:P
Wersja do druku
:P
Hej Wiosenko tydzień przed i sam okres to porażka. Jestem wtedy niesamowicie łakoma i właściwie muszę się bardzo kontrolować, ale to są baaardzo trudne dni :oops: . Nie przejmuj się jeszcze chwilka i wszystko wróci do normy :wink:
Zuzanko odpuść sobie kopenhaskką. Chudnie się po niej pięknie ale jest efekt jojo i ogromne spustoszenie w organizmie. Lepiej troszkę dłużej a skutecznie i raczej trwale. Szkoda zdrowia. No chyba, że masz za jakieś 2 tygodnie extra imprezkę i musisz ( po prostu musisz)wyglądać odjazdowo :wink: Ale generalnie nie polecam. Ta dietka jest zła :twisted:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...b30/weight.png
:P
Zuzanko, z której części Wrocławia jesteś :?: Jak już tak porządnie schudniemy, musimy się spotkać i zjeść porządną pizzę :P Przecież mieszkamy tak blisko siebie.. :wink:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...b30/weight.png
:P
trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze, pędź co tchu Małgosiu...
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...b30/weight.png
:P
:P
Zuzanko, już się cieszę. Ale najpierw musimy schudnąć :lol:A potem, będziemy się delektowały tymi smakołykami :wink:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...b30/weight.png
cześć dziewczyny :D
Mam 30 lat, 2,5 letniego synka , obecnie na urlopie wychowawczym i zamiar zgubienia 18 kg :oops: . Mam 164 cm wzrostu i 82 kg żywej wagi - fuj :twisted:
odchudzam sie od wieków i chce porzucić te wstrętne kilogramyraz na zawsze.
Na zachęte postanowiłam zaszaleć z zupą kapuścianą a po tygoniu przejśc na 1000 kcal. Mam nadzieję że mi sie wreszcie uda.
Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :D :D