wpadłam tylko na chwilkę
autko znalazłam
w dobrej cenie Daewoo Lanos - wysprawdzali mi go dokładnie i ponoć super. Zobaczymy wyjadę i się rozsypie :lol: :lol: :lol:
spadam, bo właśnie jadę po niego.
miłego wekendu, dietkowego
Wersja do druku
wpadłam tylko na chwilkę
autko znalazłam
w dobrej cenie Daewoo Lanos - wysprawdzali mi go dokładnie i ponoć super. Zobaczymy wyjadę i się rozsypie :lol: :lol: :lol:
spadam, bo właśnie jadę po niego.
miłego wekendu, dietkowego
Nusiu, życzę Ci, żeby autko okazało się być tym autkiem :) A może nawet Autkiem, przez duże A :)
dziewczyny, dzięki za życzenia i za wiosenną sójkę :lol: :lol: :lol: Teraz to już wiem, że na pewno wiosna :lol:
A co do termomiksu :lol: Ja też wykorzystuję koleżankę :lol: A mój mąż jak do nich idzie to prosi o cappuccino z amaretto, bo jest odjazdowe. :lol: :lol: :lol:
Ale skusić się na zakup jakoś nie chce :?
Ewcia, szerokiej drogi :lol: :lol: :lol:
Jejku :shock:
Nie dam rady nadrobić teego co naskrobalyście...
wszystkiego dobrego na... po Świętach....
może chociaż ostatnie strony poczytam...
Dorotko, jakie masz urodzinowe plany?
Aldik, super Cię znowu widzieć :)
Moje urodzinowe plany :?: ...hmm... myślę, że to ja akurat będę musiała wymyśleć coś dobrego na kolację dla rodzinki :lol: A w większym gronie świętować będziemy w weekend. Myślę,ze przebrnę przez całość bez dodatkowych kilogramów. :lol:
Czesc lachy!!!!!!!!
Ja juz po imprezie, skromnej, bo to tylko USC , ale po byla kawa , ciasto ( marcepanowe - takie jakie lubie - prawdziwa BOMBA kaloryczna) no i bez szampana sie nie obylo :wink: :wink: :wink: 2 lampki mam za soba , ale starczy, bo juz szumiec zaczelo, no kto to slyszal z rana sie szampanem zalewac :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Trwalo to krociutko, bo sie urywac musielismy, bo zaraz obiad i do szpitala trzeba wyrywac .
Zdjecia porobione jak obiecywalam, i przesle je dzis wieczorem , lub jutro zaraz z ranka :wink: :wink:
Dorka, a to dla Ciebie jeszcze raz :wink: :wink:
Kiedy wspomnisz te młode chwile,
które odeszły w mroczną dal,
a które dały ci szczęścia tyle,
uczujesz w sercu cichy żal,
Zatęsknisz wtedy do tej przeszłości,
w której ci jaśniał cały świat,
bo zapamiętaj, że czas młodości
to najpiękniejszy życia czas
Każdego roku o tej samej porze
każdy Ci życzy co tylko może
ja korzystając z tej sposobności
życzę Ci szcześcia wiele radości
to tylko o czym marzysz by się spełniło
a to co kochasz by Twoje było.
http://www.hipernet24.pl/sklep/img_items/b/034/3486.jpg
muszę Wam powiedzieć, że wolę zdecydowanie imieniny :lol: :lol: :lol: Są mniej dołujące :lol: :lol: :lol: Nic po nich nie przybywa na liczniku :lol: :lol: :lol:
Dorotka, sto lat sto lat.......
Gośka, gdzie te zdjęcia, już jest wieczór przecież?!
A ja się przyznam, że od Małagorzaty przepis na Baileysa dostałam, zrobiliśmy i .... nie bardzo miał kiedy się schłodzić :lol:
Oj, fajnie być back. Tylko jak zwykle jak ja mam czas na kompa to tu nikogo nie ma. Idę więc pomęczyć gitarę. :D
No tak, widać, że weekend - końcówka drugiej strony. Pociągnę nas trochę jak mnie tyle nie było.
Znów się sobie nie podobam, ale staram się panować nad obżarstwem od kilku dni, po raz nie wiem już, który. Pędzę dzisiaj na basen popływać trochę.
Powinnam chyba odgrzebać rolki, ale mi się jeszcze nie chce. Zresztą dziś ponura pogoda.
A, i wczoraj dostałam wiadomość. Moja przyjaciółka jest w ciąży, chcieli drugiego dziecka i udało się od razu za pierwszym razem. Bałam się , że w mojej sytuacji będę zazdrosna, ale w czoraj aż się popłakałam jak się dowiedziałam... z radości. Naprawdę się ucieszyłam. Napewno jestem trochę zazdrosna, choć póki co tego nie czuję, ale cieszę się też niezmiernie.
A muszę się z kimś podzielić, to dzielę się z wami... chociaż jak zwykle gadam sama ze sobą, bo nikogo nie ma. A potem to już nikt nie chce gadać, bo mnie nie ma.
Lecę kobietki. Pa
No tak... nikt nawet nie zajrzał :( Nie chce mi się samej ze sobą gadać. Idę sobie....
:( jak mnie nie lubicie to powiedzcie, to nie będę przychodzić. Smutno tak samej ze sobą gadać:(
Odstawiamy dziś Tatę do szpitala, na pobranie wycinka jakiegos polipa ze strun głosowych, potem operacja i zobaczymy co dalej. Qrcze, co za rodzina, jak nie urok, to przemarsz wojsk radzieckich.:(
Na dworzu za to pozytywnie, może na te rolki wreszcie wylezę w ramach odchudzania wiosennego. Nie powiem, żeby mi się strasznie chciało, ale muszę się ruszyć.
Całuję
No tak, bez zmian. Wy mnie chyba naprawdę nie lubicie.
Poszłam na te rolki. Ale dziś chyba nie był dzięń. Cały zeszły rok nie glebowałam ani razu, a dziś dwa razy i to tak sobie kolano wykręciłam, że teraz siedzę i wyję.... Za tłusta, za mało ruchliwa i chyba jednak za stara....
A naszej Moni to chyba dawno nikt tyleczka nie spral!
I masz,za te gadanie ziemia Ci oddala. :wink:
Dobrze,ze juz jestes.
I ja tez sie tylko przypomne,ze ani przepisow ani zdjec zadnych od nikogusienko nie dostaje... :cry: To mnie nikt nie lubi. :(
No to juz sobie pojde.
To pociągnę jeszcze na dobranoc.
Rany, moja noga...auuuuu...nie lubię rolek. Początek sezonu rolkowego odfajkowany, ogłaszam jego zakończenie
Dzień doberek :lol: :lol: :lol:
Co do zdjęć świątecznych, to się od razu tłumaczę, że w dalszym ciągu nie miałam kiedy przerzucić ich z aparatu na kompa. Ale jeśli tylko to zrobię, to od razu Wam je powysyłam :lol:
Byłam w sobotę na zakupach i zakupiłam sobie spódniczkę w rozmiarze 36 :lol: :lol: :lol: Za to góra musiała być w rozmiarze 38 8) Płucko jednak to ja mam ... pomimo zgubienia tylu kilogramów :lol:
A tak w ogóle przez weekend w ogóle nie było dietetycznie, bo w sobotę Pizza Hut z pizzą i piwkiem, a wczoraj ciacho i na wieczór lasagne 8) Ale dam radę, bo od poniedziałku najlepiej ruszać pełną parą 8) :wink: Zeszły tydzień dietowania przecież zaczął się od wtorku, bo to święta były i .... pewnie dlatego mi nie szło :wink:
Dorotko - jeszcze trochę to będziesz musiała szyć sobie na zamówienie :)
Giniesz nam dziewczyno.
nie ginę , bo to biodróweczka, gdyby doszła do tego talia, to musiałabym kupić 38 :lol: A poza tym to "Orsey", a tam zawsze numeracja jest fajna dla tych grubejszych :lol: bo pokazuje mniej niz w rzeczywistości :lol:
ale człowiek to głupol, bo pomimo tego,że wie, jakie numery robią w tej firmie z rozmiarówkami, to się cieszy :lol: :lol: :lol:
No w zasadzie bidrówka tatuum w rozm 38 też mi przelatuje przez biodra. Sama nie wiem co sądzić o tych rozmiarach... I weź tu powiedz jaki rozmiar ciuchów nosisz...
Dzień dobry :wink: wstanęłam w końcu :wink: :lol: :lol: :lol:
Wiecie co z rozmarówkami to są różne cuda bo ja potrafię M założyć i jestluźna a wcale na M nie wyglądam :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Monika no Kasia ma rację normalnie lańsko się szykuje :wink: ale fakt ostatnimi czasy w weekendy forum zanika bynajmniej nasz topik :roll: :wink: A Kasi lanie też trzeba zafundować jak skrzynki nie naprawi albo cóś :wink: :lol: :lol: :lol: bo pocztado mnie wraca :?
ja mam nawet jedną spódniczkę w rozmiarze 34 ( też biodrówka) :? :? :?
A Basieńka nasza to skąd się nagle pojawiła :?: Ją też ostatnio coś malutko u nas widać
A tak sobie szłam koło komputera i pomyslałam a co mi tam wpiszę się i już :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
oj, to musisz częściej spacerować w okolicach komputerka :lol: :lol: :lol: :lol:
no ja tak dzisiaj spaceruje i spaceruje i coś cicho u nas :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Basia, to co to jest :?: My mamy sobie same tak pogadywać tylko :?: Nikt inny z nami rozmawiać nie chce :?: :?: :?:
No czesc dziewczyny, ja tak w pospiechu , no i widze nikt kawy nie postawil, dorota Express Ci sie popsul czy jaki gwint?????? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
No to na poczatek KAWA :wink: :wink:
http://www.strykowski.net/kawa/Cappu..._kawy_1416.jpg
No a teraz do dziela :wink: :wink:
Kasia!!! gdzie Ty sie tak dlugo podziewalas?????
Monika!!!!!! No kuraka wodna, ja Ciebie chyba zaraz wirtualnie przez kolano przeloze i na dupsko dam, co Ty za bzdury wygadujesz??????? :twisted: Nikt jej nie lubi , no tez mi cos :twisted: :twisted: :twisted: Powiedz mi jak tu Ciebie nie lubic, heeeeee?????????? Monisiu, pogratuluj kolezance i od nas, ja rowniez sie ciesze, ze sie im udalo :wink: :wink: A i Wam tez pojdzie z adoptacjo wszystko gladko , zobaczysz i nie dlugo ty bedziesz bawic malenstwo swoje :wink: :wink: :wink: AHA!!!!! no i bym zapomniala !!!!!!!!!!! A czemu to sie tutaj nic nie chwalisz ze swoj Topik masz??????????? No teraz to juz napewno Cie przez kolano wezme :wink: :wink: :wink: Andrzej wez ja tak lekko z tylu :wink: :wink: :lol: :lol: :lol:
A teraz powaznie, duzo zdrowia dla taty, Monisu i trzymam kciuki , by wszystko poszlo gladko jak nalezy i tata wrocil zdrowy do domciu :!: :!:
A teraz do zdjec :roll: :roll: :? :? :? Mam , ale tylko te , ktore ja pstrykalam, takze niestety mnie na nich nie ma, co jest i logiczne :wink: :wink: :wink: przez jazde do szpitala, brak czasu na odwiedziny moich rodzicow, takze jeszcze nie mam zdjec, na ktorych byloby mnie widac, ale poprosze tate niech mi mailem przesle zdjecia to sie do roboty wezme, OBIECUJE JAK TU SIEDZE!!!!!!!!!
A no i niestety musze stwierdzic, ze tu smutno zaczyna sie robic, nikt nas chyba nie lubi :wink: :lol:
I niestety rzucilo mi sie w oko, ze nasza Malgoska sie dawno nie pokazywala, czy ktos wie, co sie z nia dzieje???????? przygotowania do Slubu?? duzo pracy ??? a moze ( nie daj Boze ) chora bidulka??????????
Hej Kobitki!
Jak sie ciesze,ze juz znow moge normalnie zyc wedlug swego planu.Dzieci wreszcie poszly do szkoly i moge miec cale przedpoludnie dla siebie.Troche egoizmu jeszcze nikomu chyba nie zaszkodzilo. :wink:
Tak wiec dzis mam juz za soba i sport i super kapiel anty-cellulitowa,w takiej niebiesciutkiej wodzie,nasmarowana olejkiem.Do tego maseczka na facjate i czuje sie bosko.
Basiu,nie wiem czemu poczta wraca.Moze sprobuj na ka2806@vp.pl.
Dorotka,Ty to juz wage utrzymuj i kropka.Niedlugo w dziecinnych sklepach bedziesz ciuchy kupowac. :)
No Kasiulka skopiowałam i zobaczymy bo normalnie nie wiem co to się dzieje i jak coś od Ciebie wcześniej dostawałam to tylko prezentacje power pointa się otwierały reszta była nieziemsko kodowana :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Maggusia mówisz ,ze Ci ktoś w oko rzucił :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Basienko,dzieki serdeczne. :D
Ty to niezawodna jestes.Musze tylko sprawdzic,czy w tych "richtich fajnych Niemcach" dostane mleko slodzone w puszce.Jak nie to z Polski ukochanej sobie przywioze,latem.
Taki likierek zdecydowanie lepiej mi do kawy smakuje niz ciacho.
Na ten przyklad Wam powiem,ze tydzien przed Wielkanoca kupilismy butelke adwokata,bo niby mialam rafaello zrobic na swieta.Ale jak wiadomo,alkohol przed uzyciem trzeba sprawdzic,bo a nuz okaze sie za slaby... :wink:
No i tak zaczelismy sobie z moim mencizna codziennie do kawki po kieliszeczku probowac,ze swiat nie doczekal.I byl tylko sernik,i dobrze,bo i tak zostal na po swietach.
Witajcie kochane długo mnie nie było ale ostatnio krucho z czasem :(
DOROTKO najserdeczniejsze zyczenia,zeby Ci sie układało tak jak chcesz :D i badz uśmiechnięta zawsze
spóżnione ale szczere
u mnie dietka raz na wozie raz pod wozem
jutro wraca mój maż...........................
to mnie znowu na forum nie bedzie ,zaczynam intensywnie ćwiczyc :D
Ewunia,znowu Ci bedziemy troszke zazdroscic tej gimnastyki. :D
Ale,ale zapomnialam pogratulowac spadku kiloskow! Hmm,teraz jeszcze do tego ruch bedzie to i nastepne poleca szalenie szybko. :D
O no to waga spadnie jak szalona po takich ćwiczeniach Ewcia :wink: :lol: :lol: :lol:
Kasia ja narazie więcej nie zrobię likierku bo do AA będą musieli mnie zapisac :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: jest 1000 razy lepszy niz kupny a jak wchodzi sam nie wiadomo kiedy dno :oops: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ajeśli chodzi o mleko to mozna zwykłe zredukowac przez gotowanie tylko bardzo długo to trwa na minimalnym ogniu i wychodzi takie samo jak z puszki skondensowane tyle ,że to jesto wiele więcej roboty bo potem trzeba jeszcze z cukrem je gotowac ,zeby się ta gęsta "krówka" zrobiła ale jak ma się " ciśnienie " to i się gotuje :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasia, jak chcesz, żeby taka krówka wyszła to musisz gotować baaaaaaardzo długo w proporcjach 1:1 tzn. litr mleka na kilogram cukru :lol: :lol: :lol:
Puszki niestety nie da rady w kopertę wsadzić, więc Ci nie poślemy :lol: :wink:
Ewuś, dzięki za życzonka :lol:
A gdzie nasza Malagorzatka :?: :?: :?: Raz za razem mignie mi gdzieś na forum, a wpisać się nie chce :?: Oj, nieładnie :?
Kurcze Dorka coś Ty aż tyle cukru :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
Ja do niesłodzonego skondensowanego do jednej puszki dałam chyba ze 4 kopiaste łychy było przeraźliwie słodkie :roll: :lol: :lol: :lol:
ja preparowałam kiedys skondensowane bo mi było do ciasta potrzebne a na zasranej wsi gdzie byłam, nie było w sklepie więc człowiek se radzic musiał :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
ja juz sie u nas u Polaka rozgladalam i nie mieli, a moze im podrzuce taki pomysl, ponarzekam na niemieckie to moze zaczna sprowadzac z zagrabanicy mleko do kawy :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
A mnie sie tak wydaje, ze Malgos ma problemy z netem, dlatego tak miga przez forum :? :? :?
Maggusia, my z Basią wpadłyśmy na genialny pomysł :idea: :idea: :idea: :idea:
Przecież słodzone mleko w tubce macie, co nie :?: :?: :?: :lol: No to takie sobie zakupcie i powyciskajcie :lol: :lol: :lol:
i likierek wyjdzie na pewno :lol: :lol: :wink:
czesc Dziewczyny!
po pierwsze musze sie wytlumaczyc: w piatek bylam na szkoleniu - o tym mowilam :) w sobote i niedziele tez zreszta sie szkolilam, ale i tak zwykle w weekendy mnie nie ma :)
a dzis od rana porazka :shock: ciagle ktos cos chce ode mnie i mam mala niewyrobke 8) ale od czasu do czasu Was podczytuje.
Maggusia - jak Teść?
Monika - bardzo sie ciesze, ze juz jestes :)
Dorotka - gratuluje biodroweczki :)
Ewusia - zazdroszcze powrotu meza, chyba gdzies wysle K na dluzej :)
Kasieńko - Tobie zazdroszcze samozaparcie w sprawie aktywnosci fizycznej...
a ja to mam chyba przesilenie wiosenne. jedyne co mi sie chce to kontaktu z natura. chce mi sie spaceru, pooddychania swiezym powietrzem i w ogole. a poza tym po tygodniu pracy i caloweekendowym szkoleniu czuje sie zmeczona :?
ale humor dopisuje :)