No superasnie Malgoska, widac , ze plazowanie dobrze Ci robi, dalej tak, a co powiecie na moj suwak???????????? :lol: :wink:
Wersja do druku
No superasnie Malgoska, widac , ze plazowanie dobrze Ci robi, dalej tak, a co powiecie na moj suwak???????????? :lol: :wink:
Grażynko, jakbym przytyła na kapuściance to w tej chwili chyba bym się do psychologa nadawała :( :( :cry:
nic mi się już nie chce
chyba pójdę spagetti gotować, bo co to za róznica
Ja spadam na momencik i biore sie troszke za obowiazki domowe, jak sie uporam to wpadam z hukiem :wink: :wink: :wink:
No Maggusia , suwak porywisty i .... niech Ci się więcej komputerek nie psuje, bo nie ma Cię z nami i trudniej Ci się dietkuje :lol: A ta waga to na pewno ta apteczna w buciorach i ubraniu, więc na liczniku daj sobie jakieś 60kg :wink:
Małgosia, gdy kupiłam nową wgę też byłam w szoku ale suwaka nie zmieniłam. Postanowiłam, że będę chudła, aż dobiję w końcu tam, gdzie powinnam. :lol:
Jak jutro kupie nowa to sie zwaze i zmienie ale zrobie to dopiero w poniedzialek , zeby motywacja prez weekend byla :wink: :lol: :lol:
kupisz, zważysz sie i zmienisz :lol: Od razu... masz nas tutaj nie stresować :lol: :wink:
Jak się rozdziejesz z tych wszystkich łachów to od razu będzie -5 co najmniej. zresztą skad wiesz, że tamta jest sprawna? No przecież mnóstwo ludzi się na niej waży i mogli coś popsuć :) Co innego taka osobista waga z rana :) No i oczywiście ważący sote, na czczo i po siusiu. :D
Aga oderwij się już od tego spaghetti - wiem ze to miła odmiana po zupie kapuścianej, która jest zjadliwa 1 dnia, ale nie ma co przesadzać. Reszta też proszę wrócić na ekran, bo mi motywacja spada.
A ja chcę bikini założyć latem.
I znowu nikt ze mną nie gada..... buuuuuuuu
gada, gada :lol: :lol: :lol: :lol:
jestem i chcę siusiu :lol: :wink:
A już myślałam, że sama do siebie.... Że aż tak mi zaszkodziła dieta :lol:
Dorotko ważyć się będziesz? :shock: