http://www.mirekw.com/photoalbum/pho...03DSCN1503.JPG
DOROTKA; CZESTUJ SIE KOCHANA; I ZJEDZ SOBIE CO CHCESZ; BYLE NIE ZA DUZO NA RAZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wersja do druku
http://www.mirekw.com/photoalbum/pho...03DSCN1503.JPG
DOROTKA; CZESTUJ SIE KOCHANA; I ZJEDZ SOBIE CO CHCESZ; BYLE NIE ZA DUZO NA RAZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dorcia no nieznalazłam wieka od beczki i jeszcze jakaś wydra mi płozy od sanek gwizdnęła to se myślę co w takie zimno się będę męczyć a zjem se rybe :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Monika, ale ja zadnego zalacznika Twojego nie moge ptworzyc, pokazuje mi sie pusta, biala strona :? :? :?
Kasia, szczuplaczku nasz kochany :lol: :lol: :lol: fiu, fiu, fiu... :lol: Ty też możesz świecić już przykładem :lol: A chłopaki to chyba żywcem z Ciebie sciągnięci :lol: no chyba, że krzywo coś patrzałam :lol: :wink:
Maggusia, prosze o nie nie kuszenie mnie takimi smakołykami, bo właśnie karmię się gumą do żucia :wink:
Monia, ja od Ciebie też nie mogę nic otworzyć :? próbowałam już w przeróżne sposoby
i ni huhu :? :? :? tylko nie wiem dlaczego :lol:
Ale za to nasza Pani Szefowa ma super w domu pomoc kuchenną i na pewno pierożki w jej wykonaniu są pierwsza klasa :wink:
no to ja nie wiem, za głupia jestem żeby to zrozumieć
a ja Ci nie podpowiem, bo też nie wiem :lol:
Widziałyście kiedyś jęzor przylepiony do monitora :wink:
To po Maggusiowym zdjęciu tym wcześniej można będzie mój oglądac :wink: :lol: :lol:
Triniu - gratuluję Ci Twojego wyczynu!
Witam Grażynke i zapraszam do nas
Przepraszam najmocniej, bo wiem ,że jeszcze ktoś nowy do nas dziś zaglądnął, ale nie moge sobie przypomniec imienia, a internet mi chodzi tak wolno, że jakbym teraz zaczęła szukać na poprzednich stronach to bym z pracy do wieczora nie wyszła. A tak to już spadam.
A Monia - oddaję Ci duża porcję Zapału. No bo skandal, żebyś tak nic dla siebie nie zostawiła.
A i jak mam nie wejśc do piekarnia dziś jak mnie tak skręca z głodu. :?: Ale ie dam się.
500kcl wtrąbione w pracy.
Do jutraZapału i chęci wszystkim życzę
Dziękuje za podpowiedzi i powitania. Chwile mnie nie było a tu tyle nowych postów - prawie jak na czacie - nie dziwię się, że jest tu 792 strony :D ale to fajnie, że jest tyle wygadanych trzydziestek i to na szczęście dla mnie odchudzających się. Mam nadzieję, że udał mi się pasek. Oceńcie same - niestety ta moja ryba jeszcze nie płynie do 50, ale kto wie..... Już za chwilkę może się to zmieni ;)
hohoho, jaki ładny suwaczek :lol: :lol:
Maggusia, proszę o wirtualny kibelek, bo muszę.... :lol: :lol: :lol:
Maggusia i ja właśnie przy takich stołach wymiękam, bo po prostu muszę wszystkiego spróbować :lol: taki jestem pasibrzuch :wink:
Nie, nooooo suuuuuuuuuuuuper suwaczek Grazyko, zostaw go, moze nam wiosne szybko przygoni :wink: :wink: :wink: i nastepna drobniutka, nie ma glupich ja tez spadam na podloge ,powiginam sie troche bo mi wstyd juz!!!!!!!
Goska, Twoja Zuziunia, jest tak slodka , ze normalnie ja wygryzsc mozna, daj jej taaaaakiego mocnego buziaka odemnie, ale serio!!!!!!!!!!!!!!!!
I mam w koncu moja Baske, lacha z niej co nie??? a tak dlugo sie chowala!!!!!!!!!!!
To na drugi raz tylko http://www.poliszcity.pl/categories/...1103146667.jpg dostaniesz!!!!!!!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusia Ty masz mi tu do siedzenia nakopać a nie chwalić bo skończe nosem w lodówce :wink: :lol: :lol:
A Zuzia Pani Prezes naszej pierwszorzedna Kucharka i do tego jaka słodka :D
Basia, a ja się dzisiaj popołudniu biorę w końcu za racuchy Twojej mamy, bo już pół roku czekają :lol: :lol: :lol:
Ale takie coś to i ja mogę dostać :lol: byleby było w sezonie , bo teraz pomidorki i ogórki nie smakują w ogóle :lol: :lol: :lol:
Maggusia tylko urozmaić jakimś sosikiem :lol: może być czosnkowy :wink:
Nie no jak tu się odchudzać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: jęzor mi sie już do monitora przykleił i tu jeszcze takie wiadomości :wink: :lol:
Dorka Ty otwórz okno i zarzuć jednym w stronę Wrocławia złapię sobie w locie :wink: :lol: :lol: :lol:
co to za pokusa :) a kukurydzy mnie nie wolno
Aga, a dlaczego nie możesz jeść kukurydzy :?: :?: :?: :?
Basia, pluję się na samą myśl o tych racuszkach, a co dopiero będzie jak je zrobię :lol: :lol: :lol: gorzej, jak nie wyjdą :? :wink:
czy Wy wiecie, ile razy nas oglądano :?: 63.968 razy :shock: :shock: :shock:
oj, chyba nas lubią :lol: :lol: :lol:
Dorka ja już zapach czuję :roll: :wink: :lol: :lol: :lol: o rany mniam :roll: temu bym się nie oparła :wink: co nie wyjdą jak na złosć wyjdą Twoi będą wcinać a Ty moja bidulko co :? wąchac :wink: ale co taki nasz los :lol: :lol: :lol:
Spadowywuję już bo się będę zbierać w odwiedziny do babci :wink:
Basia, ale przecież ja się nie oprę temu :lol: nawet nie zakładam, że mi się uda :lol: na pewno jedna sztuka jest moja :lol: :lol: :lol: mmm.... już się doczekać nie mogę :wink:
Ja już sama nie wiem czy dobrze zroiłam wchodząc na to forum ;) tutaj takie przysmaki pokazują a ja dietuję.... Dobrze, że sekretareczka wspomniała o racuchach sprzed pół roku to mi się trochę odechciało grzeszyć :lol:
Grażyna
Kukurydza jest nie Monignacowa :D:D - zakazana, ze względu na zawartość cukru
Grażka, Basia mi dała przepis na racuchy gdzieś w lipcu-sierpniu i ... jeszcze do tej pory ich nie zrobiłam. :lol: Już robiłam kilka razy podchody i byłam zdecydowana na grzech obżarstwa w 100% ale... rezygnowałam po wejściu do domu.Za każdym razem nakarmiłam się samą myślą, jakie to może być pyszne. :lol: Jak znam życie, dzisiaj pewnie będzie tak samo :lol: :wink: pomarzę i tyle... 8)
biedna Aga :lol:
zjeżdżam , bo idzie informatyk do mnie :wink:
Basio kochana - piekna jestes po prostu! Naprawde,sliczna,usmiechnieta i kobieca.
Podzrow Babcie,mysle,ze jest juz wszystko dobrze z jej zdrowkiem.
Wiecie co,czuje sie jakbysmy sie znaly od lat i w dodatku widywaly.
Moniczko ja jeszcze tylko ciebie nie widzialam. Podzialaj cos,ladnie prosze. :D
No i Maggusia tez by mogla uaktualnic fototeke. :D
Dorotka,tymi racuchami totalnie oslabiasz moja slaba silna wole... Ja ci dam,tak kolezanki szczuc. :wink:
Maggusia - witaj :)
oczywiscie ze K pytal jak tam na imprezie, ale za nim zaczal miec jakies podejrzenia wyrecytowalam mu z kim sie bawilam i ze z Piotrusiem to prawie cala noc. a ze on zna Piotrusia to jakos juz nic nie mowil :)
Dorotka - tylko nie stawiaj tego co ma rosnac na kaloryferze, bo .... bo potem sie kaloryfer w srodku ciezko myje.... ;)
a ja otwarlam wszystko od Moni :) i ogladalam :)
Uwierzci mi - ze względu na moja słabą wolę i skłonność do obżarstwa wolę myślec o tych racuchach jako o półrocznych smakołykach niż o półrocznym przepisie - niech tak zostanie - przynajmniej dopóki nie zrzucę tych 9 kg :)
Do zobaczenia do jutra
Grazyna
Kasia, ja już coś tu wstawiałam, ale poczekaj, jak kot się wyśpi, to poszperam i może cos poślę. Ale aktualnych zdjęciówek nie mam. O, juz wiem, Maggy ma nasze wspólne. Może by tak jeszcze raz wstawiła :lol:
http://wiadomosci.onet.pl/1307183,242,kioskart.html
przeczytajcie.hmmmmm.....
Wpadam powiedziec dzien dobry!
dziewczyny :!: :!: :!: te racuchy już za mną nie chodzą, a wręcz biegają :D a moje dzieci ich dzisiaj nie chcą , tylko jutro 8) Przecież ja się nabawię marskości wątroby, bo mi ją całą soki żołądkowe zeżrą, bo już tak ostro pracują :? RANY :!: :!: :!:
może się jeszcze skuszą :?
a teraz pędzę się zliczyć
acha, mój komputerek jest już u lekarza i podobno jutro rano mam go mieć :lol: ale jak będzie :?: pażywiom, uwidiom :lol: :lol: :lol:
malagorzatka, a Ty to ot tak sobie odbierasz naszej Moni pocztę :?: :?: :?: :shock: :shock: :shock: Masz jakiś cudowny komputerek, bo ja ani w domku ani w pracy nie mogę :?
mam 703 kalorie :lol: jak nic muszę robić te racuchy, bo to 300 to akurat na nie :lol: :wink:
To co ja takie straszne rzeczy wysyłam, że nie możecie otworzyć???? no, nie chyba Wam przestanę wysyłać :lol:
A mi jeszcze zostało miejsce na 200. Wróciłam do normy, dziękuję za przesyłkę siły woli :D
ciasto rośnie :lol: :lol: :lol: jednak... :lol: :wink:
tylko ciekawe, czy mi wyjdą, bo takich drożdżowych w życiu nie robiłam :lol: Jeśli nie, to po prostu znak z nieba, że mam tego nie jeść :lol: :lol: :lol:
1019!!!! :D
U mnie tez dzień udany ( no prawie, w końcu poszam po te zakupy) nagotowaam bigosu i teraz dojrzewa na bakonie :)
Nie zjadam nic zakazanego, ale troszkę za dużo (próbowanie bigosu z wyłapywaniem kiebasy)
Poćwiczyłam na aerobiku i brzuchy zrobione - dziś tylko 100
:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D humor mi dopisuje - jak to jeden may kiogramik we waściwą stronę uszczęśliwia
Mam czas tylko poczytać :?
A ja jednak skusilam sie na serek wiejski i kromeczke ziarnistego. Zimno mi jakos bylo i nawet herbata nie pomagala...
Joasiu,byle do urlopu. :) Trzymaj sie mocno.