-
Dzwoni facet rano do swojego szefa do pracy i mówi:
- Szefie, nie mogę dziś przyjść do pracy.
- Ale dlaczego, co się stało, jesteś chory?
- Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem.
- Jak to, co ci dokładnie dolega, masz zapalenie spojówek?
- Nie, po prostu nie widzę się dzisiaj w pracy!
-
pozdrowienia od Maggusi i ... ma problem z wejściem na forum :? biedna :wink:
-
witam
Dorotko - ogromne gratulacje zakończenia diety. Teraz to ty jesteś chudzina jak nie wiem co
a mi się troszkę przytyło przez moje ostatnie obżarstwo. Po sobie nie widzę, ale widać na wadze +2. Narazie nie zmieniam, bo mam nadzieję, że zaraz mi spadną.
Małgosiu - ośmiałam się jak głupia z ulubionego dnia facetów i kobiet. :lol: :lol: :lol:
przepraszam że was nie poczytam, ale już muszę lecieć. Bardzo mi was brakuje.
-
Eee tam, Dorotko - za tydzień pogratuluję jeszcze raz, ale to nie znaczy, że teraz nie mogę, bo naprawdę pięknie ten suwak wygląda :)
-
Nusiu, jeśli to tylko przez ostatnie obżarstwo, to pewnie masz te 2 kg w jelitach i szybko wrócisz do suwaczkowej wagi :)
-
aha zapomniałam dodać, że pocieszam się że te +2kg to przez @
-
Tris, masz rację :lol: Każda zmiana suwaka w tę pozytywną stronę cieszy ludzia niesamowicie :lol: A jak taki suwak oczy cieszy :D :D :D Zresztą, komu ja to mówię :?: :D Przecież kto jak kto ale Ty znasz to uczucie najlepiej :?: :?: :lol: :lol: :lol:
-
Znam Dorotko, znam. A tak w tajemnicy to powiem, że osttnio maja waga bliżej 64 niż 65 oscyluje, rekordem było 63,7. I to pomimo advocatów i innych tego typu atrakcji :)
-
Tris, no to gratuluję jeszcze raz :lol: Może mnie, tak mimochodem, moja waga sama spadnie do mojego wymarzonego 56 i wtedy będzie popołudniu 58 ( jak za starych, dobrych czasów ) :) :) :) :) ... tak sobie marzę...
A Ty szczęściara jesteś :lol: :lol:
-
Kobitki chyba mnie puszcza ,wiem bedzie lepiej