Oj Małgorzatka Ty coś dzisiaj od rana o świntuszeniu myślisz :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: pakuj się w ten gorset dziewczyno i swojemu panu dzisiaj pokaż :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Oj Małgorzatka Ty coś dzisiaj od rana o świntuszeniu myślisz :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: pakuj się w ten gorset dziewczyno i swojemu panu dzisiaj pokaż :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dorotka a nożyczek nie masz :wink: :lol: :lol: :lol: zawsze to pudełko można rozciąć :wink: :lol: :lol: :lol: rany już to widzę :lol: :lol: :lol: ale nie bój nic ja mam to samo :wink:
Małgosia, na chłopa nie krzycz, ja wczoraj już nie miałam siły i skakał dokoła mnie zamiast na wątku pisać. A menu ja Ci zaraz prześlę, jak masz płakać. Teraz ma ostatni dzien wolny, to poleciał po cukinię na obiad z Mamą a ja wreszcie jestem sobie sama przy komputerku...
Ja sie chcialam pochwali, ze moj wykresik sie poruszyl :) :) :) :) :) :) :)
Jestem taka zadowolona, ze az skakac mi sie chce. Przez kilka dni nie wchodzilam na wage, no nie kilka tylko 3 ale ... taka niespodzianka. HUUURA :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Malgosia, poszlo menu przed chwila, ale na yahoo pipa jedna poslalam. Musisz wejsc tam...
Asia, gratulacje
Joasiu, gratuluję kolejnego zamieszania na Twoim tickerku :lol: :lol: :lol: Basia, język mam wyćwiczony, tylko zawsze się boję, że przy rowkach potnę go sobie :lol: :lol:
Dorotka no rowków nie brałam pod uwagę :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: ale gapa ze mnie :lol: :lol: :lol:
bo problem jest zawsze z jogurtem zalegającym gdzies w rowkach :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oj, sprośne myśli mnie naszły :lol: :lol: :lol:
tak w pracy?
Mhmmmm, dobra kapustka kiszona, którą własnie pojadam. Mniam
ja się kapustkuję popołudniu do obiadu
:lol: :lol: :lol: