci się!
Nie zgadzam się jednak na piosenki w stylu - oj bo dzieci chciałabym wychować. Wolę raczej - a kto mi wnuki do szkoły będzie zaprowadzał - czego Ci z całego serca życzę :twisted: Dużo wnuków!!!! I żeby wszystkie Zuzia miały na imię :twisted: :twisted:
Trzymaj się słonko cieplutko i pamiętaj, że my tu wszystkie negocjujemy
Kaszania
Bardzo Wam jeszcze raz dziękuję dziewczyny ,Kaszaniu, Gayga-Grażynko,Gigii, Anikas, Suzik :!: :!: :!:
Mam nadzieję...
Wiem, wiem z tym wychowaniem dzieci to przesadziłam, bo chciałabym i prawnuki wychowywać (tak jak nie przymierzając moja babcia-90-letnia)!
Co do moich zdrowotnych problemów to i jeszcze cytologia mnie czeka...jakoś tak wszystko po grudzie...
Ale po kolei...
Oby wszystko...
Miałam iść na rozmowę w sprawie pracy...ale na razie nie mam siły...poczekam do...
Bleeeeeeeeee
Znowu nudzę, a jestem w domu moja słodka Miśka dosłownie cały czas przyklejona do mnie i tak słodko patrzy mi w oczka, że aż....kocham te moje skarby a one mnie i okazują mi to bardzo...
Mój mąż też przyklejony...z tymże on do telewizora, ale to już inna bajka .Idę go pogonić do roboty :!:
pa,pa,pa całuski
Asia
P.S. Grażynko oczywiście bardzo chętnię się z Wami spotkam.
Dla poprawienia humoru wskocz sobie do gigi
ok skaczę! razem z miśką..na kolanach
To ucałuj przy okazji Miśkę w pyszczek od cioci Ani