-
co za oczy - ktoś się we mnie wpatruje czy co ?!
zadałam sobie ogromny trud zliczenia wszystkich pochłoniętych wczoraj kalorii - 1850 :?
Ale gdzieś wyliczyłam, że przy mojej wadze i trybie życia jest to ilość, którą normalnie w ciagu dnia zużywam - więć nie powinnam po tym przytyć - ale schudnąć też nie schudnę.
Tylko ja po prostu LUBIĘ JEŚĆ :oops: :oops:
Wczoraj parę rzeczy zjadłąm ewidentnie z łakomstwa , a nie dlatego, że byłam głodna.
-
Szefowo, ja też kocham jeśc i to jedzonko tak mi niesamowicie smakuje :lol: :lol: :lol:
Mam z tym straszliwy problem. :lol: :lol: ale to nic i tak już jest ok ze mną
ta moja waga to tak sobie właściwie stoi na centymetr od finału i niec sie nie przesuwa.
A właśnie, wczoraj jadłam cudownego arbuzika... i widziałam już czereśnie w sklepie :lol: :lol:
-
-
Ja też widziałam wczoraj czereśnie: 48 zł za kg :shock: :shock: :shock:
-
Bardzo ładne oczy - takie intrygujące :P
Taka cena za czereśnie :shock:
A u mnie to nawet truskawek nie widze - chyba taka paskunda pogoda im nie sprzyja - ale jutrpo z rana może na ryneczku będą jakieś Erdbehren (Erdbeeren) - Magusia - poprawiaj :!:
-
u nas czereśnie po 8 złociszy, truskawki też, a arbuzik był paseczkowy :lol: :lol:
truskawek nie kupiłam, bo jeszcze pewnie kwasota, bo mało słoneczka, pierwsze czeresienki mi nie podchodzą, bo to taka pesteczka powleczona skórką, a arbuzik był pyszniutki i paseczkowy :D :D :D :lol: :lol: :lol: :lol:
niech no tylko słonko mocniej podświeci, to od razu będzie sam miodzik w owockach :lol: :lol: :lol:
-
jeszcze moment i na ten kibelek z niedomytymi ząbkami sobie przycupnę :oops: :oops: :lol: :lol: :lol:
-
a mnie coś grypka łapie i nie mam cos apetytu a tu mi się taki dobry obiadzik w domciu kroi :lol: :lol: powiedzcie, że mi przejdzie do wieczorka :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Basia, skuś się i ... posmaruj go cieniuuuuuuuteńko miodzikiem. Rewelacja i niebo w gębie :lol: :lol: :lol: :lol:
Zastanawiam się tylko dlaczego się tak źle czuję dzisiaj :?: przecież się z Tobą nie
całowałam :lol: :lol: :lol: :lol: to gardło... :? :?
-
to pewnie Dorotko ten wirus wrocławski i do Ciebie się przyplątał.
Basia - a Twoja poprzednia waga t ojaka była?
Maggusia zawse sobie możesz paseczki na arbuzie sama farbką namalować :D