idę zrobić drugą kawkę i zaraz wracam.
A, wiecie co, jak byłam u takiej fajnej rodziny w tym Lilienthal, to po pierwszym wspólnym wieczorze wiedzieli już że nie należy mnie nawet pytać, czy chcę dolewkę kawy :D każda ilość zostanie pochłonięta :lol:
Wersja do druku
idę zrobić drugą kawkę i zaraz wracam.
A, wiecie co, jak byłam u takiej fajnej rodziny w tym Lilienthal, to po pierwszym wspólnym wieczorze wiedzieli już że nie należy mnie nawet pytać, czy chcę dolewkę kawy :D każda ilość zostanie pochłonięta :lol:
To z kawą mam podobnie :lol:
Ale czasem mam przesyt i na kilka dni odstawiam .
Kawy nigdy nie odmowie :wink: :wink: i nie wyobrazam sobie dnia bez niej :lol: :lol: :lol:
a ja kawkę pijam tylko rano, ponieważ do każdej kolejnej potrzebny jest kawałek ciasta :lol: :lol: :lol:
ciasto jest be. Dorotka, nie wiesz o tym?
A ciasto Triskell ? Chyba nie każde ciasto jest be ... Wszystko zależy od ilości ... :lol:
Każde ciasto jest be i dlatego jest tylko jedna kawa dziennie :lol: :lol: :lol:
Monia, właśnie sobie poczytałam i ...drrrrreszcze mnie przeszły :lol: dzielna jesteś :lol: :lol: :lol:
U mnie kawa moze byc i bez ciasta, wazne by byla :wink: :wink: :wink: A Monisia, naprawde :!: :!: z swieca szukac takiej jak ty :D :D :D :D
Pewnie, w Niemczech dużo świec.... :lol: :lol: :lol: :D
OK, kobietki. Spadam do roboty.
Nic mi się nie chce, nic a nic. Uffff.....
To Monika, juz wiesz gdzie mnie szukac , choc do mnie, mi sie tez nic nie chce, w dwojke razniej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A pani z wiezy juz zlosc przeszla , he??!! czy mam dalej sie w kacie chowac?? :wink: :wink: :lol: :lol:
Dzien doberek Wojowniczki!
Moniczko - dziekuje za c.d. Przyznam,ze napiecie rosnie,nie moge sie doczekac reszty.I nigdy nie czulam takich emocji czytajac ksiazke - jestes wyjatkowa.
Maggy - nie przejmuj sie tak bardzo ta niedieta - zobaczysz,wszystkie zaczniemy znow od nowego roku.Po swietach wznowimy dzialalnosc.
Ja przynajmniej zawieszam diete na ten czas - ale postaram sie w granicach zdrowego rozsadku,bo szkoda zmarnowac to co sie do tej pory osiagnelo.
A jutro wazenie i wkurze sie na pewno,jesli waga nie drgnie.
Dorotko,nerwy do szafy schowaj i olej palmusow.
Blanka - wracaj do nas zdrowa.
Triskell,ten taniec brzucha na pewno dobrze robi na talie.W twoim przypadku ewidentnie to widac - szczuplutka jestes coraz bardziej.
złość i nerwyy wrzuciłam do szafy :lol: niech czekają na gorsze czasy i na odpowiedni moment ale jak dowalę wtedy to... strach się bac.
Kasiu, masz rację palmusów trzeba olewać, a nie stresować się nimi :lol:
A Maggusia niech słucha naszej Kasi w sprawie grudniowego dietkowania, bo Kasia mówi rozsądnie :lol:
Zaraz milej popatrzec jak buzki usmiechniete sa :D :D
A Maggusia sie ustatkowala, ma znowu humolek i dietka bedzie ale po rocznicy :wink: :wink: a teraz bede poprostu uwazac co i ile do pyszczka pcham :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
Wróciłam :D
Ide poczytać co mnie ominęło :wink:
Magnes mnie tu przyciągnął. Pracować na wysokich obrotach musze zeby wszystko skonczyc przed urlopem.
Ale, ale widzę, że tu Monika rozsyła kolejny kawałek swojej opowieści. No to ja bardzo pięknie proszę o ten kawałek i proszę o wpisanie mnie na liste stałych prenumeratorów Twojej książki.
Jak chodzi o moje nerwy to jakoś ostatnio uspokoiły się, ale kilka tygodni temu bez przerwy gryzłam. U mne jest to niewątpliwie sprawa hormonów. (robiłam badania to wiem)
Chyba juz mi sie nie uda tu wiele na razie zaglądnąć, przesyłam więc moc buziaków.
eeeee..... no to ide.....
....
...
....
GOśKA DO ROBOTY ŁOBUZIE !!!!!!!!!!!! (to było do gosibrzucholka :wink: )
już mnie nie ma....
Gosienko, a na dlugo idziesz na urlop??????
Maggusia, jak znam życie to pewnie nasza Gosia idzie na urlop świąteczny do Nowego Roku :lol:
E co to za uciekanie na urlopy :wink: :lol:
Maggusia super ,ze humorek wrócił :D
Dorotka zamknij ta szafę ze złością na porządną kłódkę a to na c...... to paskudztwo lepiej nie ruszać :wink: :lol:
Kasia a z tym zawieszeniem to masz rację bo ja przyuważyłam ,że teraz kiedy szukują się wyżerki to człowiek coś zje a potem targa się wyrzutami sumienia ,że dieta padła na pysk.
Nie dajmy się zwariować niech będzie wszystko za to po troszku i w styczniu ruuszamy z kopyta :wink:
I madrze mowisz Basienko, a tak na marginesie, to Gosiek niech mi troche pozyczy swojego urlopu, bym chociaz troszke mogla bateryjki swoje podladowac :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
no weekend dopiero jutro :shock: co to za cisza :?
Monika poszła, więc Was pytam ... Czyżby napisała dalszy ciąg :?:
Hola hola, moje panie :evil: :evil: co tu sie stalo :shock: :shock: :shock: :shock: opuscic was na minutke, to topik na leb spada, co jest :?: :?: :?: :!: :!: :!:
Joasiu, tak Monika napisala cd. :wink:
jestem moje Panie :lol: :lol: :lol: i w dodatku burczy mi w brzuchu. :? A mojej Asi nie ma, :? Jej też zaczyna o tej porze grać coś tam w brzuszku z głodu i razem sobie koncertujemy :lol: :lol: :lol: . Ale jeszcze z 2 godzinki i obiadek :lol:
A teraz popędzę sobie poczytać, co się działo podczas mojej nieobecności :wink: Bo pewnie czytania a czytania :wink:
Ach, o wlos bym zapomniala :shock: :shock: :shock:
Wlasnie wpalilam wszystko co mozliwe na cd z mojego kompa i niestety prawdopodobnie moj zabierze go jutro do pracy dla kumpla do naprawy :cry: :cry: :cry: :cry: Tak pocichutku modle sie , zeby wzial go dopieo w poniedzialek :? :? :? byloby lepiej ( dla mnie :wink: )
ale jaki zdrowy komputerek później będziesz miała :lol:
Wlasnie i troche na diete by poszedl, bo narazie to tyle pradu zzera, prosiak jeden :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
A gdzie Baska??????????????????????? :!: :!: :!: :!: :!:
Maggusia Ty się nie wygłupiaj :shock: Ty go możesz oddać ale jutro popołudniu dopiero
inaczej ja się nie zgadzam :!: :!: :!: :!: :!: :shock: :shock: :shock: :evil: :evil: :evil: :evil: :( :wink: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: i koniec
heJ :D :D :D :D
nO FAKTYCZNIE BURCZY W BRZUCHU MI :D :D
Tak jakos nie moglam sie tutaj dostac. W pracy kociol nie do opisania.
Mam nadzieje ze od jutra będzie troche lepiej.
Nie nadążyłam ovczywiscie poczytac zaległosci , tyle stron że hoo
dietkowanie mi jakos idzie, nie jest żle.
alez cisza.... wszystkie jecie obiadek czy co?
ja niestety musze jeszcze poczekac. i oczywiscie wymyslec cos po drodze do domu. :D :D :D :D :D
MOze by tak...rybka?
oooo Asia,
nareszcie :lol: :lol: :lol: :lol:
granie z głodu na jeden brzuch ma smutną melodię :lol: a na dwa brzmi zupełnie inaczej :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj właśnie mi tak jakoś radośniej w pracy grało i co :?: :?: :?: Okazało się, że Asia wróciła :lol:
No Dorotka to teraz Ci raźniej będzie to może jaiś koncert z Asią dacie :wink: :lol: :lol:
ja tam mogę koncertować :lol: tylko nie wiem, jaką muzę woli Asia :?: :wink: Czy to ma być coś klasycznego czy może współczesna muza rozrywkowa :lol:
Z klasyki proponuję menuet Boccariniego, jest lekki i łatwo wpada w ucho, więc i może mało kaloryczny :lol: . no i na pewno nie hard rock czy heavy metal, bo nie spalimy samej muzyki, a co dopiero kalorie :lol: :lol:
a właśnie zakupiłam sobie dzisiaj z eveline masło modelująco-ujędrniające :lol: Miałyście może :?: jakieś efekty :?: Jeśli nie i nic nie wiecie, będę dzieliła się swoimi sądami z Wami, :D :D :D . Pierwsza opinia jutro z rańca :wink:
a teraz pędzę kąpać bąbla
:P :P :P
spieszę się, spieszę się, spieszę się.... bo zaraz mój ulubiony serial :lol: :lol: :lol:
Dorotka :lol: a "Szła dzieweczka do laseczka " to nie łaska :wink: :lol: :lol: :lol: a menueta- no pirueta to odtańczysz i za jedntym zamachem kalorie spalisz :wink: :lol: :lol:
Masła nie używałam ale cały czas jadę na kremie ujędrniającym z Q10 w takim niebieskim zakręcanym słoiczu :wink: bo serum i kremu z tuby bym w to zimno nie zniosła :shock: telepie mnie na samą myśl a już nie mówiąc co by sie działo jak obsmarowałabym się tym chyba zęby by mi wyleciały i na proteze zaczełabym zbierać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Joasia, wróciło mi z Twojej poczty. Gosia-Brzucholek - dostałaś już po dopisaniu.
Wróciłam. Ależ jestem padnięta. Ale dyrygentkę wykończyłam lekcją :) A poza tym tak prywatnie to się fajnie z Nią gada, zagadałyśmy się i zasiedziałam się u Niej strasznie długo.
Maggy - nie oddwawaj komputerka!!!! Oszalałaś????!!!! Co my same z Baśką w weekend mamy gadać??????
A poza tym oczywiście dalej mi się nic nie chce. Oj, nie chce.
A poza tym tak mi się chce Lennona posłuchać. "Imagine" na przykład....