-
Witaj Seszele :lol: :lol: Zapraszam do nas :lol: :lol: Przyszłą panne młodą mamy u nas tylko jedną ale... już niedługo :lol: Lada chwilka dobije do grona rodzinnych mężatek :lol: Myślę , że będziesz sie u nas czuła świetnie. :wink:
Miło, że kolejna dziewczyna z Wrocławia bądź okolic :wink:
Oj, coś nam się to centrum spotkania przesuwa w stronę Wrocka :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Hej sekretareczka :)
No to chyba bibka będzie u mnie, bo ja prawie w centrum Wrocka :lol:
Ale wierz mi już od jakiegoś czasu przeglądam watki i jakoś nie mogłam sie wpasować...albo są jakieś przesłodzone (wszyscy się głaszczą itp - np: jakaś kobitka zdjęcie modleki w sukni ślubnej zamieściła w blogu i wszyscy chwalili - no to ja też chciałam zobaczyć - suknia piękna naprawdę - ale wiem, że kobieta ma 155 cm wzrostu - i ten fason jest nie dla niej - nawet jak się schudzi do 50, bo taki ma plan - wszyscy piszą jej, że będzie pięknie wyglądać - no a ja nie mam serca i odwagi napisać, że tak nie uważam).
Ja mam spore poczucie humoru, jest we mnie dużo zdrowej samokrytyki i bywam złośliwa. Od razu również zaznaczę, że jest to złośliwość na zasadzie humoru złośliwego i wiem, że nie wszystkim to odpowiada (związane jest to z poczuciem humoru). Nie znoszę chamstwa, bezczelności i głupoty. A ponieważ nie bywam słodka czy przesłodzona, mówię co myślę - ale naprawdę ważę słowa.
hehehe....dopiero teraz złapałam się, że napisałam sobie malutką charakterystykę :)
-
Seszele, zostaw charakterystykę na pamiątkę, jak dzieci będą maturę pisać. będzie jak znalazł. A poza tym witaj.
Małgoś, Kasia, ale się zawzięłyście. No, to ja po małej wpadce nie jestem gorsza. Też już parę dni bezsłodyczowo. I dzisiaj chyba mi się znów uda 1000 dotrzymać Pozdrawiam weekendowo i jak znam życie, to was zobaczę dopiero w poniedziałek wieczorem (w weekend was nei ma a mnie w poniedziałek)
-
Hej Beverly :)
Moje dziecię maturę napisze za jakie 14 lat - ta charakterystyka się mocno zdezaktualizuje. Będę wtedy zrzędząca na cały świat jędzą.
A jakie dietki stosujecie? Bo tak jak przeglądam to widzę na przemian 1000 i SBeka
Ja jestem 5 dzień na SBeku i na razie wytrzymuję - po raz pierwszy na diecie jakiejkolwiek w ogóle. Ciekawa jestem efrktów oraz tego czy nie wrócę do wczesniejszej wagi (co nie daj Bóg :!: )
-
SB pyszny, w przypadku mojego męża dał efekty, moim - porażka. Wróciłam nie wiem, który już raz do 1000 i ciężko mi idzie... ale walczę
-
No kochane, druga strona nam się jak zwykle weekendowo kłania. Podciągam więc.
Dziś porządna byłam całkiem bo i basenik i spacerek i poniżej 1200.
-
-
i znowu druga strona zaliczona. Kobiety, co robicie? Zajrzyjcie czasem. :D
-
-