Hej Haro!
No muszę powiedzieć, że poczucie humoru dar opowiadana to TY masz.
Trzymaj się ciepło i skrobnij coś do nas.
Wersja do druku
Hej Haro!
No muszę powiedzieć, że poczucie humoru dar opowiadana to TY masz.
Trzymaj się ciepło i skrobnij coś do nas.
Cześć dziewczynki :!: :!: :!:
Oj czasu nie ma, czasu nie ma.....
Wczoraj byłam na kolejnym zabiegu....Znowu coś tam wycieli....Następny zabieg za miesiąc :shock: :shock: :shock: Nio....Wyniki poprzedmiego takie i owakie...Znaczy się podobno dobrze, że wycieli....Ja to nie wiem bo ze strachu to ja mało co widziałam...
Nio....Będę troszki podziurawiona, nawet więcej niż troszki....D. mówi , że ze mną to będzie się wstyd pokazać...Tu brakuje, tam brakuje....podziurawiona jak sito... :oops: :oops: :oops:
Ech życie.....Obyś było....i zdrowie i miłość i dzieci....
Nie, nie, nie rozklejam się.....
Tak sobie tylko marudzę.....
Nad programem też siedzę....A co....Schiza w pracy straszna....znowu kogoś zwalniają....Ludzie to niedługo wogóle przestaną sie ze sobą komunikować, nawet grypsować nie będą.... :twisted: :twisted: :twisted:
Ja tam prowokuję....Niech mnie zwolnią....Polegnę w chwale za wolność i niepodległość :!: :!: :!:
Przeciwko ciemiężeniu mas pracujących :!: :!: :!:
Tak...Co to ja chciałam powiedzieć...A, że czasu nie mam...
Pędzę pranko,nastawić, dzieciaczki do spania wymeldować i ....to tamto....
Acha....W ciągu jestem....W pracy coś przegryzę, w domu objadam sie na stojąco....
Dzisiaj padła paczka paluszków z makiem (bardzo duża), pół paczki chipsów (dużej), słoik oliwek czarnych...i jeszcze robiona czekolada...czyli: mleko w proszku, kakao, mleko w płynie i troszkę alkoholu....Zrobiłam tego duży kubek..., ale byłam już tak przeżarta, że pół wylądowało w zlewie...Wolałam wylać, bo pewnie potem bym dojadła.... :oops:
To już lecę...
Całuję bardzo mocno wszystkie moje kochane kuleszanki....
Asia
Ło matko :!: :!: :!: :!:
Przeczytałam właśnie co zjadłam.... :oops: :oops: :oops:
O boshe ja jestem w ciąży.... :shock: :shock: :shock:
Przecież od samego czytania można się porz.......
Zaraz....nie....nie , nie jestem.....Dopiero co "ONA" była.....i jeszcze nie było....Nie nie jestem... 8) 8) 8)
Spoko, po prostu jestem nienormalna....Na szczęście....
Całuję Asia
ASiu a czemu Cię tak dziurawią,czy to coś poważnego :roll: :?:Cytat:
Zamieszczone przez haro
...pozdrawiam czwartkowo...tylko jutro i już łikend
:D :D :D :D :D :D :D
Witam Asiu :!: Wpadlam z rewizyta do ciebie :) Posylam expresowe pozdrowienia i usciski i zycze mniej kalorycznych napadwo, ale skoro masz problemiki zdrowotne to to wytlumaczone ... Bo sama je mam i wiem sama jak sie wtedy okropnie zachowuje :( Badz dzielna :!: Nie wiem co to za problemy, nie chce zbytnio wnikac, ale zycze zdrowka i mocy :!:
http://www.ekartka.net/kartki/super/.../b_kubus_6.gif
Asia pozdrawiam cieplutko!!! Życzę zdrówka Skarbie!!!!!!!!
Ja też normalna nie jestem i to jest we mnie najfajniejsze!! ;)
Buziole!!
http://imagecache2.allposters.com/im...SI/SSV1010.jpg
http://www.fotosearch.pl/comp/ISI/ISI112/NATRF014.JPG
Asiu, pozdrawiam Cię gorąco i życzę zdrówka kochanie :)
Witaj Asiula
Życzę przede wszystkim dużo zdrówka i żeby więcej Cię już nie dziurawili, bo za młaoda jesteś na takie historie........Za paluszki i chipsy dostajesz po pupie , bo nie mogę tego czytać .............. Sama chętnie bym pożarła paczkę moich ulubionych paluszków, ale chyba lepiej się powstrzymam..................
Asiu cały czas pamiętam o naszym planowanym spotkaniu. Myślę , że da się to zrealizować w listopadziu ( muszę się jeszcze dogadać z Grażynką ) , o ile masz jeszcze ochotę, no i czas..................Nie mogę się doczekać , kiedy wreszcie będzie mi dane poznac taką fantastyczną kobietkę....................
Pozdrawiam jesiennie i pożyczam sobie trochę humorku i optymizmu.
Buziolki
Hej Asiu :)
wpadam z pozdrowionkami do dzielnej Kobietki jaką jestes TY! :)
dom, nieźle stresująca praca, dzieciaki.. masz dużo na głowie, ale sobie fajnie radzisz..
no nie będe paluszkiem wytykać dietkowych grzeszków, bo sama co chwilkę popełniam swoje.. :roll: ale Asiu chciałam tylko napisać, ze mam nadzieję, ze nie masz napadów na takie jedzonko.. że to nie jest kompulsywne jedzonko.. :roll:
bo z tym to nie ma żarów.. sama się przekonałam o tym.. choć jest w tym względzie dużo lepiej niż kilka m-cy temu..
Asiu gorąco CIę pozdrawiam :D miłego dnia Słonko!!
Buziaki słonko!
http://i.wp.pl/a/i/kartki2/main/kartka1871.jpg[/i]