Gosia sprzątaczkę pączkiem rzuć :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Gosia sprzątaczkę pączkiem rzuć :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
spadam na trochę :lol: :wink: " cięzko chory" mężcyzna nie ważne ,ze młody jeszcze to tragedia.No idę trochę z nim poobcować :wink: :lol: :lol:
Jeszcze moze zaglądnę :D
Maggusia, jaka jestem z Ciebie dumna :lol: :lol: :lol:nawet nie masz pojęcia :lol: A Ty się chciałaś poddać 8) 8) 8)
Zuzanka tak mnie wnerwiła, ze mi teraz głowa pęka!
Zamknełam gabinet szefa na klucz i schowałam do mojej szuflady, a ona przeszukała moje szuflady i weszła do gabinetu sprzątać (gdy szef prosił żeby tam nikt nie wchodził!!!)
Dorotko – z kremem masz rację, ja mam taniej, on wyszczupla nie tylko uda i brzuch, ale także portfel. No i trzeba co najmniej dwa.
Gosiu F – wydaje mi się że najlepsza to dwa, trzy lata – wtedy dzieci mają podobne zainteresowania, również w przyszłości. Między moimi jest około 4 lat różnicy, ale też nie jest źle. Potrafią się ze sobą bawić, choć to już nie są te relacje. Może kiedyś ???? To był chyba ostatni dzwonek, mam nadzieję, że będą się kiedyś dogadywali. Nie wyobrażam sobie żebym miała jedno tylko dziecko. A z różnicą wieku to jest tak jak Dorotka mówi człowiek tak się przyzwyczaja do wygód, że im później tym gorzej a tak to rach ciach. Ja wcześniej nie mogłam bo kończyłam studia magisterskie i z wyjazdami, nauką itd. Nie dałabym rady. A tak w październiku się obroniłam a w styczniu już byłam w ciąży. Ja najgorzej to wspominam ciążę z młodszym. A teraz jestem troszke czasami zmęczona, ale w życiu nie chciałabym mieć tylko jednego dziecka. Uważałam ze skrzywdziłabym mojego starszego, zresztą jak mi 3,5 latek wyjechał z hasłem, że „jego największym marzeniem jest mieć braciszka” to miałam świeczki w oczach. Teraz marzy o działce – naszczęście, bo trzeciego na razie nie chcę, chyba że mi go ktoś urodzi.
Monika – ciekawą masz historię, może nową książkę powinnaś zacząć. A co z dalszym ciągiem……
nusia, ja w tym roku kończe studia, w zerwcu się bronię, nie wahałabym sie z drugim dzieckiem gdybym mogła sobie pozwolić na 3 lata urlopu wychowawczego... Żeby po prostu z dziećmi być i je wychowywać, bo moj maluszek jest tak naprawde wychowywany przez babcię i dziadka...
Może wygram w totka i nie bede miała problemu :wink:
A jeżeli chodzi o to jak się robi dziewczynki, to ja próbowałam – i co? – i mam drugiego chłopaka.
A jak tak patrzę na siebie to powiem ci, że różnica jest chyba dobra te 4-lata. Ja zdążyłam zatęsknić za małym szkrabem i znowu nie odzwyczaić się aż tak bardzo. Zresztą miałam niesamowitą motywację. Poczekaj rok a Kamilek ci zapoda takie hasło, że nawet nie będziesz myślała, tylko się do roboty weźmiesz. A na razie odpoczywaj i używaj życia. Potem się już tak nie chce. No chyba że mi się zachce za parę lat.
Moi też przez babcie są wychowywani, ale nie narzekam. W żłobku też dzieci sie fantastycznie wychowują.
Nie przejmuj się wszystko się samo wyklaruje.
Zmykam
Mam nadzieję że jakoś uda się to wszystko pogodzić i Kamilek nie będzie jedynakiem...
Marze o córeczce...http://www.e-foto.pl/users/k20050722..._Obraz_047.jpg
no to tym razem ja was wyciągam z drugiej stronki.... :lol: :D
O,jest i nasz Rodzynek!
A ja pisze piec po polnocy,bo wczesniej to moj mencizna w domu byl i jakos tak zlecialo.
Melduje,ze nie zjadlam ani okruszki z paczka - nie kupowalam i juz.Dzieci mialy paczki w szkole.Ale nie dietowalam dzis tez - tak jak nasz kolega zaliczylam pizze (nie cala,nie,nie - 3 kawalki z tunczykiem na cieniutkim ciescie).Byla pychotka i nie zaluje WCALE.
Ze slodyczy byly dwa paski czekolady Ritter Sport kokosowej. I to by bylo na tyle.
W Teleexpressie powiedzieli,ze zeby spalic paczka to trzeba 20 min.biegac albo 1h jezdzic na rowerze. No to ja biegalam 45min. i oprocz tego brzuszki i boczki pomeczylam.
Triskell - cudownie,ze jestes. :D
Ewus - Ty júz tez wracaj.co za dlugo to nie zdrowo.
Witam Bernio - zycze drugiego takiego sukcesu.
Teraz chyba juz pojde spac... Do ranka,pa,pa!