-
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
Wstyd mi.......Miałam ciężki tydzień....Dużo pracy, napięć i rozmów (ruszyłam z akcją poukładania swoich zawodowych celów....).....Jeszcze się wszystko nie uporządkowało, ale.....pamiętam o Was i bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za odwiedzinki i za pamięć :!:
Jak Misia pójdzie spać to może troszkę poczytam i dowiem sie co u Was słychać.....
Na codzień a właściwie wieczorem okupantem komputera jest mój pierworodny...przygotowuje się do szkoły, ćwiczy , a komp stoi na jego biurku.....
A ja ostatnio padałam na twarz, albo pisałam elaboraty w nocy.......
No dobra nie tłumaczę sie już bo...i tak mi wstyd....
Dietka po japońsku, czyli jako tako.....
Dziś:
śniadanko
:arrow: serek wiejski z pomidorem i cebulką, kawa.....
Całuję moje kochane i ściskam....
P.S. Asiu jakieś spotkanko z tańcami mile widziane....i ...czekam na propozycje....
P.S. Oczywiście myślę też o zlocie.....bo postawiłam sobie za punkt honoru spotkać się z Wami w tym roku :!: (mam nadzieję, że do tego czasu nie będę wyglądać jak bromba.... :oops: )
To pa,pa do napisania później....Asia
-
-
-
Moje drogie, kochane odchudzaczki i kuleszanki :!:
Niestety z ....braku czasu i potrzeby wytężonego zajęcia się rodziną....,mocno zaniedbaną.... :oops: :oops: :oops: musze Was (mam nadzieję na krótko) opuścić... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Ostatnio ...prawie wcale mnie nie było......a tylko żal w sercu.....
Mus to mus......Muszę to wszystko jakoś ogarnąć i poukładać.
Na pewno wrócę....zwłaszcza , że dieta coś ostatnio do bani.....ale na razie najważniejsza jest miłość i spokój moich najbliższych.....
Całuję bardzo , bardzo, bardzo mocno!!!!!!!!!!!
Do napisania i do zobaczenia......
P.S A to nasza ostatnia wyprawa na sanki i na hustawki (które musiałam odkopywać ze śniegu...) Zdjęcie tylko jedno, bo mi bateria padła była...ale było cudnie......
http://www.e-foto.pl/users/k20050818...d_IMG_2671.JPG
-
Asia kurcze smutno tu będzie bez Ciebie ale rozumiem że musisz na jakiś czas zrezygnować z tych spotkań z nami :-)
Rodzina jest na pierwszym miejscu i to nawet nie podlega dyskusji a na dietke zawsze przyjdzie czas.
Asieńko mam nadzieję że w najbliższym czasie jednak do nas powrócicsz.
Sciskam mocno. Buziaki.
-
Pozdrawia od dzis baaaaaaaardzo grzeczna Grażynka :roll:
http://www.gifownik.pl/gify_gifownik.../aniolki/8.gif
Buzioli
Hejka - raz na tydzień daj jakis znak :roll:
-
A to sie zmartwilam!
Ale jak to!?? to nawet raz w tygodniu 10 minut dla kuleszanek nie znajdziesz? nie moze byc!
Mam nadzieje, ze dlugo bez nas nie wytrzymasz...hihi..
Caluski
http://www.gifs.ch/Schildkroeten/images/Igeli.gif
-
Miałam się nie pokazywać....ale nie wytrzymałam....Rodzinka ogląda tv, więc ja myk.....na dietkę....
Jutro jadę na szkolenie do Warszawy i wrócę w nocy.....
A roboty....ech.....
A dieta.....ech.....
Dzisiaj wszamałam ok 2000kcal w tym same słodycze i tłustości.....Już sie dosłownie wylewam.....
Kapcia zyciowego w dodatku podłapałam....ech......
Koniec z tym....koniec.....
Muszę trochę zadbać o siebie i o dom bo wyglądam juz jak sto nieszczęsć a dom jak nie wiadomo co......
No to już nie marudzę....tylko lecę do moich misiaków.....
Pa,pa całuski.....nieposkładana emocjonalnie Asia
-
-